Pandemia koronawirusa zmieniła rynek pracy, a w zasadzie stała się papierkiem lakmusowym dla pracodawców, zwłaszcza tych, który deklarowali realizację strategii wellbeing w firmie. Bo niezależnie od sytuacji rynkowej oraz tego, czy aktualnie funkcjonujemy w „erze pracownika” czy też „erze pracodawcy”, pracownicy to podstawowy kapitał każdej firmy. Dlatego trzeba dbać o ich samopoczucie, czyli dobrostan.
Work-life balance jest szczególnie trudno osiągnąć, pracując zdalnie. Dom to miejsce prywatne, gdzie opiekujemy się dziećmi, gotujemy, sprzątamy, spędzamy wolny czas i pracujemy. Jak zatem zachować równowagę między życiem prywatnym i zawodowym? Katarzyna Richter, międzynarodowy specjalista z obszaru HR i komunikacji międzykulturowej, przedstawia 4 sposoby.
Dlaczego praca zdalna to dobry pomysł dla studenta? Studenci to najczęściej osoby, które stawiają pierwsze kroki na rynku pracy i zaczynają zdobywać doświadczenia zawodowe. Dla potencjalnych pracodawców są atrakcyjni, ponieważ charakteryzują się wysoką elastycznością – zarówno pod względem czasowym, jak i dostosowania się do warunków pracy. Asystenci w działach marketingu, junior IT specialists, praca na bazach danych – takie oferty najczęściej czekają na studentów w sieci.
O tym, jak wygląda HR w dobie koronawirusa i jakie zmiany będą zachodzić w najbliższym czasie opowiadają dyrektorzy personalni. Zwracają uwagę na 7 kierunków: zdrowie i bezpieczeństwo, obawy związane z powrotem do pracy, plusy i minusy pracy zdalnej, testy z przywództwa, komunikację wewnętrzną, zachowanie spójności w organizacji oraz elastyczność.
Zmiana regulacji w zakresie pracy zdalnej ma zostać wprowadzona w Tarczy 4.0 poprzez dodanie do art. 3 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 374, 567, 568, 695 i 875) (tzw. Specustawy w sprawie koronawirusa) ustępów 3-9 uszczegóławiających sposób wykonywania pracy zdanej oraz prawa i obowiązki pracownika i pracodawcy.
Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19 spowodowała znaczące trudności w prowadzeniu działalności gospodarczej. W wielu zakładach pracy wskutek zmniejszenia ilości zamówień i zleceń, zmniejszyło się również zapotrzebowanie na pracę. Nowe okoliczności często wymagają zmian organizacyjnych w przedsiębiorstwach. Niekiedy konieczna jest reorganizacja np. warunków pracy zmianowej lub wydłużenie czasu pracy pracowników w poszczególne dni. Stosunkowo sztywne reguły Kodeksu pracy nie zawsze pozwalają pracodawcom na szybkie wprowadzenie satysfakcjonujących i wystarczających rozwiązań organizacyjnych. Z pomocą przychodzą przepisy tzw. Tarczy antykryzysowej, czyli ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Ustawa ta umożliwia pracodawcom, którzy doznali spadku obrotów gospodarczych w następstwie COVID-19, wprowadzenie modyfikacji w zakresie czasu pracy pracowników.
Koronawirus niemal z dnia na dzień zmienił sytuację na rynku pracy. Podczas gdy wiele z firm zastanawia się nad renegocjacją umów, czy nawet redukcją etatów, inne zgłaszają zwiększone zapotrzebowanie na pracowników. W zależności od tego, jak długo potrwają obecne obostrzenia w Polsce i na świecie, możemy być świadkami wielu zmian w dotychczasowej strukturze zatrudnionych. Co za tym idzie, duża część społeczeństwa może potrzebować wsparcia w przebranżowieniu się. Kto ma największe szanse na znalezienie nowego zatrudnienia w okresie pandemii? Gdzie można go szukać?