Wnieśliśmy sprawę przeciwko byłemu pracownikowi o zapłatę odszkodowania z tytułu naruszenia zakazu konkurencji. Okazało się, że pozew nie może mu zostać doręczony, ponieważ były pracownik nie przebywa pod znanym nam adresem. Sąd zobowiązał naszą spółkę do wskazania prawidłowego adresu byłego pracownika pod rygorem zawieszenia postępowania. Próby ustalenia prawidłowego adresu nie powiodły się. Według naszych danych zawartych w aktach osobowych i informacji uzyskanych z centralnego biura adresowego, wskazany przez nas adres był jedyny, pod jakim mieszkał nasz były pracownik. Czy istnieje możliwość, aby nie dopuścić do zawieszenia postępowania i dokończyć proces?
Prowadzę niewielką firmę. Mój były pracownik wygrał ze mną sprawę o sprostowanie świadectwa pracy. Wyrok uprawomocnił się, ponieważ radca prawny z powodu choroby nie złożył w terminie apelacji. Obecnie wnosimy o przywrócenie terminu do jej złożenia, ale nie wiem, kiedy wniosek ten może zostać rozpoznany. Pracownik straszy mnie, że jeśli nie sprostuję świadectwa, grozi mi grzywna, a nawet areszt. Czy jest to możliwe?
Zatrudniamy w naszej spółce 20 pracowników. Posiadamy regulamin wynagradzania, który stanowi, że raz na 5 lat pracownikowi przysługuje nagroda jubileuszowa (wiemy, że jest tylko opodatkowana, wolna od składek ZUS) i naliczamy mu dodatek stażowy w zależności od lat pracy. Zdarzyło się, że prezes zarządu nie otrzymał nagrody jubileuszowej ani nie naliczano mu dodatku stażowego. Przyczyną było jego niskie wynagrodzenie (1/10 etatu, w kwocie 1/10 najniższego wynagrodzenia krajowego). Jednak jest pracownikiem tak jak pozostali i w regulaminie nie wspomniano o tym, że prezesowi nie przysługują takie prawa jak innym pracownikom. Obecnie prezes wystąpił o wypłatę zaległych nagród jubileuszowych i dodatków stażowych. Co zrobić w tej sytuacji, czy naliczyć mu teraz dwie nagrody jubileuszowe (za 5 i 10 lat pracy) i obliczyć dodatki stażowe za te wszystkie lata?