Każdego tygodnia w Polsce kilkunastu lub kilkudziesięciu menedżerów różnych szczebli traci pracę. Najczęściej nie spodziewają się tego, choć potem często używają słów „wiadomo było, że mnie to spotka”. Tak rozpoczyna się okres zmiany karierowej, bardzo często pierwszej w życiu czterdziestolatka lub pięćdziesięciolatka na kierowniczym stanowisku, zazwyczaj przychodzącej po wielu latach niczym niezakłócanej, pełnej sukcesów kariery.
Z jednym z naszych pracowników 29 lutego br. została rozwiązana umowa o pracę z upływem czasu, na który została zawarta. Były pracownik wystąpił do nas 10 kwietnia br. z wnioskiem o wypłatę odprawy emerytalnej, przedstawiając decyzję ZUS o przyznaniu emerytury od 5 kwietnia br. Pracownik nie uprzedził nas, że ma prawo do emerytury, a także wcześniej nie deklarował, że ma zamiar przejść na emeryturę. Czy w takiej sytuacji musimy mu wypłacić odprawę emerytalną?
Jeden z naszych pracowników miał lekki udar, jednak szybko wrócił do pracy. Na zwolnieniu lekarskim przebywał tylko 3 tygodnie. Po udarze pracownik ma niedowład ręki, a pracuje przy komputerze. Nie ma podstaw, żeby skierować go na badania kontrolne, ponieważ był niezdolny do pracy krócej niż miesiąc. Pracownik ma natomiast problemy z wykonywaniem pracy. Co możemy zrobić w takiej sytuacji? Czy możemy skierować pracownika na badania okresowe, jeżeli posiada on ciągle ważne badania lekarskie?
Na początku września br. zorganizowaliśmy dla pracowników szkolenie w siedzibie naszej firmy. Zapewniliśmy pracownikom wyżywienie, materiały dydaktyczne, a na zakończenie słodkie upominki, których koszt na 1 pracownika wyniósł 50 zł. Nasza pracownica, która brała udział w tym szkoleniu, jest obecnie w ciąży i przedłożyła nam zwolnienie lekarskie od 28 listopada do 23 grudnia br. Pracownica ta jest wynagradzana stawką 20 zł/godzinę. Czy koszt takiego szkolenia i wartość słodkich upominków należy wliczyć do podstawy wymiaru zasiłku?
Restrukturyzacja nie musi być znakiem gorszej kondycji firmy, często jest związana z rozwojem przedsiębiorstwa. Niezależnie od genezy, proces ten zawsze powoduje „trzęsienie ziemi” w firmie, tym silniejsze, im większe są redukcje zatrudnienia. Jeżeli proces ten jest niewłaściwie prowadzony, to może powodować zagrożenie dla kondycji psychofizycznej wszystkich pracowników – tych pozostających w firmie i tych zwalnianych.