W atmosferze niepokoju o przyszłość finansową świata trudno znaleźć firmę, w której nie byłoby presji na wynik, lęku o pozycję rynkową i strachu przed nieoczekiwaną zmianą w gospodarce. Trzeba szukać nowych, niepewnych sposobów przetrwania. Taka atmosfera sprzyja stresującym sytuacjom, wzmaga poczucie zagrożenia i odbija się na relacjach między pracownikami, a przede wszystkim między menedżerami a ich podwładnymi. Wtedy właśnie konieczne są podstawowe zasady przywództwa.
Nasza pracownica, urodzona 15 kwietnia 1952 r., chce przejść na emeryturę wraz z osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego (60 lat). Słyszeliśmy, że osoby urodzone między 1949 r. a 1968 r. mogą wybrać sposób, w jaki ich emerytura zostanie ustalona. Czy nowy sposób obliczenia emerytury byłby korzystniejszy dla naszej pracownicy? Co należy zrobić, by emerytura dla takiej pracownicy została ustalona na nowych zasadach?
Ustawa o weteranach działań poza granicami państwa, przyznająca osobom,
które służyły na misjach zagranicznych, m.in. dodatki do rent i
emerytur, ulgi na przejazdy komunikacją, dopłaty do nauki oraz bezpłatną
pomoc psychologiczną, wchodzi w życie 30 marca.
Dla młodych pokoleń oczywiste jest, że zawodu nie zdobywa się raz na całe życie, a zmiana zarówno miejsc, jak i stanowisk pracy wpisana jest w ich przyszłą karierę. Rozwój, uczenie się nie jest już procesem, który przypisuje się tylko do wieku młodzieńczego – trwa nieustająco przez całe życie. Angażowanie pracowników w proces własnego rozwoju i ciągłe pobudzanie ich motywacji do nauki jest działaniem kluczowym dla organizacji. Na co zwracać uwagę, realizując działania szkoleniowe w grupie pracowników 50+.
Jesteśmy spółdzielnią mieszkaniową. Od lutego 2010 r. zatrudniamy pracownika, który pracował u nas przez 8 lat, do końca 2008 r. W tym okresie otrzymał nagrodę jubileuszową, którą przyznajemy co 5 lat na podstawie układu zbiorowego pracy. Czy do stażu pracy, od którego zależy prawo do „jubileuszówki”, powinniśmy wliczyć pracownikowi poprzedni okres zatrudnienia w spółdzielni?