Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, to tzw. zwolnienie dyscyplinarne. Ten przewidziany kodeksem pracy tryb znaleźć może zastosowanie do rozwiązania przez pracodawcę każdego typu umowy o pracę, także umów na czas określony, na zastępstwo, czy na okres próbny, z każdym pracownikiem, nawet szczególnie chronionym przez przepisy prawa pracy.
Pracownica, posiadająca miesięczny okres wypowiedzenia, otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę 30 listopada 2012 r. Otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 6000 zł brutto. Od 2 do 9 grudnia 2012 r. przebywała na zasiłku opiekuńczym, a od 10 do 31 grudnia 2012 r. na zasiłku chorobowym, po czym kolejne zwolnienie dostarczyła od 2 do 31 stycznia 2013 r. Czy pracownica będzie miała prawo do zasiłku, a jeśli tak, to w jakiej wysokości?
Rozwiązanie stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracownika staje się w czasach pogorszonej koniunktury gospodarczej coraz częstszym zjawiskiem. Nierzadko powstaje sytuacja, w której z powodu stanu ekonomicznego firmy, ale również zmian organizacyjnych, produkcyjnych czy technologicznych, pracodawca musi zlikwidować nie jedno, lecz kilka podobnych stanowisk pracy.
Prawo do świadczenia rehabilitacyjnego przysługuje osobie, która po
wyczerpaniu okresu pobierania zasiłku chorobowego (tj. po wykorzystaniu
182 lub 270 dni) jest nadal niezdolna do pracy. Świadczenie
rehabilitacyjne przyznawane jest wówczas, gdy stan zdrowia pracownika
wskazuje na to, że dalsze leczenie lub rehabilitacja rokują odzyskanie
zdolności do pracy (art. 18 ust. 1 ustawy zasiłkowej). Świadczenie
przysługuje również wtedy, gdy chory został skierowany na badanie przez
lekarza orzecznika ZUS w celu przyznania renty z tytułu niezdolności do
pracy, a lekarz orzekł, że rokuje on odzyskanie zdolności do pracy.
Pracownicy, którzy przed wejściem w życie tzw. ustawy antykryzysowej, czyli przed 22 sierpnia 2009 r., zawarli z pracodawcą umowę na czas określony dłuższy niż 2 lata, nie mogą żądać uznania tej umowy za bezterminową. Takie umowy rozwiązują się w przewidzianym w nich terminie, choćby trwały ponad 2 lata. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z 9 sierpnia 2012 r. (III PZP 5/12).