Wygląd zewnętrzny odgrywa w biznesie bardzo ważną rolę. Powinien
podkreślać naszą pozycję i zajmowane stanowisko, czyli być uzupełnieniem
wizerunku profesjonalisty. Niestety, często się zdarza, że popełniane
na tym polu błędy, dyskredytują nas w oczach potencjalnych klientów, a
także… naszego szefa.
W dobie spowolnienia gospodarczego w wielu firmach słowem-kluczem stała się ostatnio „optymalizacja”. Pod jej znakiem będzie upływać również 2013 rok. Do tej pory to określenie kojarzyło się raczej z procesami produkcyjnymi, ale optymalizacja powoli rozszerza się na inne dziedziny biznesu. Jedno jest pewne – nie ominie działów HR, które, aby udoskonalać swoje działanie, muszą zbierać i analizować różne dane. W związku z tym raportowanie wskaźników HR-owych to już nie tylko moda, ale wręcz biznesowa konieczność.
Młodocianym w rozumieniu Kodeksu pracy jest osoba, która ukończyła 16
lat i nie przekroczyła 18 lat. Takie
wyznaczenie przedziału wiekowego osób młodocianych wiąże się z zakazem
zatrudniania osób poniżej 16. roku życia, od której to zasady istnieje
kilka wyjątków. Z drugiej strony, osoby powyżej 18. roku życia
niezależnie od tego, czy uczęszczają do szkoły, przy zatrudnieniu są
traktowane jak osoby dorosłe.
Z definicji stosunku pracy wynika, że praca jest świadczona pod nadzorem
(kierownictwem) pracodawcy. Pogląd,
zakładający, że praca może być efektywnie wykonywana tylko w miejscu
pracy rozumianym jako siedziba pracodawcy, co umożliwia stałe
kontrolowanie pracownika, jest cały czas aktualny w przeważającej części
świadomości pracodawców.
Jestem pracownikiem działu HR i jednym z moich obowiązków jest prowadzenie wywiadów kompetencyjnych z kandydatami aplikującymi do naszej firmy. Mimo kilkuletniego doświadczenia w pracy w obszarze HR czasami nie potrafię zweryfikować, czy kandydat mówi prawdę, czy może, przedstawiając swoją osobę i osiągnięcia w poprzedniej pracy, odrobinę koloryzuje. Jakie sygnały werbalne i niewerbalne, a także zachowania powinny wzbudzić moją czujność i stać się swojego rodzaju znakiem ostrzegawczym przed zatrudnieniem danej osoby?
Referencje służą sprawdzeniu tego, co na temat kandydata mają do powiedzenia osoby, z którymi współpracował. Zasada działania referencji wydaje się prosta, jednak zarówno kandydaci, jak i firmy mają swoje obawy co do pożytku wynikającego z ich użycia. Ci pierwsi obawiają się wpływu, jaki weryfikacja referencji może mieć na ich życie zawodowe, ci drudzy natomiast nie zawsze są przekonani co do wiarygodności uzyskanych informacji. Czy w takim razie możemy zaufać referencjom?
Nasza pracownica od 3 do 29 września br. przebywała na zwolnieniu lekarskim, które wystawił jej lekarz rodzinny. Pracę miała rozpocząć w poniedziałek 1 października, ale tego dnia ponownie przedstawiła zwolnienie lekarskie – okazało się, że w niedzielę wieczorem złamała rękę. Zaświadczenie ZUS ZLA, obejmujące okres 6 tygodni, wystawił lekarz ortopeda-traumatolog. Nie ma na nim oznaczenia kodem „A”. Czy nową niezdolność do pracy po przerwie, która przypadła w dniu ustawowo wolnym od pracy, powinniśmy wliczyć do jednego okresu zasiłkowego razem z poprzednim okresem zwolnienia?