Samo ustalenie, że umowa cywilnoprawna spełnia warunki właściwe dla umowy o pracę jest najczęściej tylko początkiem do innych roszczeń, z którymi może wystąpić pracownik. Będzie on bowiem miał prawo do urlopu wypoczynkowego za okres, gdy pracował na podstawie umowy cywilnoprawnej, do ewentualnych roszczeń za pracę w godzinach nadliczbowych i porze nocnej czy do wyrównania wynagrodzenia, jeżeli zarabiał poniżej minimalnego wynagrodzenia.
Pracodawca, który powziął podejrzenie wystąpienia choroby zawodowej u
zatrudnianego pracownika, ma obowiązek niezwłocznie zgłosić podejrzenie
takiej choroby. Takiego zgłoszenia może również dokonać sam pracownik
lub były pracownik, który podejrzewa, że występujące u niego objawy mogą
wskazywać na taką chorobę, a także lekarz, który podczas wykonywania
badań powziął podejrzenie choroby zawodowej u pracownika.
Wynagrodzenie w przypadku umów cywilnoprawnych jest jedynie elementem
dwustronnej czynności prawnej, zobowiązaniem jednej ze stron kontraktu
do zapłaty określonej sumy, za wykonanie określonych prac, lub
przedmiotów (dzieł). Wynagrodzenie to, w przeciwieństwie do
wynagrodzenia za pracę, nie ma funkcji gwarancyjnej, nie spełnia też
wymogów „socjalnych”. Zleceniodawcy lub zamawiającego nie obciążają
bowiem tak szczegółowe zasady wypłaty wynagrodzenia, jak w przypadku
umowy o pracę. Nie znaczy to jednak, że prawo cywilne w tym zakresie nie
określa pewnych zasadniczych reguł, które powinny być respektowane pod
rygorem odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania.
Kodeks pracy nie zawiera definicji pojęcia „staż pracy”. Przyjmuje się, że jest to okres, w którym pracownik świadczy pracę w ramach stosunku pracy, a więc na podstawie umowy o pracę, powołania, mianowania, wyboru bądź spółdzielczej umowy o pracę, bez względu na tryb rozwiązania stosunku pracy czy na wielkość etatu.
Prowadzę niewielką firmę remontową. Zatrudniam 4 pracowników. Dokumenty rozliczeniowe dostarczam do ZUS w formie wydruku z programu Płatnik. Od czerwca br. chciałbym dodatkowo zatrudnić jeszcze 2 osoby do pomocy w sezonie letnim, kiedy zleceń jest znacznie więcej. Dowiedziałem się jednak, że gdy będę zatrudniał 6 osób, będę musiał przesyłać dokumentację do ZUS w formie elektronicznej, za pomocą specjalnego oprogramowania. Ponieważ wzrost zatrudnienia ma charakter tymczasowy, nie chciałbym wydawać dodatkowych pieniędzy na zakup urządzeń i certyfikatu potrzebnych do wysyłki dokumentów do ZUS. Czy można tego uniknąć?