Jeden z naszych pracowników zwrócił się do nas o wypłatę wynagrodzenia z tytułu pracy w nadgodzinach, przedstawiając nam wykaz tych nadgodzin i uzasadniając to faktem, że jego bezpośredni przełożony wiedział, że pracuje on w godzinach nadliczbowych. Przełożony pracownika twierdzi, że wiedział o fakcie pracy po godzinach, ale pracy tej nie zlecał pracownikowi. Czy w tej sytuacji powinniśmy wypłacić pracownikowi wynagrodzenie za nadgodziny?
Od lutego do maja br. zatrudnialiśmy zleceniobiorcę, który dostarczył zaświadczenie z uczelni, że jest 24-letnim studentem, a planowany termin ukończenia studiów to czerwiec 2009 r. Z tego powodu nie zgłosiliśmy zleceniobiorcy do żadnych ubezpieczeń. W lipcu br. dowiedzieliśmy się, że zleceniobiorca został skreślony z listy studentów z końcem lutego br., tj. z upływem terminu na zaliczenie egzaminu poprawkowego z wcześniejszego semestru. Co mamy zrobić w tej sytuacji? Czy za okres od marca do maja br. musimy opłacić za niego składki, mimo że ta osoba nie jest już u nas zatrudniona? Czy mamy opłacić tylko tę część składek, które finansuje pracodawca, a ZUS zobowiąże zleceniobiorcę do opłacenia reszty składek? Zgodnie z umową zleceniobiorca otrzymał wynagrodzenie dwa razy w trakcie trwania umowy - pod koniec marca i maja br. (po 2600 zł).