Odwołanie może nastąpić w każdym czasie. Organu odwołującego nie obowiązują, tak jak to jest przy wypowiadaniu umowy o pracę na czas nie określony, okresy usprawiedliwionej nieobecności w pracy, w czasie których nie można zgodnie z prawem dokonać wypowiedzenia, może być dokonane w każdym czasie, a więc także podczas usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
Oczywiste jest, że zwolnienie z pracy nie jest rzeczą przyjemną. Co więcej, dla pracodawcy wręczenie wypowiedzenia również nie jest czynnością, której dokonuje się z zadowoleniem czy satysfakcją. Co jednak zrobić w sytuacji, kiedy pracownik wykorzystuje Kodeks pracy, aby maksymalnie przedłużyć okres do zwolnienia z pracy?
Pracownik złożył 15 października br. wniosek o udzielenie od 22 października br. urlopu wypoczynkowego w pełnym wymiarze, jaki mu przysługuje, tj. 20 dni. Wyraziliśmy na to zgodę. Następnie pracownik złożył 19 października br. wypowiedzenie umowy o pracę. Jego umowa o pracę rozwiązała się z końcem listopada. Po złożeniu przez pracownika wypowiedzenia, a przed rozpoczęciem korzystania przez niego z urlopu, skróciliśmy pracownikowi wymiar urlopu z 20 dni na 19 dni, które mu przysługują za 11 miesięcy pracy. Czy w takim przypadku postąpiliśmy prawidłowo? Pracownik nie zgodził się na skrócenie urlopu i złożył skargę do Inspekcji Pracy.