We wrześniu 2007 roku urodziłam córkę i uzyskałam prawo do urlopu i zasiłku macierzyńskiego. Jestem zatrudniona w firmie na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na pełny etat. Wynagrodzenie, które otrzymuję z tytułu zatrudnienia, składa się z wynagrodzenia zasadniczego oraz prowizji handlowców. Prowizja ta stanowi znaczną część wynagrodzenia, tj. ok. 250% kwoty, którą co miesiąc otrzymuję z tytułu umowy o pracę. Regulamin wynagradzania obowiązujący w firmie, która mnie zatrudnia, nie zawiera zasad zmniejszania czy zawieszania premii handlowców w okresie pobierania zasiłku. Pracodawca wyliczył kwotę zasiłku macierzyńskiego jedynie na podstawie wynagrodzenia zasadniczego. Czy podstawa wymiaru zasiłku macierzyńskiego, w której pracodawca nie uwzględnił prowizji, jest prawidłowa?
Jestem nauczycielem. W 2007 r. przebywałem kilka tygodni na zwolnieniu lekarskim, później przez sześć miesięcy korzystałem z urlopu dla poratowania zdrowia. Słyszałem, że aby otrzymać trzynastkę, trzeba w trakcie roku przepracować co najmniej sześć miesięcy. Czy mam prawo do dodatkowego wynagrodzenia za 2007 r.? Jeśli tak, to czy wygrodzenie, które otrzymałem w okresie korzystania ze zwolnienia lekarskiego i urlopu dla poratowania zdrowia, wliczy się do tego świadczenia?
Przetrwanie współczesnych zakładów pracy jest uwarunkowane zwycięstwem nad biznesowymi przeciwnikami. Niektórzy mówią, że konkurencja jest drapieżna, a nawet krwawa. Zdają sobie z tego sprawę zarządzający firmami i wiedzą co i jak robić, żeby w tej walce zwyciężyć. Jednak, aby to osiągnąć muszą współdziałać z personelem, który może mieć inne wyobrażenia o walce konkurencyjnej.