W kwietniu 2009 r. wypłaciliśmy dwóm pracownikom zasiłek chorobowy za okresy, które były podane w zwolnieniach lekarskich. Od 2 czerwca 2009 r. mamy kontrolę ZUS. Inspektor zakwestionował wypłatę kwoty jednego z zasiłków. Okazało się, że zasiłek ten nie należał się pracownikowi, ponieważ w czasie zwolnienia pracownik ten został wezwany na badanie przez lekarza orzecznika ZUS, który uznał go za zdolnego do pracy. Pracownik nie poinformował nas o tym i nie doręczył orzeczenia lekarza orzecznika ZUS. Nie stawił się również w pracy, co powinien uczynić następnego dnia po badaniu przez lekarza orzecznika. Kto w takiej sytuacji powinien dokonać zwrotu nienależnie pobranego zasiłku chorobowego? Jesteśmy płatnikiem tego zasiłku, a wypłaconą kwotę potrąciliśmy rozliczając w maju 2009 r. za pracowników składki ZUS.
Jestem nowo mianowanym menedżerem. Pracuję w dużej międzynarodowej firmie. Każdego dnia odbywa się wiele spotkań, zebrań, konferencji, w których muszę brać udział. Od momentu, kiedy kilka miesięcy temu awansowałem, obserwuję, że większą część dnia spędzam na różnych spotkaniach, konsekwencją tego jest coraz dłuższe siedzenie w pracy, bo przecież po spotkaniach muszę wypełniać swoje obowiązki. Jako szef też często prowadzę zebrania. Jak najefektywniej przygotować się i przeprowadzić spotkanie, żeby uczestnicy wyszli z poczuciem, że czas na to przeznaczony został dobrze wykorzystany, a zebranie faktycznie było potrzebne?
Pracownicy ochrony naszego sklepu podczas służbowej interwencji wdali się w bójkę z klientem. W związku z tym zostali przewiezieni do komisariatu policji, aby złożyć wyjaśnienia. Tego dnia (środa) mieli zaplanowane 10 godzin pracy od 6.00 do 16.00, a pracę faktycznie wykonywali w godz. od 6.00 do 15.00. Później pojechali do komisariatu, który opuścili o godz. 19.00. Pracownicy żądają, aby zaliczyć im do czasu pracy 4 godziny między 15.00 a 19.00, które spędzili na wyjaśnianiu zajścia. Czy mają rację?
Zatrudniamy pracownika na stanowisku kierowcy jednego z dyrektorów naszej firmy. Jego praca polega na tym, że wozi dyrektora na spotkania służbowe. Często jednak czeka na dyrektora w miejscach, do których go zawozi, nie wykonując w tym czasie pracy. Czasami taki czas oczekiwania trwa nawet kilka godzin. Jaki system czasu pracy najkorzystniejszy dla firmy ustalić temu pracownikowi? Zatrudniamy go w systemie podstawowym czasu pracy, ale nie jesteśmy z tego zadowoleni, ponieważ płacimy pracownikowi za czas, kiedy odpoczywa w samochodzie, czekając na dyrektora.
Pracownica opiekuje się obecnie chorą matką, którą po wyjściu ze szpitala zabrała do siebie. Wcześniej matka nie mieszkała z pracownicą. Czy pracownicy przysługuje prawo do zasiłku opiekuńczego, jeżeli matka zamieszkała z nią dopiero po wyjściu ze szpitala i nie jest zameldowana u córki? Jeżeli tak, to w jakim wymiarze? W 2009 r. 10 dni zasiłku opiekuńczego wykorzystała już siostra pracownicy, u której matka mieszka na stałe. Czy 14-dniowy okres zasiłku opiekuńczego w roku kalendarzowym przysługuje każdej z sióstr, czy jest to łączny okres dla wszystkich członków rodziny?
Pracownica wróciła z urlopu wypoczynkowego 21 maja 2009 r. i poinformowała nas, że 4 kwietnia 2009 r. wyszła za mąż. Dostarczyła skrócony akt małżeństwa. Zgodnie z treścią aktu małżeństwa z chwilą wstąpienia w związek małżeński przyjęła nazwisko męża. Powinniśmy zmienić dane identyfikacyjne tej osoby w ZUS. Jednak mamy wątpliwość, od jakiej daty? Czy powinniśmy skorygować wszystkie dokumenty złożone za pracownicę do ZUS po 4 kwietnia 2009 r., tj. po dacie wstąpienia w związek małżeński, czy wiążąca jest dla nas data 21 maja 2009 r., czyli chwila otrzymania skróconego odpisu aktu małżeństwa? W jaki sposób dokonać zmiany w ZUS? Czy powinniśmy wyrejestrować pracownicę z ubezpieczeń społecznych, a następnie zgłosić ją ponownie do tych ubezpieczeń z nowym nazwiskiem, czy powinniśmy dokonać tej zmiany w innej formie?
Mój dziadek mieszka na stałe w Holandii. W latach 90. ubiegał się w ZUS o rentę dla inwalidy wojennego. Ma orzeczenie, że jego inwalidztwo ma związek z działalnością partyzancką w czasie II wojny światowej, jednak ZUS odmówił mu renty ze względu na to, że nie mieszka w Polsce. Była to jedyna przyczyna odmowy. Uważaliśmy, że decyzja ZUS jest niesłuszna, jednak dziadek nie odwołał się do sądu. Czy wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 29 maja 2008 r. ma w jego przypadku zastosowanie? Czy teraz dziadek może ponownie wystąpić o wypłatę renty?