W trudnej sytuacji ekonomicznej znajdują się ci pracodawcy, którym można
przypisać miano przedsiębiorstwa zagrożonego. Zgodnie z wytycznymi
przedsiębiorstwo jest zagrożone, jeżeli ani przy pomocy środków
własnych, ani środków, które mogłoby uzyskać od
właścicieli/akcjonariuszy lub wierzycieli, nie jest ono w stanie
powstrzymać strat, które bez zewnętrznej interwencji władz publicznych
prawie na pewno doprowadzą to przedsiębiorstwo do zniknięcia z rynku w
perspektywie krótko- lub średnioterminowej.
Na leczenie poza publiczną służbą zdrowia Polacy wydają dziś ok. 30 mld zł rocznie. – To prawie połowa kwoty, którą dysponuje Narodowy Fundusz Zdrowia. Jeżeli te środki skanalizujemy i zadbamy, by były racjonalnie wydane, to mogą one dobrze służyć służbie zdrowia, z korzyścią dla pacjentów – mówi Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia. Dlatego Ministerstwo Zdrowia pracuje nad zmianami w ustawie o ubezpieczeniach zdrowotnych. Chodzi m.in. o uregulowanie kwestii dobrowolnych ubezpieczeń.
Obniżamy pracownikom wynagrodzenia za pracę. Dodatkowo chcemy ich pozbawić prawa do karnetów na basen, które są przyznane w regulaminie wynagradzania. Czy aby obniżyć wynagrodzenia i zrezygnować z przyznawania karnetów powinniśmy wręczyć pracownikom jedno wypowiedzenie zmieniające, w którym jednocześnie dokonamy tych zmian, czy dwa wypowiedzenia warunków pracy i płacy, w których odrębnie wprowadzimy każdą ze zmian? Co w sytuacji, kiedy wręczymy jedno wypowiedzenie, a pracownik nie zgodzi się na obniżenie wynagrodzenia, tylko na pozbawienie prawa do karnetów? Czy takie wypowiedzenia możemy wręczyć pracownikom chronionym z powodu ciąży, urlopu macierzyńskiego i wieku przedemerytalnego?