Nasza firma przejęła w trybie 231 Kodeksu pracy spółkę, w której obowiązywał układ zbiorowy pracy. Wiemy, że przez rok nie możemy wypowiedzieć przejętym pracownikom warunków płacy przewidzianych w układzie zbiorowym. Układ przewiduje nagrody jubileuszowe, których w naszej firmie nie wypłacamy. Nasi starzy pracownicy zarzucają nam, że są dyskryminowani, ponieważ nie mają prawa do tych nagród, a wypłacamy je przejętym pracownikom. Docelowo nie przewidujemy wypłacania w naszej firmie nagród jubileuszowych, dlatego nie chcemy ich wprowadzać dla pozostałych pracowników. Boimy się jednak zarzutów o dyskryminację w okresie przejściowym. Czy takie postępowanie jest dyskryminacją pracowników? Czy powinniśmy wprowadzić nagrody jubileuszowe dla wszystkich pracowników? Czy zarzuty naszych starych pracowników są uzasadnione?
Pracownik otrzymuje wynagrodzenie zmienne płatne do 28. dnia miesiąca za dany miesiąc. Zachorował w lipcu br. Do ustalenia podstawy przyjmiemy wynagrodzenie od lipca 2007 r. do czerwca 2008 r. W lipcu 2007 r. przychód pracownika przekroczył 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia. Wynagrodzenie za ten miesiąc wyniosło 15 012 zł, składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe opłaciliśmy od kwoty 14 291 zł. Do końca 2007 r. nie potrącaliśmy już składek emerytalnych i rentowych. Wynagrodzenie pracownika wynosiło: za sierpień 2007 r. 12 193 zł, za wrzesień 2007 r. 9383 zł, za październik 2007 r. 17 827 zł, listopad i grudzień 2007 r. po 9383 zł, styczeń i luty 2008 r. po 10 500 zł oraz od marca do czerwca 2008 r. po 12 130 zł. W jakiej wysokości wynagrodzenie za poszczególne miesiące powinno być wliczone do podstawy wymiaru wynagrodzenia chorobowego?
Długoletni pracownik w lutym 2008 r. uległ wypadkowi w pracy i przebywał na zwolnieniu lekarskim do końca marca br. (przez 23 dni lutego oraz 31 dni marca). W tym roku nie chorował, więc wypłaciliśmy mu wynagrodzenie chorobowe za pierwsze 33 dni zwolnienia. Prace komisji powypadkowej trwały do czerwca br., ponieważ dopiero w czerwcu zakończyło się dochodzenie policji w sprawie wypadku. Komisja powypadkowa w czerwcu 2008 r. ustaliła, że zdarzenie było wypadkiem przy pracy. Wcześniej wypłaciliśmy pracownikowi wynagrodzenie chorobowe, a następnie zasiłek chorobowy z ubezpieczenia chorobowego. Wypłacone świadczenia wyrównamy pracownikowi dopiero w lipcu 2008 r. Jak należy postąpić w przypadku, gdy po wypłaceniu świadczeń chorobowych zdarzenie zostało uznane za wypadek przy pracy i jak powinniśmy rozliczyć się z ZUS?
Zatrudniam pracowników z pensją podstawową w wysokości 1000 zł. Dodatkowo wypłacam im regulaminowe premie kwartalne (od 500 do 1000 zł). W miesiącach, w których nie wypłacam pracownikom premii kwartalnych, uzupełniam ich wynagrodzenie do stawki minimalnej. Czy muszę to robić, skoro uwzględniając premie średnio na miesiąc pracownicy zarabiają więcej niż wynosi stawka minimalna [(1000 zł x 3) + 500 zł] : 3 = 1166,67 zł? Niektórzy pracownicy, mimo iż wypłacam im wyrównania do 1126 zł, twierdzą, że nieprawidłowe jest to, że w umowie mają wpisane niższe wynagrodzenie niż minimalne. Czy to prawda?
We wrześniu 2003 r. zawarliśmy z pracownikiem dodatkową umowę o finansowaniu jego kształcenia na rocznych studiach podyplomowych. Zgodnie z postanowieniami umowy pracownik powinien przepracować u nas 5 lat po ukończeniu studiów (tj. do czerwca 2009 r.), a jeżeli wypowiedziałby umowę o pracę wcześniej, powinien oddać nam proporcjonalną część nakładów poniesionych na jego kształcenie. Pracownik wypowiedział umowę o pracę w lutym br. (umowa rozwiąże się z końcem maja). Stwierdził, że nie powinien oddawać nam pieniędzy za czesne, gdyż zapis w umowie o finansowaniu kształcenia nie mógł przewidywać dłuższego okresu odpracowania studiów, niż 3 lata. Naszym zdaniem limit 3 lat dotyczy tylko pracowników skierowanych na kształcenie. My zaś pracownika na studia podyplomowe nie kierowaliśmy. Kto ma w tej sytuacji rację?
Nauczycielka, która była na zwolnieniu lekarskim, a teraz otrzymuje zasiłek macierzyński, zwróciła się do nas z pytaniem, czy prawidłowo zostały wyliczone jej świadczenia. Szkoła jest położona w miejscowości, w której liczba mieszkańców wynosi ok. 1,5 tys., dlatego nauczyciele otrzymują dodatek wiejski. Jesteśmy jednostką samorządową. Kwotę dodatku wiejskiego wliczamy do podstawy wymiaru składek na ZUS. Jednak dodatku nie wliczamy do podstawy wymiaru wynagrodzenia i świadczeń z tytułu niezdolności do pracy. Czy słusznie?
W regulaminie wynagradzania, który obowiązuje u nas od 1 listopada 2007 r., jest zapis, zgodnie z którym wypłacaną pracownikom premię kwartalną pomniejsza się procentowo za okresy usprawiedliwionej nieobecności w pracy o 5% za każdy dzień nieobecności w kwartale. Do 31 października 2007 r. premie kwartalne były ustalane na podstawie wynagrodzenia za efektywnie wykonaną pracę, czyli pomniejszane proporcjonalnie za okresy niezdolności do pracy. Pracownica chorowała w październiku 2007 r. i teraz od 14 stycznia 2008 r. dostarczyła nam kolejne zwolnienie lekarskie, czyli od poprzedniej choroby nie minęły 3 miesiące kalendarzowe. Czy podstawę wymiaru wynagrodzenia chorobowego należy ustalić ponownie? Jeżeli tak, to jak w podstawie wymiaru wynagrodzenia chorobowego uwzględnić premię kwartalną w związku ze zmianą regulaminu wynagradzania?