Coaching z roku na rok staje się w Polsce coraz bardziej popularny, co widoczne jest zarówno w rosnącej świadomości i liczbie klientów, którzy chcą z takiej formy rozwoju skorzystać, jak i zainteresowaniu coraz szerszego grona osób, które decydują się zostać coachami. W odpowiedzi na rosnące potrzeby szkoleniowe powstaje coraz więcej szkół coachingu, kursów, szkoleń oraz studiów podyplomowych, kształcących zarówno od podstaw, jak i pomagających podnosić kwalifikacje w tym zakresie.
System oceny pracowniczej jest narzędziem realizowania zadań przez przedsiębiorstwo. Aby im sprostać, zarówno oceniający (przełożony), jak i oceniany (podwładny) powinni dobrze przygotować się do procesu oceny. Jakimi jeszcze wskaźnikami należy się kierować, przeprowadzając ocenę pracowniczą, a także, jak motywować finansowo, przedstawiamy na przykładach firm polskiej i niemieckiej.
XXI wiek i narzucone przez niego tempo życia powodują lawinę dolegliwości związanych ze stresem. Większość osób ma świadomość zagrożeń, jakie niesie ze sobą przeciążenie napięciem, i to zarówno na funkcjonowanie psychiczne, jak i na stan zdrowia. Nastąpiła zmiana funkcji stresu – z naturalnej reakcji przystosowawczej organizmu do zjawiska, które towarzyszy nam na co dzień, przyjmując postać chroniczną, prowadzącą do wielu chorób.
Jestem menedżerem w dziale personalnym. Często stykam się w swojej pracy z rozmaitymi ofertami dotyczącymi badań osobowości kandydatów do pracy lub pracowników. W ofertach wymienia się liczne korzyści, jakie wiążą się podobno z przeprowadzeniem dogłębnej analizy „osobowości zawodowej”. Wiem, że badania testami psychometrycznymi mogą dostarczać informacji pomocnych na etapie selekcji zawodowej, a także kształtowania ścieżki kariery. Mimo wszystko mam jednak wątpliwości co do zasadności dokonywania, bez ważnego powodu, pogłębionej analizy osobowości kandydata lub pracownika na zasadzie standardowego elementu procedury selekcji lub oceny. Kiedy rzeczywiście warto dokonywać pogłębionej analizy osobowości?
Od kilku lat zarządzam działem obejmującym kilkadziesiąt osób. Jeszcze niedawno ogłoszenia o pracę zawierały adnotacje o granicy wieku kandydata. Teraz, pomimo że takie praktyki są powszechnie uznawane za dyskryminację, wciąż panuje przekonanie, że wiek ma wpływ na podejście do pracy, postawy czy oczekiwania pracownika. Czy tak jest rzeczywiście? Na ile tego typu różnice wpływają na pracę? Czy są one na tyle istotne, aby zmienić moje podejście do zarządzania?
Spopularyzowane przez media od pół roku pojęcie „kryzys” w wielu firmach – zwłaszcza korporacjach – skutkuje cięciem kosztów marketingowych, socjalnych i osobowych. Okazuje się, że mniej lub bardziej enigmatyczne słowo „kryzys” może być sprytnym parawanem, za którym kryje się nie tylko ekonomia, ale zwłaszcza zwalnianie osób najbardziej niewygodnych w firmach, a także kosztotwórczych, czyli menedżerów.
Od jakiegoś czasu obserwuję u mojego szefa niepokojące
objawy: nie jest zainteresowany tym, co robimy jako zespół, pracuje
nieefektywnie, bez zaangażowania i entuzjazmu. Nie podejmuje decyzji
lub odwleka je w nieskończoność. Ponadto stał się bardzo drażliwy.
Właściwie bardziej nam przeszkadza niż pomaga, bo swoim brakiem
motywacji zaraża nas – podwładnych. Z jednej strony, chcielibyśmy być
wobec niego lojalni, z drugiej, jego zachowanie sprawia, że i my nie
jesteśmy efektywni. Nie wiemy, co jest powodem jego zniechęcenia –
stres spowodowany spowolnieniem gospodarczym czy wypalenie zawodowe. Co
możemy w tej sytuacji zrobić?
