Zmień swoje CV! 7 szybkich rad
REKLAMA
REKLAMA
Po pierwsze… Nie najlepiej będą o tobie świadczyć literówki, błędy gramatyczne, stylistyka oraz składnia. Przeanalizuj dobrze swój życiorys, popraw wszystko co jest błędne, a następnie podeślij je do znajomego, który jest dobry w takich kwestiach, z prośbą o sumienne zweryfikowanie tekstu pod tym kątem.
REKLAMA
Po drugie… Nie nazywaj pliku „CV”. Wyobraź sobie, że rekruter dostaje 30 takich aplikacji i wszystkie nazywają się tak samo, zaś tylko jedno ktoś podpisał imieniem i nazwiskiem. Czeka go teraz sporo pracy, aby pozmieniać ich nazwy, by nic mu się nie myliło i dało radę zapisać je na dysku. Na pewno nie będzie tym faktem zachwycony i przychylniejszym okiem spojrzy na autora podpisanej aplikacji. To ty bądź tą osobą!
Polecamy produkt: Wielka Księga Prawa Pracy
Po trzecie… Nigdy nie wiesz z jakiego programu do przeglądania plików korzysta rekruter. Może więc zdarzyć się sytuacja, kiedy twój dokument nie będzie w stanie otworzyć, a ty stracisz wtedy szansę na interesującą cię pracę. Ewentualnie tekst się porozjeżdża i estetycznie będzie to fatalnie wyglądać. Najbezpieczniej więc zapisywać cv w formacie pdf.
Po czwarte… Rekruterzy najczęściej zaczynają czytanie CV od doświadczenia zawodowego. Najbardziej interesują ich najnowsze pozycje, dlatego też w pierwszej kolejności wymieniaj ostatnie zatrudnienia, a nie te najstarsze. Poświęć temu działowi najwięcej czasu i zadbaj o właściwą ekspozycje swoich doświadczeń. Po nazwie firmy i swoim stanowisku wymień krótko zakres swoich obowiązków i sukcesy, które osiągnąłeś.
Po piąte… Idealne CV nie może być zbyt długie. 2-3 strony powinny wystarczyć na umieszczenie wszelkich ważnych informacji. Zaoszczędź więc miejsce usuwając zbędne dla pracodawcy informacje. Takimi są: obywatelstwo, nazwisko panieńskie, miejsce urodzenia, a także wszelkie szaleństwa, typu: liczba zwierząt czy imiona dzieci. Tak, takie dane również pojawiają się w życiorysach. Jeśli aplikujesz do polskiej firmy, a jesteś Polakiem, to nie wymieniaj, że znasz biegle nasz rodzimy język. Może to wywołać jedynie uśmiech politowania.
REKLAMA
Po szóste… Rekruter najczęściej musi przeanalizować kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt nadesłanych CV. Może wydawać się to irracjonalne, ale bardzo ważne jest odpowiednio dobrana czcionka, a także jej wielkość. Niektórzy chcą zawrzeć tak dużą ilość informacji, że decydują się to uczynić kosztem mniejszej czcionki. To błąd, ponieważ wtedy aplikacja często staje się nieczytelna. Postaw na 11 lub 12. Analogicznie z rodzajem czcionki. Nie stawiaj na oryginalność, bo może i zwrócisz na siebie uwagę, ale zdążysz przy okazji zirytować potencjalnego pracodawcę. Kreatywna niech będzie treść, jeśli stanowisko tego wymaga. W materii zapisu postaw na prostotę, przejrzystość i czytelność.
Po siódme… Nie zapominaj o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych. Bez tego twoja aplikacja nie będzie rozpatrzona. W przypadku klauzuli spokojnie możesz dać ją dużo mniejszą czcionką, aby zaoszczędzić miejsce.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat