Pracownikowi, w rozumieniu przepisów Kodeksu pracy, za okres czasowej niezdolności do pracy przysługuje prawo do wynagrodzenia chorobowego oraz zasiłku chorobowego. Pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, mianowania, powołania, wyboru oraz spółdzielczej umowy o pracę. Do kategorii tej zaliczamy również pracowników młodocianych.
Pracownica, posiadająca miesięczny okres wypowiedzenia, otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę 30 listopada 2012 r. Otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 6000 zł brutto. Od 2 do 9 grudnia 2012 r. przebywała na zasiłku opiekuńczym, a od 10 do 31 grudnia 2012 r. na zasiłku chorobowym, po czym kolejne zwolnienie dostarczyła od 2 do 31 stycznia 2013 r. Czy pracownica będzie miała prawo do zasiłku, a jeśli tak, to w jakiej wysokości?
Co do zasady pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów
do jej wykonywania, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących
pracodawcy, przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego
zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli
taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu
warunków wynagradzania – 60% wynagrodzenia.
Jako płatnik składek nie mamy obecnie uprawnień do wypłaty zasiłków dla naszych zatrudnionych (w listopadzie 2011 r. zatrudnialiśmy 11 osób). Aktualnie do ubezpieczenia chorobowego zgłaszamy 21 osób. Jest wśród nich 3 zleceniobiorców, którzy kolejne zlecenia podpisują raz w miesiącu (na okres 1 miesiąca). Oprócz tego, 19 listopada z urlopu wychowawczego chce wrócić jedna z naszych pracownic. Na 30 listopada będziemy zatem o 2 osoby przekraczać dopuszczalny limit zatrudnionych, który decyduje o tym, że to my będziemy wypłacać pracownikom naszej firmy zasiłki w przyszłym roku. Co możemy zrobić, aby to ZUS nadal wypłacał zasiłki naszym zatrudnionym?