W związku z uchwałą Sądu Najwyższego z 21 kwietnia 2010 r. (II UZP 1/10), który uznał, że ZUS nie ma prawa kwestionować wysokości zadeklarowanej przez osobę prowadzącą pozarolniczą działalność podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie chorobowe, coraz więcej osób zastanawia się nad tym, czy opłacać wyższą składkę na ubezpieczenie chorobowe. Przed podjęciem tej decyzji należy jednak rozważyć nie tylko wynikające z tego korzyści, ale przede wszystkim zagrożenia.
Na początku ubiegłego roku otrzymałem sygnał, że w pracy jest stosowany mobbing. Przeprowadziłem postępowanie wyjaśniające i zarzut się nie potwierdził. Jednak pracownik, który zgłosił zaistnienie mobbingu, wystąpił do sądu pracy, który przyznał mu rację zasądzając zadośćuczynienie za rozstrój zdrowia. Czy pracownika, który dopuścił się mobbingu, mogę zwolnić dyscyplinarnie w ciągu miesiąca od wyroku? W zasadzie dopiero teraz dowiedziałem się, że mobbing w naszej firmie miał rzeczywiście miejsce.
Zatrudniamy 30 pracowników, dlatego sami naliczamy i wypłacamy zasiłki. W kwietniu 2010 r. otrzymaliśmy wezwanie do dokonywania potrąceń alimentacyjnych z wynagrodzenia pracownika na łączną kwotę 2580 zł. Pracownik, którego tytuł dotyczy, ma prawo do świadczenia rehabilitacyjnego od 11 grudnia 2009 r. do 10 maja 2010 r. Podstawa naliczenia świadczenia rehabilitacyjnego po potrąceniu składek (13,71%) wynosi 1294,35 zł. Jak należy dokonać potrąceń? Czy ustalona kwota wolna od potrąceń jest jednakowa dla świadczeń przysługujących za część miesiąca i za cały miesiąc?
Pracodawcy często opłacają koszty opieki medycznej pracowników, a także członków ich rodzin. Powstaje wówczas pytanie, czy świadczenia z tego tytułu uznać za przychód pracownika i tym samym go opodatkować oraz czy zaliczyć do podstawy wymiaru składek ubezpieczeniowych? Z orzecznictwa sądowego wynika, że tego typu świadczenia nie są przychodami. Organy podatkowe stoją jednak na stanowisku, że stanowią one przychód pracowników. W tej sytuacji powstaje dylemat, jak rozliczać pracowników, aby uniknąć kłopotów.
Pracownik korzystający w pracy z własnego samochodu osobowego, jadąc do klienta, wpadł w poślizg, co doprowadziło do wypadku samochodowego. Pracownik trafił do szpitala, a samochód został całkowicie zniszczony. W umowie dotyczącej używania samochodu nie uwzględniono kwestii związanych ze zniszczeniem auta należącego do pracownika, z którego korzystał on podczas wykonywania obowiązków służbowych. Czy w takiej sytuacji pracownik może liczyć na odszkodowanie od pracodawcy za zniszczony samochód?