Prezes jednej ze spółek przed wręczeniem pracownikom wypowiedzenia umowy o pracę zwrócił się o konsultację do przewodniczącej zakładowej organizacji związkowej tylko w stosunku do pracowników, którzy są członkami tego związku lub nie są nigdzie zrzeszeni i podobnie uczynił w odniesieniu do drugiego funkcjonującego związku. Oznacza to, że wszedł w posiadanie imiennej listy pracowników, którzy są członkami związku. Fakt ten potwierdził, stwierdzając, że ma takie prawo i z niego skorzystał, jak również że ma prawo (i to uczyni) zwrócić się do związku o imienny wykaz wszystkich członków. My jako związkowcy uważamy jednak, że działania prezesa naruszają obowiązujące w tym zakresie przepisy prawa. Czy mamy rację?
Mamy w firmie kontrolę ZUS. Inspektor, który przeprowadza u nas kontrolę, powiedział nam, że rozszerza kontrolę ze szczególnej na ogólną. Czy jest to możliwe w trakcie kontroli? Czy możemy się temu sprzeciwić? Osoba, która przyszła na kontrolę, jest moim dalszym sąsiadem, z którym miałem kiedyś konflikt. Podejrzewam go o brak obiektywizmu. Czy mogę zwrócić się do ZUS o wyłączenie tego inspektora z kontroli?
Moja firma wykonuje prace tam, gdzie uzyskam zlecenia, czyli praktycznie w różnych miejscowościach na terenie całej Polski. Poza pracownikami zatrudniam kilka osób na podstawie umów zlecenia. W jaki sposób sformułować treść umów zlecenia, aby z jednej strony nie zawierały regulacji zbliżających je do umów o pracę, a z drugiej zobowiązywały do wykonywania pracy w różnych miejscach? Czy za każdym razem trzeba będzie zmieniać treść umów? Zasadniczo zleceniobiorcy wykonują pracę w jednym, stałym miejscu (baza przeładunkowa firmy) i zależałoby mi na tym, by było to umieszczone w treści umów.
W wyniku niedawnej fuzji nasza firma przejęła część innej firmy. W związku z tym doszło do powstania międzyzakładowej organizacji związkowej obejmującej swoim zasięgiem działania dwóch pracodawców. Firma, której część przejęliśmy, wystąpiła do nas o partycypowanie w kosztach zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy członków zarządu tej międzyzakładowej organizacji związkowej. Partycypacja ta ma nastąpić proporcjonalnie do liczby członków związku zatrudnionych u poszczególnych pracodawców. Znaczna większość jest zatrudniona u nas, w związku z czym dojdzie do sytuacji, w której będziemy musieli opłacać dużą część wynagrodzenia osób, które nie są naszymi pracownikami. Czy takie rozwiązanie jest zgodne z prawem?
Ze względu na okresowe wahania zbytu naszych produktów, w pewnych okresach roku dysponujemy nadmiarem pracowników, ale nie chcemy ich zwalniać. Czy możemy przenosić naszych pracowników, zatrudnionych w dziale produkcji, na pewien czas do innej firmy, z którą stale współpracujemy? Przeniesienie to odbywałoby się w trybie art. 42 § 4 Kodeksu pracy, czyli bez zmiany umowy o pracę i maksymalnie na 3 miesiące w roku kalendarzowym.
Pracownik nie ma obowiązku podawania pracodawcy innych informacji niż zawarte w art. 221 k.p., zwłaszcza gdy dotyczą jego rodziny i bliskich, chyba że taki obowiązek wyraźnie określają inne przepisy ustawowe. Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.) powinno następować wtedy, gdy stan faktyczny jest klarowny zarówno gdy dotyczy naruszenia obowiązków, jak i winy pracownika (na podstawie wyroku Sądu Najwyższego z 5 sierpnia 2008 r., I PK 37/08).
