O istocie ochrony przeciwpożarowej dowiadujemy się z reguły wówczas, gdy zetkniemy się już ze skutkami pożarów. Zniszczone dokumenty, zalane podłogi to tylko niektóre straty związane z pożarem w zakładzie pracy. Straty materialne, a zwłaszcza bezpośrednie zagrożenie życia ludzi, uświadamiają, jak ważne i istotne jest zachowanie właściwego poziomu bezpieczeństwa pożarowego, zapewniającego normalną i bezpieczną pracę.
Na terenie zakładu pracy miało miejsce kilka zdarzeń wypadkowych. Zdaniem inspektora pracy przeprowadzającego kontrolę, pomimo kosztów poniesionych w wyniku wypadków, jak również sankcji nałożonych na pracodawcę, sytuacja bezpieczeństwa pracy nie uległa znaczącej zmianie, a co za tym idzie – nie spowodowała zmniejszenia liczby zdarzeń wypadkowych na terenie zakładu pracy. Podczas dwóch poprzednich kontroli inspektor pracy stwierdził rażące naruszenia przepisów bhp. Po zakończeniu kontroli poinformował pracodawcę, że złoży wniosek do ZUS o podwyższenie składki wypadkowej. Czy ma prawo tak postąpić i czy pracodawca ma obawiać się podwyższenia składki przez ZUS?
Jestem liderem jednej z grup sprzedażowych w firmie z branży kosmetycznej. Mam siedmiu kolegów na analogicznych do mojego stanowiskach. Mamy niepisaną zasadę, że spotykamy się raz w tygodniu, by ustalić strategię i wymienić dotychczasowe doświadczenia, które zwiększą naszą efektywność sprzedażową i tę związaną z zarządzaniem ludźmi. Początkowo spotkania wnosiły wiele do mojej pracy i nie ukrywam, że zżyłem się z kolegami. Jednak od dłuższego czasu zauważam frustrację, drobne kłamstewka (w końcu każdy z nas ma być najlepszy), godzinne debaty o niczym, brak otwartości na nowe pomysły, a przede wszystkim ich deficyt. Mówi się, jak ważne są działania grupowe, jednak mam coraz więcej wątpliwości.
Utrzymanie w należytym stanie infrastruktury campusu szkoły wymaga przeprowadzania okresowych przeglądów, a przede wszystkim bieżących napraw i remontów instalacji. Wykonywanie niezbędnych napraw zwykle było zlecane osobie zatrudnionej na stanowisku konserwatora, a wymaganych przeglądów oraz bardziej pracochłonnych napraw – zespołowi pracowników z udziałem konserwatora. Dopiero gdy zadanie w ocenie dyrekcji przekraczało możliwości pracowników zakładu, prace te były zlecane firmie zewnętrznej. Jako wykonujący zadania służby bhp chciałbym dołożyć należytej staranności, aby prace były wykonywane z poszanowaniem wymagań w szczególności wynikających z przepisów i zasad bhp. Największym problemem jest przekonanie dyrekcji, iż warunkiem dopuszczenia pracownika/osoby do wykonywania niektórych robót jest nie tylko umiejętność wykonania danej pracy i odbycie szkolenia w dziedzinie bhp, lecz również legitymowanie się wymaganymi kwalifikacjami dodatkowymi. Czy pracodawca ma obowiązek powierzania wykonywania niektórych prac osobom legitymującym się dodatkowymi kwalifikacjami?
„Naszą organizację czekają zmiany, a pracownicy są pełni obaw. Właśnie zakończyliśmy wdrażanie nowej struktury organizacyjnej, zmiany jeszcze nie okrzepły. Wiemy, że pracownicy chcieliby innych zasad wynagradzania... i dlatego nie jest to dobry moment, by poruszać temat zaangażowania”. Jakże często firmy rezygnują z badania i systematycznego budowania zaangażowania pracowników właśnie z takich powodów, twierdząc, że w takich warunkach szanse na uzyskanie wysokiego zaangażowania są nikłe. Czy na pewno?
