Popyt na usługi HR rośnie - wraz z nim zwiększają się potrzeby kadrowe tej branży. Jak wynika z raportu Grupy Progres, w kwietniu br. najczęściej poszukiwani byli pracownicy do ds. rekrutacji i employer brandingu (33 proc. ofert), a także kadr i płac (28 proc. stanowisk). Jednostkowe oferty dot. specjalistów ds. benefitów czy coachów pracowników. Niestety, mimo że etatów nie brakuje, część osób wstrzymuje się z udziałem w rekrutacji, bo przyszli przełożeni wymagają od nich np. znajomości języków obcych, a odpowiedzialność za wykonywane obowiązki jest zbyt duża.
Zmiany na rynku pracy powodują, że osoby z niepełnosprawnościami i ograniczoną mobilnością, które jeszcze kilka lat temu nawet nie myślały o pracy zarobkowej, dziś mogą ją podjąć i z sukcesem wykonywać. Wprawdzie wskaźnik zatrudnienia w tej grupie nadal jest niski, ale jest coraz więcej inicjatyw, które mogą go poprawić. Zatrudnianiu osób z niepełnosprawnościami sprzyja z pewnością rozwój technologiczny – mowa nie tylko o lepszym dostępie do sprzętu komputerowego i szybkiego internetu, lecz również o takich innowacjach jak okulary asystujące, specjalne klawiatury czy „tłumacze” języka migowego na dźwięki. Największą barierą pozostają stereotypy i obawa ze strony pracodawców – podkreślali eksperci podczas konferencji Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.
Według tegorocznego badania „Kobiety w przemyśle”, autorstwa HRK Engineering & Manufacturing, 34% firm z sektora produkcyjnego deklaruje wzrost zatrudnienia pań na stanowiskach specjalistycznych z obszaru naukowo–technicznego. Wyniki idą w parze z trendem w biznesie, który daje równe szanse kobietom i mężczyznom, zgodnie z polityką różnorodności. Polski przemysł otwiera się na panie, jednak dzieje się to stopniowo. O tym, dlaczego transformacja miejsc pracy jest potrzebna opowiada Dominika Frydlewicz, HR Manager firmy Cedo.