Świadomy wybór zawodu coacha
REKLAMA
Coaching to profesja, do której można się przyuczyć w późniejszym niż szkolny czy uczelniany wieku. Wydaje się stosunkowo prosta do warsztatowego opanowania. Nie wymaga lat przygotowań, jak w psychoterapii, w której na dodatek trzeba, nie tylko w szkołach psychoanalitycznych, poświęcić dużo czasu na pracę nad samym sobą. W ciągu kilku miesięcy można mieć pierwsze papiery ukończenia stosownych kursów. Rynek usług coachingowych mimo kryzysu rozwija się. W samej Warszawie jest pewnie obecnie kilkanaście ośrodków oferujących szkolenia w zakresie coachingu. Do szkół coachingowych ciągną rzesze ludzi posiadających bardzo zróżnicowaną motywację: od chęci pomagania innym, imperatyw czynienia świata lepszym, poprzez chęć wyrwania się z życiowego zagubienia, po świadomą i przepracowaną potrzebę zmiany kariery po latach pracy na stanowiskach kierowniczych. Stąd niezwykła różnorodność biografii osób, które planują związać się zawodowo z coachingiem.
Wydaje się, że większość szkół rezygnuje z jakiejkolwiek formy preselekcji. Ilość nierzadko przechodzi w bylejakość. Jednocześnie żadne przepisy prawne nie regulują dostępu do zawodu czy standardów funkcjonowania – jak to ma miejsce w przypadku prawników czy lekarzy. Dlatego tak naprawdę coachem może być każdy, kto chce. Czasami wystarczy wyrobienie sobie odpowiedniej wizytówki, aby zacząć funkcjonować na rynku jako coach. Stąd tak cenne są inicjatywy takich organizacji jak np. Polska Izba Coachingu, która działa ponad podziałami różnych środowisk, aby ujednolicać i promować wysokie standardy pracy coachów.
Treść jest dostępna bezpłatnie,
wystarczy zarejestrować się w serwisie
Załóż konto aby otrzymać dostęp do pełnej bazy artykułów oraz wszystkich narzędzi
Posiadasz już konto? Zaloguj się.REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat