Byłem zatrudniony w prywatnym przedsiębiorstwie przez 4 lata na podstawie umowy o pracę. Ostatni rok – na stanowisku menedżera. To wiązało się z korzystaniem ze służbowego telefonu komórkowego, który zgubiłem. O telefonie zarówno pracodawca, jak i ja zapomnieliśmy, bo szybko został mi wydany nowy. Obecnie, gdy rozwiązano ze mną umowę o pracę i nie jestem już pracownikiem, pracodawca przypomniał sobie o zgubionym telefonie i odmawia mi wydania świadectwa pracy do momentu zwrotu aparatu, którego fizycznie nie mogę mu zwrócić. Czy pracodawca postępuje zgodnie z prawem?
Terminy w prawie pracy liczy się w dniach, tygodniach i miesiącach. W
przepisach prawa pracy nie podano sposobu obliczania terminów, choć
Kodeks pracy zawiera nieliczne wyjątki, np. obliczanie okresów
wypowiedzenia. Gdy jednak przepisy Kodeksu pracy lub innych ustaw nie
regulują sposobu obliczania określonego terminu, należy stosować
odpowiednio przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z
zasadami prawa pracy.
Wystawiliśmy błędne świadectwo pracy. Pracownik zorientował się, że jest ono niewłaściwe i złożył wniosek o jego sprostowanie. Przygotowaliśmy już poprawione świadectwo, lecz prezes, który jest upoważniony do podpisywania dokumentów kadrowych w imieniu naszej spółki, wyjechał za granicę w pilnych sprawach służbowych. Minął 7-dniowy termin na sprostowanie świadectwa, a my nie możemy pracownikowi przesłać skorygowanego świadectwa ani nie możemy odmówić jego sprostowania, bo uznajemy błąd i chcemy go poprawić. Czy mimo to pracownik może pozwać nas do sądu o sprostowanie świadectwa? Czy takie świadectwo pracy może podpisać osoba nieupoważniona?
Pracownik jest u nas zatrudniony na dwóch stanowiskach pracy i ma dwie umowy o pracę. Obie umowy ma zawarte na czas nieokreślony, jedną na stanowisku magazyniera na pełny etat od 7 lat, a drugą (trwającą równolegle) na stanowisku kierowcy na 1/4 etatu od 8 miesięcy. Musimy wypowiedzieć mu tę krótszą, 8-miesięczną umowę z przyczyn ekonomicznych. Jaki okres wypowiedzenia powinniśmy zastosować? Skoro pracownik jest zatrudniony od 8 miesięcy na podstawie umowy, którą chcemy wypowiedzieć, to chyba powinien przysługiwać mu 1-miesięczny okres wypowiedzenia, ale z drugiej strony pracownik pracuje u nas w sumie od 7 lat, więc może przysługuje mu 3-miesięczne wypowiedzenie?
Pracownik, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach przez sąd pracy, po ustaleniu, że wypowiedzenie przez pracodawcę umowy o pracę na czas nieokreślony było nieuzasadnione lub naruszało przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, nie ma prawa do odszkodowania na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego ponad przysługujące mu wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy określone w Kodeksie pracy (uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 18 czerwca 2009 r., I PZP 2/09).
Nasza firma zatrudnia 11 pracowników w wymiarze pół etatu oraz 12 pracowników w pełnym wymiarze czasu pracy. Z jedną z osób zatrudnionych na czas określony rozwiązaliśmy stosunek pracy za wypowiedzeniem, podając jako przyczynę zwolnienia likwidację stanowiska pracy (stanowisko magazyniera). Po zwolnieniu w firmie powstało nowe stanowisko „specjalista ds. zasobów”. Odpowiada ono zakresem obowiązków wcześniejszemu stanowisku magazyniera. Zwolniony pracownik twierdzi, że zwolnienie nie było uzasadnione, gdyż likwidacja stanowiska w rzeczywistości nie nastąpiła. Ponadto pracownik wskazał, że był zatrudniony na umowę o pracę na czas określony, w której przez przeoczenie nie zamieściliśmy klauzuli dopuszczającej wypowiedzenie. Czy żądania pracownika są uzasadnione?