Zdarza się, że ta sama osoba jest zatrudniona w różnych formach (np. umowa o pracę, zlecenie) u dwóch lub więcej podmiotów, a być może prowadzi też działalność gospodarczą. Taka sytuacja to tzw. zbieg tytułów ubezpieczeń. W takim przypadku należy ustalić przede wszystkim, z jakiego tytułu składki będą dobrowolne, a z jakiego obowiązkowe.
Według jednej z definicji styl kierowania to względnie trwały i powtarzalny sposób, w jaki przełożony oddziałuje na podwładnych w celu pobudzenia i koordynacji ich działania w zespole, a przez to – osiągania celów stojących przed organizacją. Jeżeli z definicji styl kierowania jest względnie trwały dla danej osoby, to czy można go zmieniać, poprawiać, w jakikolwiek sposób nad nim pracować?
Pracownik idealny to taki, który nie dość, że osiąga dobre efekty pracy, to jeszcze czerpie z tego osobistą satysfakcję. Pytanie brzmi – jak ją zapewnić? Wewnątrzsterowny pracownik ma wiele atutów – nie trzeba go pilnować, sam dba o jakość wykonania, często cele traktuje osobiście. Dla menedżera to jednak większe wyzywanie, ponieważ często taki pracownik jest również mniej sterowny. Jeżeli przyjmuje cele i chce pracować, jest bezcenny. Jeżeli jednak nie chce, trudno go do tej pracy zachęcić czy zmusić.
Zostałem świeżo upieczonym szefem zespołu, w którym do tej pory sam byłem pracownikiem. Cieszę się bardzo z awansu, bo jest dla mnie kolejnym krokiem w rozwoju kariery, ale jestem też pełen obaw o to, jak poradzę sobie z zarządzaniem zespołem. Mimo różnic wiekowych, łączyły nas do tej pory bardzo dobre relacje koleżeńskie.
W pracy liczy się wynik. Razem z ludźmi, z którymi pracuję, robimy wszystko, by realizować skutecznie cele. Inaczej działanie nie ma sensu. Lubię to, co robię. I o ile prędzej czy później znajduję rozwiązania nawet w beznadziejnych sytuacjach, zdarza się, że nie potrafię porozumieć się z ludźmi. Przekazuję im, czym mają się zająć, po czym okazuje się, że zrobili to zupełnie inaczej, niż oczekiwałem. Mam wrażenie, że niekiedy nie rozumieją, o co mi chodzi. Czasem też, kiedy widzę, w jaki sposób pracownik zabiera się do wykonania zadania, wolę zająć się nim sam. Jestem przeciążony pracą. Odnoszę wrażenie, że robię coś nie tak, że nie do końca właściwie zarządzam ludźmi. Co mogę zrobić, by usprawnić funkcjonowanie moje oraz zespołu?
Jestem prywatnym przedsiębiorcą. Działalność gospodarczą prowadzę od 2007 r. Jednocześnie od 1 czerwca 2012 r. zawarłem dodatkowo umowę zlecenia, która nie jest wykonywana w ramach prowadzonej działalności. Zgodnie z umową wynagrodzenie będzie płatne w okresach kwartalnych, w kwocie 6500 zł, do ostatniego dnia kwartału, za który jest należne. Czy w tej sytuacji składki do ZUS muszę opłacać z działalności czy ze zlecenia? Czy mogę sam wskazać tytuł, z którego będę opłacał te składki?
Osoby, które oprócz prowadzonej działalności pozarolniczej jednocześnie wykonują umowę zlecenia, mogą zaoszczędzić na należnościach składkowych. Jako tytuł do opłacania składek na ubezpieczenia społeczne mogą wówczas wskazać nie działalność, lecz umowę zlecenia i to bez względu na wysokość uzyskiwanego z niej przychodu. Dotyczy to jednak tylko osób, które nie są przedsiębiorcami, m.in. wspólników spółek osobowych.
Prowadzę w Polsce firmę wykonującą roboty ogólnobudowlane i wykończeniowe. Zatrudniam 50 pracowników. Z uwagi na to, że w ostatnim roku moja firma wykonywała niewielką liczbę umów w Polsce, zacząłem poszukiwać możliwości realizacji kontraktów na terenie innych krajów Unii Europejskiej. Znalazłem kontrahentów z Niemiec, Francji, Belgii i Holandii, dla których chciałbym wykonywać prace. Ze wstępnych uzgodnień z kontrahentami wynika, że pracownicy mojej firmy mogliby wykonywać prace na terenie tych państw przez okres od 3 do 5 lat. Czy w tym okresie będą oni mogli nadal podlegać ubezpieczeniom w Polsce (w ZUS)?
Od wielu lat jestem właścicielem warsztatu samochodowego, którego prowadzenie z roku na rok przynosi coraz mniejsze zyski. Nie wiem, jak długo będę mógł dalej prowadzić firmę wobec panującego kryzysu. Największy problem stanowią podatki, a zwłaszcza składki na ZUS, z którymi zalegam na ponad 20 tys. zł. Czy mam szansę na umorzenie nieopłaconych składek? Kiedyś wnosiłem o umorzenie samych odsetek, ale ZUS w decyzji stwierdził, że nie spełniam przesłanek, które uzasadniają umorzenie. Słyszałem jednak ostatnio, że ZUS wyraża zgodę na umorzenie składek niektórym przedsiębiorcom w ramach pomocy de minimis. Czy to jakiś nowy rodzaj umorzenia? Czy spełniam warunki, aby się o nie ubiegać?