Co kryje się pod stwierdzeniem „pracownik o niskich kwalifikacjach”? Czy chodzi tu o deficyt wykształcenia zawodowego, czy niezbędnych kompetencji? Nie rozstrzygnęły tego dylematu ani prezentacja badań Pentor Research International i Ecorys, ani dyskusja podczas konferencji zorganizowanej przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości 8 marca w Warszawie. Niewątpliwie jednak uczestnicy debaty – haerowcy, szkoleniowcy, trenerzy – uzyskali ciekawe sugestie co do kierunków skutecznego wsparcia pracowników, których kwalifikacje należy podnosić w interesie ich samych i firmy.
Czy zdarzyło się Wam słyszeć osoby, które po szkoleniu stwierdzały, że temat był źle dobrany, forma prowadzenia nie angażowała uczestników, nie te ćwiczenia albo ćwiczenie te, ale prowadzenie beznadziejne i niewłaściwe komentarze? Czy zdarzyło się Wam uczestniczyć w szkoleniu, w którym trener nie miał planu szkolenia, nie za bardzo wiedział, kim Wy jesteście, zapominał o przerwach, a potem zapominał zakończyć przerwy, nie zaczynał na czas i nie kończył na czas i ciągle miał jakiś problem z materiałami i ze sprzętem? Czy słyszeliście o szkoleniach, po których uczestnicy stwierdzają: „to było frustrujące doświadczenie, chyba na jakiś czas daruję sobie udział w szkoleniu”. Zapewne tak.
Niektórzy pracownicy naszego zakładu pracują w podstawowym systemie czasu pracy przez 5 dni w tygodniu od wtorku do soboty. Poniedziałki i niedziele mają wolne. Czy powinniśmy oddać tym pracownikom dodatkowy dzień wolny za jedno ze świąt wielkanocnych, które przypada w poniedziałek 5 kwietnia br.? Jak w takim przypadku postąpić z niepełnoetatowcami, którzy mają wolne niedziele, poniedziałki, wtorki i środy, a pracują w pozostałe dni?
Kierowca powracając z trasy, niekiedy przez krótki czas (np. 30 minut) prowadzi pojazd w porze, która jest przyjęta w firmie jako pora nocna. Jest to sytuacja nieprzewidywalna przed rozpoczęciem przewozu (wynika przede wszystkim z sytuacji na drodze). W takich dniach jego czas pracy wykracza nieznacznie poza dopuszczalne maksymalnie 10 godzin, kiedy może pracować kierowca, gdy nawet niewielka część jego pracy odbywa się w nocy. Czy ograniczenie czasu pracy kierowcy w porze nocnej dotyczy tylko zwykłego czasu pracy, czy powinno być liczone wraz z godzinami nadliczbowymi?
W naszej firmie organizujemy pracę tak, aby nie było nadgodzin. Zatrudniamy m.in. kilku magazynierów, których charakter pracy często wymaga przychodzenia do pracy o różnych porach dnia. Aby nie było nadgodzin, ustalaliśmy im indywidualny rozkład czasu pracy, po wcześniejszym złożeniu przez nich pisemnego wniosku o jego ustalenie. Czy jest możliwe, aby pracodawca bez wniosku pracownika mógł ustalić mu indywidualny rozkład czasu pracy tak, aby ponowne wykonywanie pracy przez niego w tej samej dobie nie stanowiło pracy w godzinach nadliczbowych?