REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak polski pracodawca oszukuje pracownika z Ukrainy?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Mira Suchodolska
Mira Suchodolska
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Jak polski pracodawca oszukuje pracownika z Ukrainy? / fot. Shutterstock
Jak polski pracodawca oszukuje pracownika z Ukrainy? / fot. Shutterstock
fot.Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Zatrudnianie pracowników z Ukrainy często odbywa się poza granicami polskiego prawa. Cudzoziemcy pracują na czarno, nie otrzymują wynagrodzeń za wykonaną już pracę, są straszeni deportacją. Pracodawcy zapewniają o legalnym zatrudnieniu, po czym wykorzystują Ukraińców i zostawiają bez wypłaty pensji. Jednak nie zawsze cała wina leży po stronie zatrudniającego.

Niektórzy pracodawcy i pośrednicy zrobili z zatrzymywania ostatniej pensji Ukraińców model biznesowy – ocenia Piotr Sabat, udzielający pomocy prawnej pracownikom ze Wschodu.

REKLAMA

Niemal co miesiąc piszemy w DGP o Ukraińcach oszukanych przez polskich pracodawców. Czy istnieje jakiś schemat, według którego to się odbywa?

Pierwszy dotyczy niewielkich firm, często jednoosobowych działalności gospodarczych. Pewien przedsiębiorca specjalizujący się w pracach wykończeniowych ściągnął do Polski i przyjął do swojej firmy pięć osób. Obiecywał, że będą zatrudnieni legalnie, prosił tylko o czas na formalności. Ukraińcy oczywiście jeździli na budowy i pracowali. Mijały tygodnie, papierów nie było, w dodatku nie płacił im tyle, na ile się umówili. Kiedy zniecierpliwieni zaczęli naciskać, usłyszeli, że mogą sobie wracać na Ukrainę. I lepiej, żeby się nikomu nie skarżyli, bo jak wyjdzie, że robią na czarno, to zapłacą grzywnę i zostaną deportowani.

Takie groźby często działają.

Niestety, zwłaszcza że nieuczciwi przedsiębiorcy najczęściej działają wspólnie i w porozumieniu z ukraińskimi naganiaczami, z którymi się potem dzielą tym, co zaoszczędzili na pracownikach. Ten zalegał pięciu osobom po 4 tys. zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W końcu trafili do pana z prośbą o poradę prawną.

Sprawami ukraińskimi interesuję się przede wszystkim prywatnie, gdyż moja narzeczona Swietłana stamtąd pochodzi. I ona przeżyła w naszym kraju kilka niemiłych sytuacji. Mamy także znajomych Ukraińców, od których dowiadujemy się o takich bulwersujących historiach. I ich kulisach: człowiek, który zatrudniał tych Ukraińców, był podwykonawcą większej firmy. Oszukani zdecydowali, że poskarżą się jej właścicielowi, zwłaszcza że ich pryncypał jego także okradał – zabierał kable, gniazdka etc. Wybuchała awantura. Wtedy szef zaczął prześladować swoich byłych już pracowników, kazał ich śledzić, słał groźby. Zaszczuci uciekli do domu, na Ukrainę. Ta sprawa jest jeszcze w toku, zgłosiliśmy ją Państwowej Inspekcji Pracy.

Historia jak z filmu.

Drugi scenariusz dotyczy agencji pracy tymczasowej. Proponuje klientom pracowników po dumpingowej cenie. Przedsiębiorcy się na to nabierają. Agencja ściąga znad Dniepru ludzi, posyła do pracy i płaci grosze. A przy okazji obciąża kosztami np. mieszkania, dowozu do pracy, choć nie było tego w umowie. Zdarza się, że agencje pobierają podwójną opłatę – firma płaci za mieszkanie i dowóz pracowników, ale mimo tego Ukraińcy i tak są za to obciążani. Na przykład 250 zł za kwaterę, która okazuje się obskurnym pokojem, który trzeba dzielić z trzema innymi osobami, ponadto od stawki godzinowej odciąga się im po 1–2 zł za transport. Taki pracownik orientuje się szybko, że z jego i tak skromnej pensji niewiele zostaje. Widzi, że gdzie indziej lepiej płacą, więc się zwalnia. A agencja nie wypłaca mu ostatniej pensji, choć się prawnie należy. Przedsiębiorcy, którzy biorą ludzi do pracy z takiej agencji, nie mają o tym pojęcia, bo oni regularnie przelewają na jej konto pieniądze. Agencje zrobiły sobie z zatrzymywania ostatniej pensji model biznesowy.

Polecamy: Dokumentacja kadrowa. Nowe zasady prowadzenia i przechowywania.