Chcemy dla naszej firmy pozyskać najlepiej wykwalifikowanych pracowników, jednak w mieście, w którym znajduje się nasza siedziba, nie znaleźliśmy osób spełniających wymagane kryteria. Zastanawiamy się nad wykorzystaniem wideokonferencji i jestem ciekawy, jak efektywnie i ekonomicznie poprowadzić proces rekrutacji, który przekracza granice miast czy województw, a nawet państwa. Na co powinniśmy zwrócić uwagę, korzystając z wirtualnej rekrutacji?
Kultura organizacyjna zawiera wartości, jakimi kierują się członkowie organizacji. Niektórzy menedżerowie upatrują w kulturze firmy potencjalne, ukryte źródła jej sukcesu, inni całkowicie ją ignorują jako coś ubocznego, nieistotnego lub wręcz nieistniejącego. Czy jest więc sens zajmowania się nią? Jeśli tak, to kiedy ją badać? Czy istnieją wartości, które warunkują sukces firmy?
Obecna sytuacja na rynku, dynamiczne zmiany w przedsiębiorstwach (redukcja kosztów, zwalnianie pracowników), sprawiają, że wielu pracodawców zapomina o tym, iż w każdej firmie najważniejszy jest człowiek. Organizacja jest tworem żywym. Angażuje nowych ludzi na miejsce tych, którzy z niej odchodzą, zmienia stosunki ze swoim otoczeniem. Zmiana jest nieuchronną cechą otoczenia każdej organizacji. Aby organizacja mogła przetrwać, musi się wciąż rozwijać.
W sprzedaży szkoleń ważna jest postawa, czyli stosunek do szkoleń zarówno zleceniodawcy, jak i firmy szkoleniowej. Dla zleceniodawcy szkolenie może być obciążeniem jego budżetu, a tak naprawdę dobrze zaplanowane, przygotowane i przeprowadzone może przyczynić się do zdobycia przewagi konkurencyjnej. Z kolei firma szkoleniowa powinna mieć ambicje, by zostać partnerem biznesowym, który poprzez wsparcie szkoleniowe może przeprowadzić swoich klientów przez czas kryzysu.
Zarządzanie poprzez wartości to uzupełnienie klasycznych metod i teorii zarządzania. Istnieje wiele teorii zarządzania, po co więc zarządzanie przez wartości i czym różni się od zarządzania poprzez cele, zarządzania poprzez motywowanie, kompetencje czy controlling? Zarządzanie poprzez wartości, w odróżnieniu od innych teorii zarządzania, bardzo głęboko dotyka tej sfery naszego życia, która jest dla nas najcenniejsza – sfery etycznej i moralnej.
Informacja zwrotna powinna być dostosowana do odbiorcy. Co, jeśli mamy do czynienia z dwoma różnymi pracownikami? Jeden to perfekcjonista, który wszystko wykonuje zgodnie ze wskazówkami, ale nigdy nie przejawia inicjatywy, nie przekracza zasad i zgłasza same problemy, gdy trzeba zrobić coś inaczej niż do tej pory było to wykonywane. Drugi ma mnóstwo pomysłów, świetnie radzi sobie z trudnymi zadaniami, ale wiem też, że ma kłopot z terminowością i dokańczaniem wykonywanych zadań. Jakie są inne sposoby funkcjonowania tych ludzi w pracy? W jaki sposób ta wiedza pomoże przygotować trafny feedback?
Wyzwaniem dla dużych organizacji jest mnogość procesów i narzędzi HRM. Szkolenia, programy rozwojowe, systemy ocen i zarządzania talentami, testy, procedury oraz narzędzia stosowane w rekrutacji – wszystko to składa się na bardzo rozbudowany system, komplikujący się wraz z rozrostem organizacji i pojawianiem się nowych jednostek oraz nowych dostawców. Jedną z odpowiedzi na brak spójności procesów i narzędzi jest oparcie całego systemu HRM na modelu kompetencyjnym. Co należy zrobić, aby adaptacja modelu kompetencyjnego zakończyła się sukcesem?
