Wprowadzenie polityki neutralności w zakładzie pracy jest kwestią szczególnie delikatną, bo dotyczyć może dość emocjonalnych aspektów życia pracownika, jak światopogląd, religia, czy preferencje polityczne. Eksperci radzą, by do czasu ukształtowania się w tym zakresie poglądów nauki prawa pracy czy orzecznictwa sądów, pracodawcy działali w tym kierunku ze szczególną przezornością i taktem.
Zgodnie z definicją zawartą w Kodeksie pracy, molestowanie to niepożądane zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności pracownika i stworzenie wobec niego zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery. Choć definicja ta, przypomina definicję mobbingu, to jednak jest to zupełnie inna instytucja, która, co ważne, jest typem dyskryminacji. Usytuowana jest bowiem w przepisach dotyczących dyskryminacji i wyróżnia się ją jako jeden z rodzajów dyskryminacji.
Czy w sytuacji, zdarzającej się dość często w praktyce, w której pracodawca odmawia ponownego zatrudnienia pracownika zatrudnionego na czas określony po upływie okresu, na który był zatrudniony przy jednoczesnym dalszym zatrudnianiu pracownika porównywalnego, zatrudnionego na czas nieokreślony, można zasadnie zarzucić pracodawcy dyskryminację pracownika zatrudnionego na czas określony?