Wykształcenie czy doświadczenie - co jest ważniejsze?
REKLAMA
REKLAMA
Szansa czy obowiązek?
Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym co musisz zrobić żeby stać się odpowiednim kandydatem do pracy w danej firmie? Na pewno. A może nawet śni Ci się to po nocach? Może miałeś kiedyś taki sen: Studiujesz, uczysz się - najlepiej na dwóch kierunkach (albo i więcej). Myślisz sobie: „Zdobędę wspaniałe wykształcenie, zostanę świetnym fachowcem, wszyscy będą chcieli abym to właśnie ja pracował w ich firmie.” Starasz się jak możesz, kończysz studia z najlepszym wynikiem na roku. Pewny siebie składasz aplikację do firmy, w której zawsze chciałeś pracować. Przychodzisz na rozmowę, oszałamiasz rekruterów swoją osobą, jesteś przekonany, że posadę masz w kieszeni i nagle… Słyszysz od rekrutera: „Z przykrością informujemy, że nie możemy w tej chwili zaproponować Panu pracy na tym stanowisku. Zdecydowaliśmy się zatrudnić kandydata z doświadczeniem na podobnym stanowisku.” I wtedy budzisz się zlany potem. Po chwili dociera do Ciebie, że to był tylko sen.
REKLAMA
Polecamy produkt: Personel i Zarządzanie
Niestety to rzeczywistość. Wielu młodych ludzi myśli sobie, że im lepsze wykształcenie zdobędzie, tym atrakcyjniejszą pracę dostanie. Nic bardziej mylnego. Obecnie zdecydowana większość młodych ludzi decyduje się pójść na studia. W związku z tym rynek pracy pełen jest kandydatów z wyższym wykształceniem i na rekruterach dyplom magistra nie robi żadnego wrażenia. Oczywiście wykształcenie jest bardzo ważne, jednak dużo ważniejsze jest doświadczenie. Dzięki niemu przyszły pracodawca nie musi tracić czasu (i pieniędzy) na szkolenie pracownika i szczegółowe wdrożenie. Szuka kandydata, który pracował na podobnym stanowisku, wie co należy do jego obowiązków i jak je wykonać. W sytuacji w której pracodawca będzie musiał dokonać wyboru między kandydatem z 3 dyplomami bez doświadczenia, a kandydatem, który ukończył jeden kierunek, ale posiada doświadczenie w podobnej firmie, gdzie wykonywał podobne zadania - zdecydowana większość pracodawców wybierze drugiego kandydata. Szczególnie firmy, które poszukują pracownika od zaraz. Nie będą chcieli tracić czasu na przystosowywanie kandydata do pracy.
Poza tym to czego uczymy się na studiach, czasami nijak ma się do tego jak wykorzystać tę wiedzę w normalnej pracy. Weźmy na przykład studenta filologii francuskiej. Chciałby on zostać tłumaczem. W związku z tym nieustannie uczy się języka, zdaje egzaminy na 5 itd. Stara się o przyjęcie do pracy w dyplomacji. I nagle okazuje się, że nie chcą go zatrudnić, ponieważ język, którego tak starannie się uczył nie pozwala mu tłumaczyć wypowiedzi innych osób. Dlaczego? Bo w szkole, na studiach itp. uczymy się literackiego, idealnego, książkowego języka. Niestety w normalnym życiu nie używa się takich słów, takich sformułowań, takiej gramatyki. Język mówiony jest zupełnie inny i na to ten kandydat nie jest przygotowany. Ale jeśli taki student, w czasie studiowania, odbywałby praktyki, załapał się na tłumaczenie drobnych tekstów lub tłumaczyłby chociażby wypowiedzi swoich kolegów, koleżanek, wykładowców itd. pod czas konferencji międzynarodowych na swojej uczelni, zdobyłby spore doświadczenie w tej dziedzinie i pracodawca od razu przychylniej by na niego spojrzał.
Wielu pracodawców decyduje się zatrudnić osobę, która ma średnie wykształcenie lub kształciła się w innej dziedzinie, ale ma duże doświadczenie w pracy na podobnym stanowisku. Pracując w takiej firmie człowiek szybko się uczy. Wcale nie potrzebuje studiować 5 kierunków, aby być fachowcem na swoim stanowisku. Wystarczy odpowiednie zaangażowanie w pracę i chęć ciągłego uczenia się od swoich kolegów nowych rzeczy. Po za technicznymi sprawami, nabywamy doświadczenia w pracy z drugim człowiekiem, rozwijamy swoje zdolności, kreatywność, uczymy się pracy pod presją czasu, w sytuacjach stresowych itd. Pracodawca zyskuje dojrzałego pracownika, który potrafi przystosować się do warunków pracy w danej firmie.
Warto więc brać udział w wolontariatach, stażach i praktykach. Im więcej ich przejdziesz, tym lepiej. Nie przejmuj się tym, że nijak nie pasują one do tego co chcesz wykonywać w przyszłości. Na każdym wolontariacie, praktykach itd. uczysz się rzeczy, które mogą być atrakcyjne dla Twoich przyszłych pracodawców. Nigdy nie wiesz co dla pracodawcy jest istotne na danym stanowisku. Dlatego działaj jak najwięcej, rób co tylko możesz i zdobywaj doświadczenie.
Wielu młodych ludzi traktuje praktyki jak zło konieczne, coś co są zmuszeni zrobić, aby zaliczyć studia, ale na co wcale nie mają ochoty. Uważają to za stratę czasu, a tak naprawdę jest to wspaniała okazja żeby nabyć doświadczenie, ale również na to, aby zdecydować się gdzie tak naprawdę chce się pracować w przyszłości. Warto zastanowić się na tym, w której firmie/instytucji chciałbyś pracować i spróbować załatwić sobie tam praktyki. Pozwoli Ci to zobaczyć jak ta firma wygląda od środka i zdecydować czy chcesz pracować w niej przez kolejne lata. Jeśli zdecydujesz się na tą firmę, będziesz miał zdecydowaną przewagę nad innymi kandydatami, którzy nic o niej nie wiedzą. Praktyki w miejscu, które nie wymaga od Ciebie żadnego wysiłku (a czasami nawet Twojej obecności) nie mają sensu. Wtedy faktycznie jest to strata czasu. Postaraj się dobrze wykorzystać ten czas i zdobyć umiejętności, które pomogą Ci podjąć wymarzoną pracę.
Autor: Nina Banaszek - Recruitment Partner
Dołącz do nas na Facebooku!
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat