PROBLEMJednym z moich największych „zjadaczy czasu” są nieefektywne zebrania firmowe, podczas których próbujemy coś ustalić przez kilka godzin, ale i tak kończy się na przysłowiowym „biciu piany”. Sam czasami prowadzę spotkania mojego działu i też mam wrażenie, że to, co udaje nam się ustalić w ciągu dwóch godzin, dałoby się wypracować znacznie szybciej i sprawniej. Jakie są metody prowadzenia efektywnych spotkań firmowych?
Podstawą udanego szkolenia jest nie tylko ciekawy program, lecz przede wszystkim trafny wybór miejsca. Wystarczy trochę odwagi i kreatywności. Ciekawy kurs można przecież zrobić nie tylko w dworku, schronisku górskim, pałacyku czy zamku w Polsce, ale także zorganizować go za granicą. Jednak za każdym razem należy zaplanować coś ciekawego, coś miejscowego, coś, co pozwoli ludziom zapamiętać to szkolenie. Dzięki temu sami, nie wiedząc kiedy, zastosują chętniej poznane techniki.
We wrześniu 2007 roku urodziłam córkę i uzyskałam prawo do urlopu i zasiłku macierzyńskiego. Jestem zatrudniona w firmie na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na pełny etat. Wynagrodzenie, które otrzymuję z tytułu zatrudnienia, składa się z wynagrodzenia zasadniczego oraz prowizji handlowców. Prowizja ta stanowi znaczną część wynagrodzenia, tj. ok. 250% kwoty, którą co miesiąc otrzymuję z tytułu umowy o pracę. Regulamin wynagradzania obowiązujący w firmie, która mnie zatrudnia, nie zawiera zasad zmniejszania czy zawieszania premii handlowców w okresie pobierania zasiłku. Pracodawca wyliczył kwotę zasiłku macierzyńskiego jedynie na podstawie wynagrodzenia zasadniczego. Czy podstawa wymiaru zasiłku macierzyńskiego, w której pracodawca nie uwzględnił prowizji, jest prawidłowa?