Zatrudniony w naszej firmie pracownik, wynagradzany stałą stawką miesięczną w kwocie 3600 zł, stał się niezdolny do pracy w lipcu br., w związku z czym nabył prawo do wynagrodzenia chorobowego. W lutym br., za który wynagrodzenie jest uwzględniane w podstawie wymiaru świadczenia chorobowego, pracownik przepracował 11 dni, przez 7 dni przebywał na urlopie wypoczynkowym, natomiast przez 3 dni był niezdolny do pracy z powodu konieczności sprawowania osobistej opieki nad chorym dzieckiem i za ten okres otrzymał zasiłek opiekuńczy. Za luty pracownik otrzymał wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 3240 zł, uzupełniające wynagrodzenie urlopowe 105,84 zł oraz zasiłek opiekuńczy za 3 dni. W jaki sposób powinniśmy uzupełnić wynagrodzenie za luty? Czy postąpimy prawidłowo, jeśli przyjmiemy kwotę z umowy o pracę, tj. 3600 zł i dodamy do niej uzupełniające wynagrodzenie urlopowe 105,84 zł, a następnie pomniejszymy uzyskaną sumę o 13,71% (3705,84 zł – 13,71%)?
Telepraca polega na wykonywaniu pracy regularnie poza zakładem pracy, a jej efekty są przekazywane pracodawcy za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Zatrudnianie telepracowników jest zazwyczaj dla pracodawcy korzystne i znacznie przewyższa początkowe nakłady, jakie zatrudniający ponosi na tę formę pracy. Zatem, aby ograniczyć koszty działalności firmy, zamiast redukować zatrudnienie, może warto pomyśleć o oszczędnościach, jakie daje telepraca.
Dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP Piotr Rogowiecki o
projektu przyszłorocznego budżetu, zgodnie z którym deficyt ma wynieść
nie więcej niż 35,6 mld zł, wzrost gospodarczy - 2,2 proc., dochody
zaplanowano na kwotę 299,18 mld zł, wydatki - na 334,78 mld zł: