Z perspektywy psychologii organizacji stanowisko pracy to zespół wymagań stawianych pracownikowi. Mogą dotyczyć zarówno tego, co zatrudniony powinien wiedzieć i umieć, jak i do czego musi być predysponowany. Kompletna ocena potencjału oznacza nie tyle, że badamy kandydata wszystkimi dostępnymi narzędziami, ile że oceniamy rzetelnie, czy spełnia on wszystkie kluczowe wymagania stawiane mu przez stanowisko, o które się ubiega.
Jestem liderem jednej z grup sprzedażowych w firmie z branży kosmetycznej. Mam siedmiu kolegów na analogicznych do mojego stanowiskach. Mamy niepisaną zasadę, że spotykamy się raz w tygodniu, by ustalić strategię i wymienić dotychczasowe doświadczenia, które zwiększą naszą efektywność sprzedażową i tę związaną z zarządzaniem ludźmi. Początkowo spotkania wnosiły wiele do mojej pracy i nie ukrywam, że zżyłem się z kolegami. Jednak od dłuższego czasu zauważam frustrację, drobne kłamstewka (w końcu każdy z nas ma być najlepszy), godzinne debaty o niczym, brak otwartości na nowe pomysły, a przede wszystkim ich deficyt. Mówi się, jak ważne są działania grupowe, jednak mam coraz więcej wątpliwości.
To, że z turbulencjami w gospodarce mieliśmy w ostatnim roku do czynienia, wie chyba każdy. W 2008 roku firmy planowały podwyżki dla dyrektorów na kolejny rok w wysokości 5,9 proc., ale już w połowie 2009 roku okazało się, że wzrosty były jedynie symboliczne, ze średnią na poziomie 0,92 proc. Nawet i te odczuli jednak tylko nieliczni – ponad połowa przedsiębiorstw (55 proc.) w ogóle zamroziła dyrektorom podwyżki.
Po co firmie przedszkole, kto będzie je realizował, ile to kosztuje, jakie problemy czekają po drodze, czy to się opłaca – to tylko kilka pytań, na które muszą odpowiedzieć specjaliści HR, którzy myślą o utworzeniu firmowego przedszkola.
Pracuję w dziale kadr w jednym ze znanych polskich banków. Nasza branża przeszła wiele w ostatnim czasie, a teraz jeszcze czeka nas przejęcie przez większego i silniejszego konkurenta. Zdaję sobie sprawę, że dzięki temu bank przetrwa na rynku, ale czy wraz z nim przetrwamy i my – pracownicy? Wraz z kolegami obawiamy się redukcji personelu, a przede wszystkim zmian, które utrudnią nam życie i zniszczą to, co do tej pory wypracowaliśmy. Wiem, że kilka osób, w obawie przed brakiem stabilizacji, zdecydowało się już odejść. Może i ja powinnam to przemyśleć?
„Naszą organizację czekają zmiany, a pracownicy są pełni obaw. Właśnie zakończyliśmy wdrażanie nowej struktury organizacyjnej, zmiany jeszcze nie okrzepły. Wiemy, że pracownicy chcieliby innych zasad wynagradzania... i dlatego nie jest to dobry moment, by poruszać temat zaangażowania”. Jakże często firmy rezygnują z badania i systematycznego budowania zaangażowania pracowników właśnie z takich powodów, twierdząc, że w takich warunkach szanse na uzyskanie wysokiego zaangażowania są nikłe. Czy na pewno?
Prawie 50 oddziałów, z których każdy posiadał rozległą autonomię i status odrębnego pracodawcy, różnorodna struktura branż, zaszłości historyczne – to zarys sytuacji wyjściowej, w jakiej znajdowała się firma INCO-VERITAS, kiedy zaczęła przeprowadzać centralizację. Co sprawiło, że proces udało się przeprowadzić bez zachwiania równowagi organizacji i jej pozycji na rynku? Jak wyglądały zmiany na poziomie funkcji personalnej?
Przepisy prawa stanowią, iż w umowach należy badać zgodny zamiar stron i cel umowy, a nie jej dosłowne brzmienie. W orzecznictwie przyjęto jednak, że sąd może ustalić istnienie stosunku pracy także wtedy, gdy strony w dobrej wierze zawierają umowę cywilnoprawną, lecz jej treść lub sposób realizacji odpowiada cechom stosunku pracy.
Rok temu zostałam dyrektorem HR w dużej organizacji. Obejmując to stanowisko, miałam masę innowacyjnych pomysłów. Niestety, nie udało mi się ich przeforsować przed zarządem. Dotychczas myślałam, że dla menedżerów i członków zarządu połączenie wzrostu wyników finansowych z inwestycjami w działania szkoleniowe jest oczywiste, byłam więc bardzo zaskoczona taką postawą. Po spotkaniu jeden z członków zarządu powiedział mi, że podobają mu się moje pomysły i docenia je, ale jeśli chcę być efektywna jako dyrektor HR, muszę nauczyć się mówić o swoich pomysłach w sposób biznesowy i zbudować swoją wartość, pokazując, że jestem partnerem biznesowym. Co więc powinnam zrobić?
Kluczem do sukcesu firm outsourcingowych jest odpowiedni dobór kadr, dobra organizacja pracy, sprawne procedury i wykorzystanie wypróbowanych narzędzi. Firma outsourcingowa, aby zmotywować pracowników i zachęcić ich do wytężonej pracy, musi także umieć odpowiadać na potrzeby swoich specjalistów, dbać o ich komfort i ciągły rozwój.