REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
W dzisiejszym dynamicznym środowisku biznesowym, przedsiębiorstwa zaczynają zdawać sobie sprawę z konieczności przemodelowania tradycyjnych systemów wynagradzania pracowników. W miarę ewolucji rynku pracy i wzrostu oczekiwań pracowników, firmy są zmuszone do dostosowywania się do nowoczesnych trendów w obszarze motywacji i nagradzania.
To pracownik, a nie pracodawca, powinien decydować o doborze benefitów, według tego, co jest mu potrzebne. Dlatego przy doborze świadczeń pozapłacowych potrzeba dużej elastyczności – przekonywał Arkadiusz Rochala z Pluxee Polska podczas debaty „Jak zmotywować pracownika? Skuteczne systemy motywacyjne i benefity”, która odbyła się w Centrum Prasowym PAP.
Wynagrodzenie urlopowe ma zapewnić pracownikowi za czas urlopu wypoczynkowego takie same przychody, jakie by otrzymał, gdyby w tym czasie pracował. Koniec sezonu urlopowego 2023 r. to czas, w którym wielu pracowników zastanawia się, czy dział kadr prawidłowo wyliczył wynagrodzenie za czas urlopu, z którego właśnie wrócili. Wyjaśniamy wątpliwości.
Pandemia COVID-19 zrewolucjonizowała wiele aspektów naszego życia, w tym sposób, w jaki pracujemy, komunikujemy się i konsumujemy. Jednym z kluczowych obszarów, który ucierpiał i uległ przekształceniom w wyniku pandemii, jest rynek pracy. Wpływ pandemii na standardy wynagradzania i świadczeń pracowniczych jest tematem coraz częściej poruszanym w kontekście ewolucji rynku pracy.
Benefity pozapłacowe zwiększają skłonność kadr do związania się z firmą – tak uważa aż 94 proc. pracodawców i przedstawicieli działów HR w dużych i średnich przedsiębiorstwach. Jednocześnie ponad połowa pracowników jest zdania, że oferowane im świadczenia pozapłacowe nie są dopasowane do ich oczekiwań.
Aż 93% pracodawców jest zaniepokojonych możliwym odejściem pracowników – takie dane podaje portal LinkedIn. Oprócz odpowiednio wysokiego wynagrodzenia sposobem na ich zatrzymanie mogą być atrakcyjne świadczenia pozapłacowe.
REKLAMA