REKLAMA

Oszuści czują się bezpiecznie, bo w 99 przypadkach na 100 Ukrainiec poklnie, popłacze i machnie ręką, żeby nie robić sobie kłopotów. Jaka jest reakcja tych „biznesmenów”, kiedy dowiadują się, że ich ofiary mają profesjonalną pomoc prawną?

Zawsze jest wielkie zaskoczenie. A późniejsze reakcje różne. Niektórzy idą w zaparte. Wypierają się, że w ogóle kogoś zatrudniali, a kiedy przedstawiam dowody, najpierw mnie wyzywają, potem przestają odbierać telefony. Oczywiście zgłaszam sprawę odpowiednim służbom. Tłumaczę klientom, że to nie inspektorów PIP ani policjantów powinni się bać. Zdarza się, że przedsiębiorcy, z którymi kontaktuję się w imieniu klientów, oskarżają mnie o stalking i straszą prokuratorem. Ale jest także wiele przypadków, w których kiedy dzwonię do właściciela firmy czy agencji pracy, ten się od razu poddaje. No dobra, mówi, złapał mnie pan, to zapłacę.

Ale dla równowagi słyszałam nieraz, że pracownicy z Ukrainy nie zawsze są w porządku wobec zatrudniających ich osób.

Często wina leży po obydwu stronach. Część pracowników nie przykłada się do pracy, spóźnia, znika. Nie pomagają upomnienia, właściciel się denerwuje, nakręca. I wreszcie wpada na pomysł, jak ukarze krnąbrnego pracownika: nie płacąc mu. Albo inna sytuacja: agencja pracy tymczasowej ściąga na polecenie klienta z Ukrainy np. 10 murarzy. Podpisują umowę, ale po dwóch tygodniach znikają, nie stawiają się do roboty. Okazuje się, że ktoś inny zaoferował im stawkę godzinową wyższą o 50 gr. Kolejny przykład: pracownicy, to była trzyosobowa rodzina, proszą właściciela agencji o urlop, bo mają ważne sprawy do załatwienia na Ukrainie. Ale przyrzekają solennie, że wrócą. Jeszcze dzień przed końcem ich urlopu zapewniają w telefonicznej rozmowie, że stawią się do pracy. A potem jak kamień w wodę. Więc trochę rozumiem złość zatrudniających ich ludzi, chęć odegrania się. Ale prawo jest prawem i nie można szukać sprawiedliwości, łamiąc je. Tłumaczę rozgorączkowanym przedsiębiorcom, że lepiej zabezpieczyć się przed podobnymi problemami.

W jaki sposób?

Przestrzegając prawa, zatrudniając legalnie ludzi, no i – co ważne – starannie wybierając agencje zatrudnienia, z którymi współpracują. Bo kiedy jakaś nieuczciwa agencja oszuka pracowników, to na polskich i ukraińskich forach społecznościowych dostaje się nie jej, a firmie, która wypożyczyła od niej ludzi. A ta później się dziwi, że ma problemy ze znalezieniem chętnych do pracy u siebie. Inna sprawa, że koszty legalnej pracy są wysokie, oskładkowanie umów-zleceń to zabójstwo dla małych firm, bo duże sobie radzą. Stąd pokusa, aby iść na skróty – okazja czyni złodzieja.

Pracownik z Ukrainy, któremu nie zapłacono za pracę, raczej nie ma pieniędzy, aby zapłacić za profesjonalną pomoc prawną. Pan pomaga im za darmo?

Nie do końca – przyjęliśmy, że będziemy pobierać procent od kwot, które nam się uda ściągnąć od ich dłużników. To niewielkie pieniądze, na razie dokładam do tego. Mogę sobie na to pozwolić, bo nie jest to moje główne źródło zarobkowania. Liczę jednak na to, że już wkrótce biznes będzie się spinał, a za jakiś czas stanie się dochodowy. 

Zapisz się na newsletter
Kodeks pracy, urlopy, wynagrodzenia, świadczenia pracownicze. Bądź na bieżąco ze zmianami z zakresu prawa pracy. Zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code
Uprawnienia rodzicielskie - QUIZ
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne

REKLAMA

Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Niedoszacowane ryzyko w branży budowlanej. Blisko 3,5 tys. wypadków w 2024 r.

W branży budowlanej co roku dochodzi do tysięcy wypadków – w 2024 r. odnotowano 3442 zdarzenia, 78 osób zginęło, a 57 zostało ciężko rannych (dane GUS). Choć główną przyczyną jest błąd ludzki, finansową odpowiedzialność ponoszą pracodawcy. Dzięki rozszerzonej polisie OC możliwe jest przeniesienie roszczeń na ubezpieczyciela, jednak pośrednicy ubezpieczeniowi ostrzegają: firmy często zaniżają sumy gwarancyjne i bagatelizują ryzyko.

Wakacyjna praca nastolatków 2025 [Co mówią przepisy i na co muszą uważać rodzice oraz pracodawcy]

Sezon letni to czas, gdy młodzież chętnie podejmuje się pierwszych zawodowych wyzwań. Jednak zanim nastolatek trafi do pracy w gastronomii, biurze czy przy zbiorach owoców, warto upewnić się, że jego zatrudnienie jest zgodne z prawem. Eksperci Job Impulse przypominają, że przepisy jasno określają, kto, kiedy i w jakich warunkach może pracować w czasie wakacji.

Dodatkowa praca: co teraz motywuje do szukania drugiego etatu lub innej możliwości dorobienia

Powody podejmowania dodatkowej pracy nie zawsze mają wymiar dochodowy. Owszem, najwięcej osób szuka pracy na drugi etat, bo nie wystarcza im pieniędzy na utrzymanie. Jednak wśród motywów znajdują się zgoła inne, na przykład chęć zdobycia dodatkowych doświadczeń zawodowych.

Pracujesz na własnym laptopie? Co to oznacza dla ciebie i dla twojego pracodawcy

Jeszcze kilka lat temu strategia Bring Your Own Device - BYOD, polegająca na tym, że pracownik wykonuje swoje zadania na prywatnym komputerze, laptopie lub telefonie, była postrzegana jako nowoczesne podejście do organizacji pracy. Cyberzagrożenia w ostatnim czasie zasadniczo zmieniają tę optykę.

REKLAMA

Od 1 lipca 2025 r. farmaceuci zarobią nawet 10 554 zł brutto. Nowa siatka płac w ochronie zdrowia

Od 1 lipca 2025 r. obowiązywać będą nowe minimalne wynagrodzenia dla farmaceutów zatrudnionych w placówkach ochrony zdrowia. Wzrost płac wyniesie nawet 1 300 zł brutto miesięcznie. To efekt corocznej waloryzacji stawek wynikającej z ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, powiązanej ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.

4 dni pracy i 35 dni urlopu? Tak może wyglądać 2026 rok!

Rząd zapowiada gruntowną reformę Kodeksu pracy. W centrum zmian są: skrócenie tygodnia pracy do czterech dni lub 35 godzin oraz wydłużenie urlopu wypoczynkowego do 35 dni. Nowe przepisy mogą wejść w życie już od 2026 roku. Choć projekt budzi entuzjazm wielu pracowników, jego wdrożenie wymaga kompromisów z pracodawcami i szczegółowych analiz kosztów.

Jaki stopień niepełnosprawności uprawnia do... ? [Przykłady 2025]

To pytanie często zadają osoby z niepełnosprawnościami. Z jakim stopniem można ubiegać się o określone ulgi i świadczenia? Co przysługuje ze stopniem lekkim, umiarkowanym, a co ze znacznym? Prezentujemy kilka ważnych przykładów.

Zatrudniasz Ukraińców w 2025? Sprawdź nowe obowiązki, kary do 30 tys. zł i możliwe dofinansowania

Zatrudnianie obywateli Ukrainy w Polsce to temat, który nie traci na aktualności. W 2025 roku, po wejściu w życie nowych przepisów z 1 czerwca, pracodawcy muszą szczególnie uważać na formalności, terminy i obowiązki. Jednocześnie mogą skorzystać z atrakcyjnych form wsparcia finansowego. Sprawdź, jak legalnie zatrudnić obywatela Ukrainy i jakie dokumenty są potrzebne.

REKLAMA

Autyzm lub ADHD przemilczany w rekrutacji. Dlaczego kandydaci o tym nie mówią

Osoby z autyzmem, ADHD czy inną formą neuroatypową nie mówią o tym fakcie podczas procesu rekrutacyjnego. Dlaczego? Okazuje się, że większy odsetek osób neuroatypowych częściej szuka pracy niż osób neuronormatywnych.

Working and living in Poland: nowa platforma dla cudzoziemców i pracodawców

„Working and living in Poland” to miejsce, w którym cudzoziemcy z całego świata będą mogli znaleźć sprawdzone i kompleksowe informacje na temat życia i pracy w Polsce. Ponadto możliwe będzie zadawanie pytań konsultantom w trakcie rozmowy telefonicznej lub rozmowy na czacie. Można będzie również napisać mail z pytaniem.

REKLAMA