Pracownik, zawierając umowę o pracę, zobowiązuje się do pozostawania w
dyspozycji pracodawcy w określonym miejscu i czasie. Pracodawca
natomiast ma obowiązek zorganizować pracownikowi pracę oraz wypłacić za
nią umówione wynagrodzenie. Czas, przez jaki pracownik pozostaje w
dyspozycji pracodawcy w poszczególnych dniach i godzinach, powinien być
określony w wewnętrznych aktach prawnych ustalających systemy i
rozkłady czasu pracy oraz okres rozliczeniowy czasu pracy obowiązujące
u danego pracodawcy. Na ogół jest to regulamin pracy, układ zbiorowy
pracy lub obwieszczenie. Zdarzają się jednak sytuacje, w których pracownik nieobecny w ustalonym
miejscu i czasie nie poniesie konsekwencji swojej nieobecności.
Pracownica jest w ciąży i ma nieprzerwanie zwolnienie lekarskie od 15 października 2009 r. Na zwolnieniu będzie przebywała do dnia porodu, ponieważ ciąża jest zagrożona. Lekarz, który ją leczy, wyznaczył datę porodu na 18 stycznia 2010 r. W 2009 r. płatnikiem zasiłków dla naszych pracowników był ZUS, ponieważ w pierwszym miesiącu funkcjonowania do ubezpieczenia chorobowego zgłosiliśmy tylko 9 osób. Natomiast 30 listopada 2009 r. liczba osób ubezpieczonych wyniosła 29, dlatego od 1 stycznia 2010 r. będziemy pracownikom wypłacać zasiłki. Czy od 1 stycznia 2010 r. mamy przejąć wypłatę zasiłku chorobowego dla pracownicy? Ostatnie zwolnienie lekarskie zostało wystawione na okres od 21 grudnia 2009 r. do 5 stycznia 2010 r.
Pracownik zawiadomił nas rano, że korzysta w tym dniu z urlopu na żądanie. Ponieważ około południa wystąpiła w zakładzie awaria, nakazaliśmy pracownikowi natychmiastowe stawienie się do pracy. Pracownik jednak nie wykonał tego polecenia, stwierdzając, że nie musi wracać do pracy, ponieważ jest to urlop na żądanie. Czy pracownik miał rację, a jeśli nie, to czy możemy rozwiązać z nim umowę o pracę?