Minimalna stawka godzinowa dla zleceniobiorców wynosi 13 zł. Aby ustalić, czy zleceniobiorca otrzymuje tę stawkę, niezbędna jest ewidencja liczby przepracowanych przez niego godzin. Ewidencja powinna być prowadzona za okresy co najmniej jednego miesiąca, bowiem minimalne wynagrodzenie w stawce godzinowej musi być wypłacane co najmniej raz w miesiącu. Przedsiębiorca, na rzecz którego jest wykonywane zlecenie, przechowuje ewidencję przepracowanych godzin przez 3 lata od dnia, w którym wynagrodzenie stało się wymagalne.
Rekruter z wielu nadesłanych życiorysów wybiera kilka najbardziej obiecujących i umawia się z kandydatami na spotkanie. Większość reaguje bardzo entuzjastycznie, a kalendarz osoby rekrutującej zapełnia się kolejnymi terminami. Ostatecznie jednak na rozmowę przychodzi zaledwie garstka osób, a pozostali w ogóle nie informują o powodach swojej nieobecności. Taki scenariusz nie jest niestety dla wielu firm obcy. Nierzadko zdarzają się sytuacje, w których kandydat odwołuje spotkanie w ostatniej chwili, albo, co gorsza w ogóle nie powiadamia rekrutera o przyczynach rezygnacji. Dlaczego tak się dzieje i co powinien w tej sytuacji zrobić pracodawca?
Eksperci radzą, by uważać na zawieranie umów cywilnoprawnych, w szczególności umów o dzieło z agencją pracy tymczasowej. Okres wakacyjny sprzyja takim umowom, a tym samym nadużyciom i obejściu prawa. Osoba zatrudniona na podstawie umowy cywilnoprawnej nie jest objęta ochroną kodeksową, np. o ochroną wynagrodzenia, prawa do urlopu czy dni wolnych.
Jeszcze kilka lat temu ludzie bardzo chętnie umieszczali wszelkie informacje o sobie w internecie, na profilach społecznościowych czy zawodowych. Dziś, są już ostrożniejsi i choć wciąż nie brak osób podających w sieci wszystkie swoje dane osobowe, coraz więcej ludzi przywiązuje wagę do swojej prywatności i niechętnie ujawnia na swój temat więcej niż to konieczne, również w procesie rekrutacji. Jakich informacji może wymagać od nas rekruter, a jakie należą do naszej sfery prywatnej?
Skoro współczesny kandydat to przede wszystkim kandydat mobilny, rekrutację również należałoby dostosować do współczesnych. Tak też się stało. Inaczej być nie mogło. Czytamy, że współczesne pokolenie kandydatów jest dużym wyzwaniem zarówno dla pracodawców, jak i dla działów rekrutacji. To pokolenie, którego nie zadowala tradycyjny proces rekrutacyjny. Oferty pracy w prasie? Szablonowe ogłoszenia? Nic podobnego! Teraz w grę wchodzą nowe technologie, media społecznościowe i oferty dostosowane do towarzyszących nam na co dzień smartfonów i tabletów.
Od programu kadrowo-płacowego oczekuje się m.in. możliwości przygotowywania i drukowania różnorodnych dokumentów. Począwszy od standardowych, których nie możemy modyfikować, przez takie, które mogą wymagać personalizacji, skończywszy na dokumentach dodatkowych, których opracowanie leży wyłącznie w wewnętrznej gestii przedsiębiorstwa.