Nie jest dyskryminacją pośrednią odmowa przyznania nagrody jubileuszowej pracownikowi, który nie ma świadectwa pracy, jeżeli taki zapis wynika z regulaminu wynagradzania zakładu pracy. Aby można było mówić o dyskryminacji pośredniej, dysproporcje w traktowaniu pracowników powinny występować w przypadku wszystkich lub znacznej części pracowników, charakteryzujących się daną cechą (wyrok Sądu Najwyższego z 4 czerwca 2008 r., II PK 292/07).
Część nauczycieli wzięła udział w strajku zorganizowanym w naszej szkole 27 maja 2008 r. Po zakończonym proteście dyrektor szkoły i związek zawodowy, który u nas działa, uzgodnili, że nauczyciele za dzień strajku otrzymają wynagrodzenie jak za pracę. Czy na podstawie takiego porozumienia ze związkiem zawodowym możemy wypłacić nauczycielom wynagrodzenie, czy porozumienie powinno być zawarte z wójtem gminy? Chcemy równocześnie poprosić nauczycieli o złożenie oświadczenia, że jeżeli wynagrodzenie nie będzie im przysługiwało, to wyrażają zgodę na jego potrącenie z wynagrodzenia za pracę.
Jeżeli praca jest wykonywana przy użyciu maszyn lub urządzeń napędzanych siłami natury, tj. energią elektryczną, paliwami płynnymi, gazami itp., wówczas odpowiedzialność pracodawcy za szkody wynikające z wypadku przy pracy jest oparta na zasadzie ryzyka. Aby pracodawca nie był odpowiedzialny za wypadek, musi dowieść wyłącznej winy pracownika (wyrok Sądu Najwyższego z 9 kwietnia 2008 r., II PK 283/07).
Kierownik działu naszej firmy zgłosił dyrektorowi, że jeden z jego pracowników od 2 dni wygląda na chorego, tzn. bardzo powolnie wykonuje swoją pracę, robi sobie częste odpoczynki itp. Pracownik ten przy wykonywaniu pracy ma do czynienia z ciężkimi maszynami, więc obawiamy się, że może spowodować wypadek. On jednak twierdzi, że nic mu nie jest i czuje się dobrze. Co możemy zrobić w takiej sytuacji? Czy możemy wysłać tego pracownika na badania kontrolne? Czy mamy prawo odsunąć go od pracy?
W moim zakładzie pracy działają 2 organizacje związkowe, które przystąpiły do wyłaniania rady pracowników. Organizacje związkowe nie zawarły jednak porozumienia odnoszącego się do wszystkich kwestii, które powinny się w nim znaleźć. Przedstawiły mi porozumienie, które określa wyczerpująco zasady powoływania rady, ale nie odnosi się do drugiej kwestii, jaka powinna być uregulowana w takim porozumieniu, czyli do zasad funkcjonowania rady. Czy takie porozumienie jest ważne?
Od kilku lat zatrudniamy niewiele powyżej 50 pracowników. Przed wejściem w życie ustawy o radach pracowników, tj. 23 maja 2006 r., powołaliśmy w naszym zakładzie przedstawicielstwo pracowników o uprawnieniach zbliżonych do rady pracowników. Informację o tym przesłaliśmy wówczas do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Czy w związku z tym mamy obowiązek poinformować pracowników w okresie od 24 marca do 23 lipca br. o możliwości utworzenia rady pracowników i jej uprawnieniach? Czy musimy tworzyć radę pracowników? Wydaje nam się, że skoro w naszym zakładzie działa już organ reprezentujący pracowników, to nie mamy takiego obowiązku. W naszym zakładzie nie działają związki zawodowe, a zakład jest firmą prywatną.
Niedawno podjęłam pracę jako specjalistka w zakresie kadr i płac. Zorientowałam się, że zakład pracy, w którym zostałam zatrudniona, rozlicza się z pracownikami niezgodnie z prawem (szef zwleka z wypłatą wynagrodzeń, część wynagrodzenia płaci „pod stołem”, zaniża należności z tytułu podróży służbowych itp.). Czy jako kadrowa mogę być pociągnięta do odpowiedzialności za postępowanie pracodawcy? Co zrobić, by nie narazić się na żadne zarzuty?