Jesteśmy firmą budowlaną. Realizujemy kontrakty w różnych częściach kraju. Zwykle w miejscowości, gdzie wykonujemy dany kontrakt, zapewniamy naszym pracownikom zakwaterowanie, choć nie są oni w delegacji. Obecnie realizujemy kontrakt w miejscu, gdzie są problemy z transportem publicznym. Aby zapewnić pracownikom dojazd z miejsca tymczasowego zamieszkania (kwater) na teren budowy i z powrotem, planujemy wynajęcie kilkunastoosobowego busa. Trudno będzie precyzyjnie ustalić, jaka kwota z tytułu przejazdu przypada na konkretnego pracownika, ponieważ opłacamy z góry wynajęcie całego busa (ryczałt w stałej wysokości). Czy jest to świadczenie w naturze, którego wartość będzie podstawą do naliczenia zaliczki na podatek i składek na ZUS? Jeśli tak, to jak należy ustalić wartość tego przychodu?
Na początku ubiegłego roku otrzymałem sygnał, że w pracy jest stosowany mobbing. Przeprowadziłem postępowanie wyjaśniające i zarzut się nie potwierdził. Jednak pracownik, który zgłosił zaistnienie mobbingu, wystąpił do sądu pracy, który przyznał mu rację zasądzając zadośćuczynienie za rozstrój zdrowia. Czy pracownika, który dopuścił się mobbingu, mogę zwolnić dyscyplinarnie w ciągu miesiąca od wyroku? W zasadzie dopiero teraz dowiedziałem się, że mobbing w naszej firmie miał rzeczywiście miejsce.
Zatrudniamy 30 pracowników, dlatego sami naliczamy i wypłacamy zasiłki. W kwietniu 2010 r. otrzymaliśmy wezwanie do dokonywania potrąceń alimentacyjnych z wynagrodzenia pracownika na łączną kwotę 2580 zł. Pracownik, którego tytuł dotyczy, ma prawo do świadczenia rehabilitacyjnego od 11 grudnia 2009 r. do 10 maja 2010 r. Podstawa naliczenia świadczenia rehabilitacyjnego po potrąceniu składek (13,71%) wynosi 1294,35 zł. Jak należy dokonać potrąceń? Czy ustalona kwota wolna od potrąceń jest jednakowa dla świadczeń przysługujących za część miesiąca i za cały miesiąc?
Ludzie, rozpoczynający pracę, powinni móc wybrać, czy chcą należeć do Otwartych Funduszy Emerytalnych, czy tylko do ZUS. Ci zaś, którzy do OFE należą, powinni mieć możliwość rezygnacji z nich - uważa szefowa resortu pracy Jolanta Fedak.