Specyfika organizacji firm typu shared service, a także charakter pracy w nich, sprawiają, że konieczne staje się takie motywowanie pracowników, by zechcieli związać się z firmą na dłużej. Jednak zanim zostanie postawione pytanie, jak motywować, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, kogo i do czego. Jakie więc możliwości mają zarządy takich organizacji, by efektywnie budować więzi z najlepszymi pracownikami?
Mam dobre pomysły, znam się na tym, co robię i wiem, że stać mnie na więcej. Niestety, czuję się niedoceniany przez przełożonego. Po kilku latach ciężkiej pracy mam przeczucie, że szef nie do końca zdaje sobie sprawę, że większość sukcesów naszego działu było wynikiem moich działań i zaangażowania. Mimo mojego dużego doświadczenia nigdy nie zostałem wydelegowany jako przedstawiciel firmy na coroczny prestiżowy kongres naszej branży, na czym mi bardzo zależało. Młodsi stażem koledzy szybciej awansują i dostają ciekawsze projekty. Wszystko to sprawia, że zmniejsza się moje zaangażowanie i innowacyjne podejście do pracy.
Jestem nowo mianowanym menedżerem. Pracuję w dużej międzynarodowej firmie. Każdego dnia odbywa się wiele spotkań, zebrań, konferencji, w których muszę brać udział. Od momentu, kiedy kilka miesięcy temu awansowałem, obserwuję, że większą część dnia spędzam na różnych spotkaniach, konsekwencją tego jest coraz dłuższe siedzenie w pracy, bo przecież po spotkaniach muszę wypełniać swoje obowiązki. Jako szef też często prowadzę zebrania. Jak najefektywniej przygotować się i przeprowadzić spotkanie, żeby uczestnicy wyszli z poczuciem, że czas na to przeznaczony został dobrze wykorzystany, a zebranie faktycznie było potrzebne?
Wynagrodzenia są złożoną kategorią nie tylko ekonomiczną, lecz także psychologiczną i społeczno-polityczną. Dlatego, kształtując systemy wynagrodzeń w organizacjach, należy pamiętać o czterech podstawowych funkcjach płac: społecznej, dochodowej, kosztowej i motywacyjnej. Są one niezwykle ważne oraz ściśle ze sobą sprzężone i żadnej z nich nie można ignorować.
Dziś często mówi się o tym, że bez wystarczająco rozwiniętych kompetencji miękkich menedżer nie jest w stanie efektywnie zarządzać swoim zespołem. Zależy mi na tym, aby być skutecznym menedżerem. Nieustannie więc doskonalę swój styl zarządzania zespołem. W związku z powyższym zainteresowałem się ostatnio możliwościami rozwoju własnych kompetencji miękkich. Niestety, nie bardzo wiem, od czego zacząć. W szczególności chciałbym dowiedzieć się, czy jest jakaś metoda ich rozwoju, która jest szczególnie godna polecenia menedżerowi.
Pracownicy działów personalnych firm z sektora MSP poszukujący rzetelnych danych rynkowych o stawkach płac mają poczucie, że wynagrodzenia prezentowane w raportach płacowych nie przystają do znanej im rzeczywistości, bo są zbyt wysokie. Poczucie odrealnienia pogłębia się, jeśli firma nie tylko jest mała, ale ma też siedzibę w niedużym mieście, w regionie bardziej peryferyjnym niż centralnym. Porównywanie się z firmami o innej wielkości niż nasza może doprowadzić do zaniżania lub zawyżania płac.
Jestem menedżerem personalnym w dużej firmie. Zamieszanie na światowych rynkach dotarło także do mojej organizacji. Wszyscy już wiedzą, że będą zmiany, na korytarzach aż huczy od plotek o grupowych zwolnieniach. Mało kto wierzy w uspokajające komunikaty centrali, tym bardziej że konkurencja już podejmuje drastyczne kroki, a gazety bez konsultacji z nami analizują scenariusze zmian, jakie czekają naszą firmę. Najgorsze jest to, że w tak szybko zmieniającym się otoczeniu i wobec niepewności co do decyzji centrali sami nie mamy jasnej odpowiedzi na wiele pytań. W jaki sposób rozmawiać z pracownikami?