Z początkiem roku kolejne organy za powiadają kontrole u pracodawców. Państwowa Inspekcja Pracy wskazuje na około 72 tys. planowanych kontroli oraz docelową grupę firm, które będzie podlegała kontroli. Informację o planowanych na przyszły rok działaniach Inspekcji Pracy przedstawił w Sejmie, na posiedzeniu działającej przy Sejmie Rady Ochrony Pracy, Wiesław Łyszczek, Główny Inspektor Prac. Zakład Ubezpieczeń Społecznych równie chętnie wskazuje zagadnienia, które w tym roku weźmie pod lupę, kontrolując przedsiębiorców. Konsekwencje takich kontroli dla pracodawców mogą być bardzo dotkliwe, o czym zdążyło przekonać się już wielu przedsiębiorców.
W obecnych czasach często można usłyszeć zdanie: “Czas to pieniądz”. Ta powszechna maksyma ma zastosowanie nie tylko w naszym życiu prywatnym, ale też w zawodowym. Pracodawca chcąc wprowadzić w życie taką zasadę, stara się ze wszystkich sił, aby jego pracownicy w ciągu ośmiogodzinnego dnia pracy pracowali jak najbardziej efektywnie. Dla pracodawcy każda godzina pracy pracownika np. spędzona na rozmowach przy kawie czy też przeglądaniu internetu to zmarnowany czas i wyobrażenie ogromnych strat finansowych. Czy da się skutecznie egzekwować wydajny czas pracy albo całkowicie uniknąć sytuacji, w których pracownik marnuje cenny czas? Czy jest w ogóle możliwe kontrolowanie pracownika w czasie jego godzin pracy? Sprawdź, czym jest rejestracja czasu pracy.