W związku z trudną sytuacją ekonomiczną firmy wypowiedzieliśmy kilku pracownikom warunki płacy. Jeden z nich nie wyraził zgody na zmianę tych warunków, dlatego zawarta z nim umowa o pracę miała rozwiązać się po 3-miesięcznym okresie wypowiedzenia (30 kwietnia 2008 r.). W trakcie okresu wypowiedzenia skróciliśmy go o 1 miesiąc. Za pozostały okres pracownik otrzymał odszkodowanie. Umowa o pracę została rozwiązana 31 marca 2008 r. Z ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego wyrejestrowaliśmy pracownika z datą 1 kwietnia. W 2008 r. w okresie zatrudnienia pracownik chorował i otrzymał wynagrodzenie chorobowe. Ponownie zachorował po upływie 30 dni od ustania zatrudnienia, czyli 31 marca 2008 r. ZUS odmówił byłemu pracownikowi prawa do zasiłku chorobowego za ten okres. Pracownik wystąpił do sądu o ustalenie, że umowa o pracę rozwiązała się 30 kwietnia 2008 r., a nie 31 marca 2008 r. Sądy rejonowy i okręgowy oddaliły powództwo pracownika. Przyznały, że umowa o pracę rozwiązała się 31 marca 2008 r. Pracownik równocześnie odwołał się od decyzji ZUS odmawiającej prawa do zasiłku chorobowego po rozwiązaniu umowy o pracę. W tym postępowaniu sąd zmienił wydane przez ZUS decyzje i przyznał pracownikowi prawo do zasiłku chorobowego po ustaniu zatrudnienia w naszej firmie. Czy w związku z wyrokiem sądu mamy jakieś obowiązki wobec pracownika?
Od 1 sierpnia 2008 r. obowiązuje u nas nowy regulamin wynagradzania. Do 31 lipca 2008 r. wypłacaliśmy pracownikom miesięczne premie regulaminowe pomniejszane proporcjonalnie za czas choroby. Premie były wliczane do podstawy wynagrodzenia chorobowego i zasiłku. W regulaminie, który obowiązuje od 1 sierpnia br., jest zapis, że pracodawca może przyznać pracownikom nagrodę, którą może zmniejszyć kwotowo lub procentowo za czas niezdolności do pracy. Taki zapis, naszym zdaniem, nie uprawnia do wliczania nagrody do podstawy wynagrodzenia za czas choroby i zasiłku chorobowego. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy pracownik choruje nieprzerwanie w lipcu i sierpniu 2008 r.? Czy z podstawy wymiaru powinniśmy wyłączyć premie, które przysługiwały do końca czerwca, czy wyłączyć premie dopiero wtedy, gdy będziemy ustalali podstawę wymiaru na nowo?
W 2007 r. pracownica uzyskała prawo do emerytury. ZUS naliczył jej emeryturę i zawiesił wypłatę, ponieważ pracownica przez cały czas pracuje u nas na podstawie umowy o pracę. Od czerwca 2008 r. pracownica jest na zwolnieniu lekarskim, które już przekroczyło 33 dni. Wkrótce pójdzie do szpitala, dlatego zwolnienie lekarskie przedłuży się. Nie wypłacamy zasiłków chorobowych naszym pracownikom, wypłatę przekazujemy do ZUS. Czy pracownicy będzie przysługiwał zasiłek chorobowy, mimo że ma ustalone prawo do emerytury, czy powinna odwiesić wypłatę emerytury, ponieważ nie będzie miała prawa do zasiłku chorobowego?
Długoletni pracownik w lutym 2008 r. uległ wypadkowi w pracy i przebywał na zwolnieniu lekarskim do końca marca br. (przez 23 dni lutego oraz 31 dni marca). W tym roku nie chorował, więc wypłaciliśmy mu wynagrodzenie chorobowe za pierwsze 33 dni zwolnienia. Prace komisji powypadkowej trwały do czerwca br., ponieważ dopiero w czerwcu zakończyło się dochodzenie policji w sprawie wypadku. Komisja powypadkowa w czerwcu 2008 r. ustaliła, że zdarzenie było wypadkiem przy pracy. Wcześniej wypłaciliśmy pracownikowi wynagrodzenie chorobowe, a następnie zasiłek chorobowy z ubezpieczenia chorobowego. Wypłacone świadczenia wyrównamy pracownikowi dopiero w lipcu 2008 r. Jak należy postąpić w przypadku, gdy po wypłaceniu świadczeń chorobowych zdarzenie zostało uznane za wypadek przy pracy i jak powinniśmy rozliczyć się z ZUS?
