Pracownik zawiadomił nas rano, że korzysta w tym dniu z urlopu na żądanie. Ponieważ około południa wystąpiła w zakładzie awaria, nakazaliśmy pracownikowi natychmiastowe stawienie się do pracy. Pracownik jednak nie wykonał tego polecenia, stwierdzając, że nie musi wracać do pracy, ponieważ jest to urlop na żądanie. Czy pracownik miał rację, a jeśli nie, to czy możemy rozwiązać z nim umowę o pracę?
Za pracownicę, która wróciła z urlopu macierzyńskiego, chcielibyśmy płacić składki na Fundusz Pracy. Wynika to z faktu, że umowa o pracę z pracownicą, zawarta na czas określony, rozwiąże się z końcem 2009 r. Ponieważ najprawdopodobniej nie będzie możliwości przedłużenia umowy o pracę, chcielibyśmy, aby okres pracy po urlopie macierzyńskim został jej wliczony do stażu pracy, od którego zależy wysokość zasiłku dla bezrobotnych (będzie miała wówczas 5 lat stażu pracy). Czy możemy nie korzystać ze zwolnienia z obowiązku opłacania składek na Fundusz Pracy albo czy pracownica może je sama opłacać?
Jestem zatrudniony w dwóch zakładach pracy. W jednej firmie jestem pomocnikiem magazyniera, w drugiej – pracuję jako portier. Zachorowałem i dostałem 8 dni zwolnienia lekarskiego, które okazałem tylko w firmie, gdzie pracuję jako magazynier. W firmie, w której jestem portierem, zwolnienia nie okazałem i dalej przychodziłem do pracy, bo uważałem, że praca portiera (siedząca) nie ma wpływu na stan mojego zdrowia. Czy postąpiłem prawidłowo?