Podwyżki wynagrodzenia w branży IT. Zapotrzebowanie na specjalistów nadal jest bardzo duże, mogą zarobić nawet 25 tys. zł
REKLAMA
REKLAMA
- W branży IT wzrośnie zatrudnienie i wynagrodzenia
- Wzrost wynagrodzeń w branży IT
- Różne wynagrodzenia dla kobiet i mężczyzn
- Wysokie zapotrzebowanie na specjalistów
W branży IT wzrośnie zatrudnienie i wynagrodzenia
W 2023 r. rynek pracy IT był mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc.
REKLAMA
Bieżący rok zapowiada się bardziej optymistycznie. Aż 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – wynagrodzenia.
Wzrost wynagrodzeń w branży IT
W 2023 r. średnie wynagrodzenie w branży IT dynamicznie rosło, zwłaszcza przy umowach o pracę (22 proc. vs. 13 proc. przy B2B).
– Z naszego badania wynika, że najwyższymi zarobkami mogą się cieszyć pracownicy na stanowiskach DevOps Engineer i Cloud Engineer, ponieważ ci pracownicy są również jednymi z najbardziej pożądanych na rynku – mówi agencji Newseria Marcelina Chojnacka, dyrektor zarządzająca Organizacji Pracodawców Usług IT (SoDA).
Senior devops engineer i senior cloud engineer zarabia średnio 21 481 zł na umowie o pracę i 25 200 zł w ramach kontraktu B2B. Tylko na nieznacznie niższe pensje mogą liczyć senior software developerzy (15,7 tys. i 24,4 tys. zł w zależności od formy zatrudnienia). Dla porównania zawody na przeciwległym krańcu zestawienia – quality assurance engineer czy UI/UX designer – zarabiają nieco ponad 10 tys. zł na umowie o pracę.
Jak wskazują eksperci SoDA, wynagrodzenia specjalistów IT rosną mimo trudniejszego okresu w branży. Podwyżki zapowiedziało prawie trzech na czterech pracodawców.
Różne wynagrodzenia dla kobiet i mężczyzn
Niestety, nadal istnieją duże różnice między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w branży IT.
– Nasze badanie pokazuje, że udział kobiet w branży IT nie zmienił się od poprzedniego roku, nadal jest to 17 proc. względem ogółu (dotyczy to stanowisk technicznych). Badanie ujawniło także, że w 80 proc. przypadków kobiety na kontraktach B2B zarabiają mniej niż mężczyźni, natomiast na umowach o pracę jest to aż 85 proc. Różnica ta jest zatem bardzo znacząca – mówi Marcelina Chojnacka.
Różnice w kwotach wynoszą średnio ponad 1,3 tys. zł w umowach o pracę i niecałe 1,1 tys. w kontraktach B2B. Raport SoDA wskazuje, że największy rozstrzał wynagrodzeń kobiet i mężczyzn dotyczy stanowisk devops engineer i cloud engineer i sięga on 5,1 tys. zł na kontraktach B2B. Zdaniem Marty Kępy, dyrektor zarządzającej organizacji, wiele firm wciąż za małą wagę przykłada do niwelowania luki płacowej.
Wysokie zapotrzebowanie na specjalistów
REKLAMA
Branża IT jest nadal perspektywicznym pracodawcą. - Rozwój sztucznej inteligencji spowodował również, że stanowisk związanych z rozwojem technologii pojawia się coraz więcej. Mamy przed sobą transformację cyfrową, która już dzieje się na naszych oczach, więc jak najbardziej zapotrzebowanie na specjalistów nadal jest bardzo wysokie – wyjaśnia dyrektorka zarządzająca Organizacji Pracodawców Usług IT.
W ubiegłym roku pracownicy zadowoleni z sytuacji finansowej byli mniej skłonni do podejmowania ryzyka i poszukiwania nowej pracy na niestabilnym rynku. Mediana rotacji wyniosła 10 proc., podczas gdy w poprzednich dwóch latach było to 15–18 proc. Na ich postawę wpłynęło m.in. to, że firmy cięły zatrudnienie. Małe podmioty, do 50 osób, zredukowały je średnio o 26 proc., a duże, powyżej 300 osób – o 12 proc. Eksperci SoDA oceniają, że to efekt mniejszych inwestycji w digitalizację, które wynikało z globalnego spowolnienia w gospodarce. To z tego powodu firmy, szukając oszczędności, redukowały kapitał ludzki. W tym roku jednak ponad 60 proc. zapowiedziało zwiększanie zatrudnienia, co świadczy o tym, że zapotrzebowanie na specjalistów w branży IT nadal jest bardzo wysokie.
–Zdecydowanie mniejsze zapotrzebowanie widzimy jednak na tzw. juniorów, czyli osoby, które dopiero wchodzą na rynek pracy – mówi Marcelina Chojnacka. To ta grupa pracowników IT najmocniej odczuła konsekwencje ubiegłorocznego spowolnienia.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat