Niezadowalająca wysokość świadczeń emerytalnych i rentowych sprawia, że
emeryci i renciści bardzo często podejmują zatrudnienie w celu uzyskania
dodatkowych dochodów. Liczne są również przypadki, gdy mimo ustalenia
przez organ rentowy prawa do emerytury lub renty, świadczeniobiorca
kontynuuje już wcześniej podjęte zatrudnienie. Okoliczność posiadania
ustalonego prawa do emerytury lub renty nie oznacza jednak, że z tytułu
zatrudnienia nie ma obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia
społeczne i ubezpieczenie zdrowotne. Z reguły bowiem zatrudnienie
emeryta lub rencisty pociąga za sobą obowiązek opłacania tych składek.
Dotyczy to zarówno zatrudnienia w ramach stosunku pracy, jak i
niepracowniczego stosunku zatrudnienia.
Samo ustalenie, że umowa cywilnoprawna spełnia warunki właściwe dla umowy o pracę jest najczęściej tylko początkiem do innych roszczeń, z którymi może wystąpić pracownik. Będzie on bowiem miał prawo do urlopu wypoczynkowego za okres, gdy pracował na podstawie umowy cywilnoprawnej, do ewentualnych roszczeń za pracę w godzinach nadliczbowych i porze nocnej czy do wyrównania wynagrodzenia, jeżeli zarabiał poniżej minimalnego wynagrodzenia.
Nasz pracownik przeszedł na emeryturę w 2005 r. Mimo że posiadał prawie 40-letni staż pracowniczy, jego emerytura jest niska. Pracownik nie dotarł do dokumentacji zarobkowej byłego nieistniejącego już zakładu pracy. Pracował w nim w latach 1962–1970 i miał stosunkowo wysokie zarobki, ale nie wie, gdzie znajdują się akta pracowników tego zakładu. Po przejściu na emeryturę, do września 2011 r. pracował, osiągając zarobki wyższe niż przyjęte do podstawy wymiaru emerytury. Czy przeliczenie pobieranej emerytury z uwzględnieniem zarobków uzyskanych po jej przyznaniu podwyższy jej wysokość?
Kodeks pracy nie zawiera definicji pojęcia „staż pracy”. Przyjmuje się, że jest to okres, w którym pracownik świadczy pracę w ramach stosunku pracy, a więc na podstawie umowy o pracę, powołania, mianowania, wyboru bądź spółdzielczej umowy o pracę, bez względu na tryb rozwiązania stosunku pracy czy na wielkość etatu.
Pracownicy, którzy przed wejściem w życie tzw. ustawy antykryzysowej, czyli przed 22 sierpnia 2009 r., zawarli z pracodawcą umowę na czas określony dłuższy niż 2 lata, nie mogą żądać uznania tej umowy za bezterminową. Takie umowy rozwiązują się w przewidzianym w nich terminie, choćby trwały ponad 2 lata. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z 9 sierpnia 2012 r. (III PZP 5/12).