Czy zdarzyło się Wam słyszeć osoby, które po szkoleniu stwierdzały, że temat był źle dobrany, forma prowadzenia nie angażowała uczestników, nie te ćwiczenia albo ćwiczenie te, ale prowadzenie beznadziejne i niewłaściwe komentarze? Czy zdarzyło się Wam uczestniczyć w szkoleniu, w którym trener nie miał planu szkolenia, nie za bardzo wiedział, kim Wy jesteście, zapominał o przerwach, a potem zapominał zakończyć przerwy, nie zaczynał na czas i nie kończył na czas i ciągle miał jakiś problem z materiałami i ze sprzętem? Czy słyszeliście o szkoleniach, po których uczestnicy stwierdzają: „to było frustrujące doświadczenie, chyba na jakiś czas daruję sobie udział w szkoleniu”. Zapewne tak.
Pracownik korzystający w pracy z własnego samochodu osobowego, jadąc do klienta, wpadł w poślizg, co doprowadziło do wypadku samochodowego. Pracownik trafił do szpitala, a samochód został całkowicie zniszczony. W umowie dotyczącej używania samochodu nie uwzględniono kwestii związanych ze zniszczeniem auta należącego do pracownika, z którego korzystał on podczas wykonywania obowiązków służbowych. Czy w takiej sytuacji pracownik może liczyć na odszkodowanie od pracodawcy za zniszczony samochód?
Pracownik złożył 15 października br. wniosek o udzielenie od 22 października br. urlopu wypoczynkowego w pełnym wymiarze, jaki mu przysługuje, tj. 20 dni. Wyraziliśmy na to zgodę. Następnie pracownik złożył 19 października br. wypowiedzenie umowy o pracę. Jego umowa o pracę rozwiązała się z końcem listopada. Po złożeniu przez pracownika wypowiedzenia, a przed rozpoczęciem korzystania przez niego z urlopu, skróciliśmy pracownikowi wymiar urlopu z 20 dni na 19 dni, które mu przysługują za 11 miesięcy pracy. Czy w takim przypadku postąpiliśmy prawidłowo? Pracownik nie zgodził się na skrócenie urlopu i złożył skargę do Inspekcji Pracy.
Pracownik zawiadomił nas rano, że korzysta w tym dniu z urlopu na żądanie. Ponieważ około południa wystąpiła w zakładzie awaria, nakazaliśmy pracownikowi natychmiastowe stawienie się do pracy. Pracownik jednak nie wykonał tego polecenia, stwierdzając, że nie musi wracać do pracy, ponieważ jest to urlop na żądanie. Czy pracownik miał rację, a jeśli nie, to czy możemy rozwiązać z nim umowę o pracę?