W naszym zakładzie pracy doszło do zdarzenia, którego zespół powypadkowy nie uznał za wypadek przy pracy. Pracownik, który rzekomo uległ wypadkowi, od wielu lat cierpi na różnego rodzaju schorzenia. Nie ma świadków tego zdarzenia, z wyjątkiem jednej osoby, która nie jest pracownikiem naszej firmy. O uznanie tego zdarzenia za wypadek przy pracy pracownik zwrócił się do ZUS. ZUS uznał wypadek pracownika za wypadek przy pracy i nakazał nam wypłatę zasiłku w wysokości 100%. Czy wobec braku świadków zdarzenia, przy zawartych w protokole powypadkowym ustaleniach i wysokim prawdopodobieństwie istnienia u pracownika schorzenia samoistnego, a więc braku wiarygodnych dowodów, ZUS może podjąć taką decyzję?
Od 4 lutego 2008 r., czyli po feriach zimowych, zatrudniliśmy nauczyciela, który został skierowany do pracy w naszej placówce. Nauczycielowi przysługuje dodatek za uciążliwość pracy. Dodatek ten nie przysługuje w okresie nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy, a także w okresach, za które nie przysługuje nauczycielowi wynagrodzenie zasadnicze, oraz od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nauczyciel zaprzestał wykonywania pracy w szkole w związku ze skierowaniem. W okresie niewykonywania pracy z powodu choroby dodatek przysługuje za okres pierwszych 33 dni w roku kalendarzowym, za które nauczyciel ma prawo do wynagrodzenia chorobowego. Nauczyciel zachorował 7 kwietnia 2008 r. Wcześniej chorował przez 33 dni w styczniu i lutym i wykorzystał już prawo do wynagrodzenia chorobowego w 2008 r. Czy podstawę zasiłku chorobowego w kwietniu powinniśmy ustalić na nowo w związku ze zmianą miejsca pracy i dodatkiem za uciążliwość pracy?
Pracownica nieprzerwanie od 1 grudnia 2007 r. jest na zwolnieniu lekarskim, a od 12 lutego 2008 r. na zasiłku macierzyńskim. Wypłacając zasiłek chorobowy za grudzień ub.r. i styczeń br. kwotę stawki dziennej zasiłku chorobowego mnożyliśmy przez 31 dni zwolnienia lekarskiego. Natomiast za luty br. wypłaciliśmy zasiłek chorobowy i macierzyński łącznie za 29 dni. Pracownica twierdzi, że zaniżyliśmy przysługujący jej zasiłek macierzyński, ponieważ w lutym br. kwota świadczeń, którą otrzymała, była niższa niż w grudniu i w styczniu. Czy ma rację?
Od czerwca 2007 r. zatrudniamy na podstawie umowy zlecenia osobę, która projektuje strony internetowe. Zleceniobiorca przystąpił do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. W lutym br. przez 10 dni chorował, ale wywiązał się ze swoich obowiązków, dlatego wypłacimy mu pełne miesięczne wynagrodzenie określone w umowie zlecenia w kwocie 2300 zł. Czy w związku z tym, że zleceniobiorca chorował przez część lutego i otrzymał zasiłek chorobowy, powinniśmy zmniejszyć podstawę wymiaru składek na jego ubezpieczenia?
Nauczycielka, która była na zwolnieniu lekarskim, a teraz otrzymuje zasiłek macierzyński, zwróciła się do nas z pytaniem, czy prawidłowo zostały wyliczone jej świadczenia. Szkoła jest położona w miejscowości, w której liczba mieszkańców wynosi ok. 1,5 tys., dlatego nauczyciele otrzymują dodatek wiejski. Jesteśmy jednostką samorządową. Kwotę dodatku wiejskiego wliczamy do podstawy wymiaru składek na ZUS. Jednak dodatku nie wliczamy do podstawy wymiaru wynagrodzenia i świadczeń z tytułu niezdolności do pracy. Czy słusznie?
Od 1 sierpnia 2008 r. obowiązuje u nas nowy regulamin wynagradzania. Do 31 lipca 2008 r. wypłacaliśmy pracownikom miesięczne premie regulaminowe pomniejszane proporcjonalnie za czas choroby. Premie były wliczane do podstawy wynagrodzenia chorobowego i zasiłku. W regulaminie, który obowiązuje od 1 sierpnia br., jest zapis, że pracodawca może przyznać pracownikom nagrodę, którą może zmniejszyć kwotowo lub procentowo za czas niezdolności do pracy. Taki zapis, naszym zdaniem, nie uprawnia do wliczania nagrody do podstawy wynagrodzenia za czas choroby i zasiłku chorobowego. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy pracownik choruje nieprzerwanie w lipcu i sierpniu 2008 r.? Czy z podstawy wymiaru powinniśmy wyłączyć premie, które przysługiwały do końca czerwca, czy wyłączyć premie dopiero wtedy, gdy będziemy ustalali podstawę wymiaru na nowo?