Prawie 50 oddziałów, z których każdy posiadał rozległą autonomię i status odrębnego pracodawcy, różnorodna struktura branż, zaszłości historyczne – to zarys sytuacji wyjściowej, w jakiej znajdowała się firma INCO-VERITAS, kiedy zaczęła przeprowadzać centralizację. Co sprawiło, że proces udało się przeprowadzić bez zachwiania równowagi organizacji i jej pozycji na rynku? Jak wyglądały zmiany na poziomie funkcji personalnej?
Miało być tak łatwo – kandydaci bez tajemnic, preselekcja, precyzyjne komunikowanie wizerunku firm jako dobrych pracodawców, skondensowanie treści marketingu personalnego dzięki wykorzystaniu klipów filmowych itd. itp. Haerowcy z optymizmem śledzili możliwości oferowane przez rozwijający się internet. Tymczasem nie ma lekko – pojawiają się złośliwe komentarze obcych i wciąż trzeba pilnować, o czym na forach piszą nasi pracownicy. Nawet jeśli firma nie założy profilu pracodawcy w mediach społecznościowych, to i tak internauci będą o niej mówić to, co sami zechcą.Czy firmy w Polsce są gotowe do dialogu za pomocą mediów społecznych?
Do zakładu pracy, w którym produkowane są artykuły spożywcze, m.in. hermetycznie pakowane (technologia produkcji jest ściśle strzeżona przez pracodawcę), zgłosili się inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy. Inspektorzy pracy przedstawili się, okazali legitymacje służbowe oraz upoważnienie do przeprowadzenia kontroli. Kontrolujący chcieli wejść do wszystkich pomieszczeń pracy. Pracodawca zażądał od inspektorów pracy okazania aktualnej książeczki sanepidu lub zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego, że kontrolujący są zdrowi. Polecił też pracownikom, aby przygotowali specjalne zobowiązanie dotyczące zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa przez inspektorów pracy. Następnie pracodawca przedstawił je kontrolującym do podpisu, postawił też warunek, że w przypadku niepodpisania zobowiązania nie pozwoli rozpocząć czynności kontrolnych. Inspektorzy nie przedstawili książeczki sanepidu, odmówili podpisania sporządzonego przez pracodawcę zobowiązania. Pracodawca nie wpuścił inspektorów pracy na teren zakładu pracy. Czy pracodawca postąpił słusznie, zabraniając inspektorom pracy rozpoczęcia czynności kontrolnych? Czy grożą mu w związku z tym jakiekolwiek konsekwencje?
Odpowiedź na pytanie, co dla obu stron – dostawcy oprogramowania oraz klienta – oznacza wdrożenie zakończone sukcesem, nie należy, wbrew pozorom, do łatwych. W przypadku wykonawcy wdrożenia można by się pokusić o stwierdzenie, że sukcesem jest moment pozytywnie zakończonego odbioru. Dla klienta może oznaczać dzień, kiedy odczuje lub wyliczy, że zdefiniowany i opisany w analizie cel został zrealizowany, a oczekiwane korzyści z wdrożenia systemu osiągnięte.
Jak wynika z tegorocznych wyników badań Ergotest 2009, pracodawcy nie dbają o prawidłową organizację i wyposażenie stanowiska pracy pracowników. Pracownicy skarżą się na niedostosowane do swoich potrzeb krzesło czy zbyt małą przestrzeń roboczą. Ponad 40 proc. pracowników nie ma możliwości regularnego korzystania z przysługującej im przerwy po każdej godzinie pracy z komputerem, a ponad jedna trzecia deklaruje, że pracodawca, nie partycypował w kosztach zakupu okularów korygujących wzrok, koniecznych do pracy z monitorem ekranowym.
Kultura organizacyjna zawiera wartości, jakimi kierują się członkowie organizacji. Niektórzy menedżerowie upatrują w kulturze firmy potencjalne, ukryte źródła jej sukcesu, inni całkowicie ją ignorują jako coś ubocznego, nieistotnego lub wręcz nieistniejącego. Czy jest więc sens zajmowania się nią? Jeśli tak, to kiedy ją badać? Czy istnieją wartości, które warunkują sukces firmy?