Inicjatywy innowacyjne, prawidłowo przeprowadzone, wymagają zmiany. Inicjatywy zmian, aby zakończyły się sukcesem, wymagają innowacji. Dlatego też, aby być innowatorem, menedżer musi być agentem zmiany.
A mogło być tak pięknie... Gdy konfrontacja naszych planów i oczekiwań
względem e-learningu z efektami jego wdrożenia wskazuje na
niepowodzenie, przychodzi czas refleksji i szukanie winnego. Dobrze by
było, gdyby ten winny był zmaterializowany i definiowalny. Dlaczego? To
proste. Łatwiej wtedy wskazać winnego, to jest konkretne cechy kursu,
np. nieprzyjazny interfejs, które zniweczyły naszą chęć do nauczania.
Z perspektywy psychologii organizacji stanowisko pracy to zespół wymagań stawianych pracownikowi. Mogą dotyczyć zarówno tego, co zatrudniony powinien wiedzieć i umieć, jak i do czego musi być predysponowany. Kompletna ocena potencjału oznacza nie tyle, że badamy kandydata wszystkimi dostępnymi narzędziami, ile że oceniamy rzetelnie, czy spełnia on wszystkie kluczowe wymagania stawiane mu przez stanowisko, o które się ubiega.
Pracuję w dziale kadr w jednym ze znanych polskich banków. Nasza branża przeszła wiele w ostatnim czasie, a teraz jeszcze czeka nas przejęcie przez większego i silniejszego konkurenta. Zdaję sobie sprawę, że dzięki temu bank przetrwa na rynku, ale czy wraz z nim przetrwamy i my – pracownicy? Wraz z kolegami obawiamy się redukcji personelu, a przede wszystkim zmian, które utrudnią nam życie i zniszczą to, co do tej pory wypracowaliśmy. Wiem, że kilka osób, w obawie przed brakiem stabilizacji, zdecydowało się już odejść. Może i ja powinnam to przemyśleć?
Pytanie „szkolenie to koszt czy inwestycja?” dla wielu może wydawać się pytaniem retorycznym. Chociaż, wbrew pozorom, odpowiedź na nie może być różna, w zależności od tego, komu zostanie ono postawione. Każda osoba, która jest odpowiedzialna w przedsiębiorstwie za rozwój pracowników, odpowie bez zastanowienia, że to inwestycja. Zresztą, trudno sobie wyobrazić, że ktoś, kto odpowiada za to, aby poziom kompetencji pracowników umożliwiał realizację zakładanych celów biznesowych, miał na ten temat inne zdanie. Ale gdyby zadać to pytanie menedżerom, odpowiedź nie zawsze byłaby tak oczywista.
Co kryje się pod stwierdzeniem „pracownik o niskich kwalifikacjach”? Czy chodzi tu o deficyt wykształcenia zawodowego, czy niezbędnych kompetencji? Nie rozstrzygnęły tego dylematu ani prezentacja badań Pentor Research International i Ecorys, ani dyskusja podczas konferencji zorganizowanej przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości 8 marca w Warszawie. Niewątpliwie jednak uczestnicy debaty – haerowcy, szkoleniowcy, trenerzy – uzyskali ciekawe sugestie co do kierunków skutecznego wsparcia pracowników, których kwalifikacje należy podnosić w interesie ich samych i firmy.
Pracodawca jest zobowiązany ułatwiać pracownikom podnoszenie kwalifikacji zawodowych, czyli zapewniać możliwość kształcenia w szkołach dla dorosłych i szkołach wyższych, a także kształcenia, dokształcania, a także doskonalenia w formach pozaszkolnych. Urlop szkoleniowy przysługuje pracownikowi wówczas, gdy podejmuje naukę za podstawie skierowania z zakładu pracy.
Jestem menedżerem, który większą część czasu zawodowego poświęca na spotkania, rozmowy i narady. Nie ukrywam, że mam problem ze słuchaniem innych, gdy nie zgadzam się z tezami zawartymi w wypowiedziach. Ogólnie mówię dużo, łapię się często na tym, że przerywam innym lub nie daję dojść do głosu. Po czasie, kiedy analizuję sytuację, dochodzę do wniosku, że tak naprawdę nie wiem, co druga strona chciała mi powiedzieć. Muszę przyznać, że utrudnia mi to skuteczną komunikację. Co mam zrobić, żeby lepiej słuchać?