Praca z polecenia - zalety
REKLAMA
REKLAMA
Coraz więcej firm ma problem ze znalezieniem kompetentnego pracownika. Jednym ze sposobów, jakie stosują, jest poszukiwanie kandydatów poprzez system poleceń. Zwiększa to szansę nie tylko na więcej aplikacji, ale również na znalezienie osoby pasującej do firmy i zespołu. Często jednak polecanie znajomych do pracy kojarzy się nam negatywnie. Czy słusznie?
REKLAMA
Polecenie a załatwienie
Należy zwrócić uwagę na zasadniczą różnicę między załatwieniem pracy a poleceniem. W pierwszym przypadku jest to zatrudnienie kogoś tylko ze względu na osobistą relację. Często w takich sytuacjach nie bierze się pod uwagę kompetencji przyszłego pracownika. Sytuacje te jednak zdarzają się coraz rzadziej. Zupełnie inaczej rzecz ma się z poleceniem. Osoba polecona przechodzi cały proces rekrutacyjny, począwszy od rozmowy kwalifikacyjnej poprzez sprawdzenie jej kompetencji. Jeśli rekruter bądź pracodawca uzna, że jest to odpowiednia osoba na dane stanowisko, dopiero wówczas proponuje jej pracę.
Rekomendowany produkt: Nowe umowy zlecenia i inne umowy cywilnoprawne (PDF)
CV nie zawsze całą prawdę powie
Rekruterzy chętnie spotykają się na rozmowach kwalifikacyjnych z osobami poleconymi przez pracowników lub znajomych z branży jeszcze jednego powodu. Problemem dla pracodawców jest nadmierne koloryzowanie informacji podawanych w CV. Zweryfikowanie ich zajmuje czas i wydłuża procesy rekrutacyjne – podkreśla Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl. Zapraszając kandydata z polecenia, pracodawca ma szansę dowiedzieć się o nim nieco więcej od osoby, która go zarekomendowała.
Firmy chcą zatrudniać z polecenia
Rekrutacja z polecenia to oszczędność czasu i minimalizacja ryzyka. Dlatego szczególnie duże firmy zachęcają swoich pracowników do polecania kompetentnych znajomych do pracy poprzez systemy gratyfikacji. Jeśli osoba zarekomendowana się sprawdzi i przepracuje określony czas w firmie, pracownik otrzymuje, np. bonus pieniężny.
Zobacz: 5 głównych błędów przy szukaniu pracy
Polecajmy z rozwagą
Polecając kogoś do pracy, szczególnie w firmie, w której sami pracujemy, zachowajmy ostrożność i kierujmy się jedynie chęcią otrzymania premii. Pamiętajmy, że od momentu polecenia kolegi czy koleżanki, możemy być oceniani przez pryzmat jej kompetencji i doświadczenia. Chcąc dbać o własną reputację w oczach szefa, nie polecajmy do pracy osoby niekompetentnej lub takiej, której osobowość może nie pasować do firmy – rekomenduje Małgorzata Majewska, ekspert monsterpolska.pl. Jeśli wiemy, że nasz kolega ma odpowiednie doświadczenie i kompetencje, na pewno warto go polecić. Jeśli o polecenie prosi osoba, której nie znamy od strony zawodowej lub wiemy, że sami nie chcielibyśmy z nią pracować, powinniśmy grzecznie, ale stanowczo, odmówić. Bonus finansowy nie jest wart utraty zaufania przełożonego do naszej umiejętności oceny faktów i zaangażowania.
Jeśli pracujesz w ciekawym miejscu, jesteś zadowolony ze swojej pracy i uważasz, że Twoja firma jest przyjaznym miejscem dla pracowników, to warto pomagać znajomym i polecać ich. Ale tylko pod warunkiem, że wiesz, iż dana osoba ma odpowiednie predyspozycje i kompetencje. Nawet jeśli okaże się, że rekrutacja ostatecznie nie zakończy się sukcesem, Twój przełożony z pewnością doceni Twoje zaangażowanie – dodaje Małgorzata Majewska, ekspert monsterpolska.pl.
Pozwólmy się polecać
REKLAMA
Sami również możemy skorzystać na osobistej rekomendacji. Aby inni nas polecali, musimy mieć świadomość, że pracujemy na to cały czas. Warto więc utrzymywać dobre relacje zarówno z bliskimi współpracownikami, jak i z tymi, których mijamy jedynie na korytarzu. Być może raz okazana życzliwość i pomoc zaowocuje w przyszłości. Zmieniając pracę, nie palmy za sobą mostów i nie zostawiajmy niedokończonych spraw. W miarę możliwości pozostawmy po sobie porządek w mailach, dokumentach oraz klarowne informacje o zadaniach, których nie udało nam się dokończyć. Szef na pewno doceni, jeśli dobrze wdrożymy osobą na nasze miejsce, a w przyszłości chętniej nas poleci.
Warto również budować własną sieć kontaktów podczas spotkań branżowych czy wydarzeń firmowych. Bądźmy komunikatywni i otwarci na nowe znajomości. Pozwólmy zapamiętać się z jak najlepszej strony – podsumowuje Małgorzata Majewska, ekspert monsterpolska.pl.
Zobacz: Rekrutacja metodą open house
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat