Od czego zależy czy CV zostanie przeczytane? Ile czasu czeka się na odpowiedź w sprawie pracy? [WYWIAD]
REKLAMA
REKLAMA
Rekruter przeczyta CV, jeśli …
Emilia Panufnik, redaktorka portalu infor.pl: Z ostatnio przeprowadzonego badania wynika, że rekruterzy nie czytają 25% z nadesłanych przez kandydatów CV. Czy wiadomo jak selekcjonują te, które zostają wybrane do przeczytania? Czy decyduje pierwszeństwo zgłoszenia?
REKLAMA
Katarzyna Trzaska, Senior Marketing Manager w eRecruiter: To prawda, że rekruterzy nie czytają wszystkich nadesłanych CV i wynika to z kilku czynników. Wśród nich wymienić można między innymi brak czasu czy zasobów, konieczność skupienia pracowników na zbyt wielu kwestiach, ale także innych składowych, które wpływają na wstępną selekcję dokumentów. Proces ten jest bardziej złożony i nie opiera się na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy.”
Jednym z najważniejszych czynników wpływających na selekcję jest zgodność aplikacji z wymaganiami ogłoszenia. Rekruterzy często korzystają z systemów ATS (Applicant Tracking Systems), które umożliwiają wstępne filtrowanie CV na podstawie słów kluczowych, doświadczenia, kwalifikacji i innych parametrów, zanim aplikacja trafi do manualnej analizy. Znaczenie mają także odpowiedzi udzielone w formularzu aplikacyjnym – po nich również filtrowane są aplikacje. To oznacza, że pierwszeństwo zgłoszenia nie jest decydującym czynnikiem – liczy się przede wszystkim dopasowanie do wymagań stanowiska. Na przykład CV, które zawierają kluczowe umiejętności lub doświadczenie zgodne z ogłoszeniem, mają większe szanse zostać otwarte i przeczytane.
Ponadto, w przypadku stanowisk specjalistycznych, rekruterzy mogą selekcjonować aplikacje na podstawie bardzo szczegółowych kryteriów, takich jak konkretne technologie, certyfikaty czy nawet określone doświadczenie w branży. W branżach, gdzie liczba zgłoszeń jest bardzo duża, jak na przykład w handlu detalicznym, proces selekcji często opiera się na częściowo zautomatyzowanych metodach preselekcji lub wstępnych kryteriach, co sprawia, że niektóre CV mogą pozostać nieprzeczytane, jeśli nie spełniają określonych wymogów.
REKLAMA
Rekruterzy nie zawsze mają możliwość ręcznej analizy każdej aplikacji, zwłaszcza w przypadku dużych rekrutacji. Dlatego technologia odgrywa coraz większą rolę w początkowych etapach selekcji. Firmy, które chcą maksymalnie skrócić czas reakcji i usprawnić procesy rekrutacyjne, często inwestują w automatyzację, co pozwala na szybsze identyfikowanie najlepiej dopasowanych kandydatów.
Podsumowując, chociaż pierwszeństwo zgłoszenia może mieć pewne znaczenie, to kluczowym czynnikiem decydującym o otwarciu CV jest zgodność aplikacji z wymaganiami stanowiska, a w niektórych przypadkach automatyzacja procesów odgrywa decydującą rolę w wstępnej selekcji kandydatów. Dlatego warto edukować także kandydatów w zakresie tworzenia CV i aplikowania na takie oferty, które odpowiadają ich doświadczeniu, bo to najbardziej zwiększa szanse powodzenia.
W których branżach rekruterzy sprawdzają najwięcej CV, a gdzie najmniej z nadesłanych dokumentów? O czym to świadczy?
Z raportu „Rekrutacyjne KPI” wynika, że branże takie jak organizacje rządowe, motoryzacja oraz ochrona środowiska i rolnictwo cechują się wyższym odsetkiem otwieranych aplikacji, sięgającym blisko 90%. Może to wynikać między innymi z faktu, że w tych sektorach często poszukuje się specjalistów o bardzo precyzyjnych kwalifikacjach, co sprawia, że każde CV wymaga dokładniejszej weryfikacji. Branże te często przykładają większą wagę do indywidualnej oceny aplikacji, co pozwala lepiej dopasować kandydata do specyficznych wymagań stanowiska. Niemniej istotnym czynnikiem jest jednak także liczba aplikacji nadsyłanych przez kandydatów.
W branżach takich jak handel hurtowy i detaliczny czy rozrywka, kultura i sztuka, otwierany jest mniejszy procent CV. Jednocześnie są to branże, w których notuje się najwyższe wyniki pod kątem średniej miesięcznej liczby otrzymywanych aplikacji. Ten wskaźnik, przy jednocześnie mniej zróżnicowanych wymaganiach kwalifikacyjnych, ma wpływ na ostateczną liczbę otwartych aplikacji.
W przypadkach organizacji i branż, które otrzymują najwięcej aplikacji na swoje ogłoszenia, system ATS (Applicant Tracking System) często filtruje CV na podstawie słów kluczowych i innych kryteriów, co ogranicza liczbę dokumentów przeglądanych manualnie. Im więcej aplikacji, tym trudniej jest rekruterom sprawdzić każdą z nich, zwłaszcza gdy wymagania na stanowiska są mniej specyficzne.
Odpowiedź w sprawie pracy po wysłaniu CV
Ile czasu czeka się na odpowiedź rekrutera?
Średni czas oczekiwania na otworzenie CV, czyli „Time to View”, zależy od branży i wielkości organizacji, a także od poziomu pilności procesu rekrutacyjnego. W wielu przypadkach średni czas wynosi kilka dni, ale w bardziej dynamicznych branżach odpowiedź może być szybsza, zwłaszcza gdy firma intensywnie poszukuje kandydatów o bardzo specyficznych umiejętnościach.
Wśród branż, w których wskaźnik „Time to View” jest najniższy, znajdują się turystyka i rekreacja, motoryzacja, nieruchomości oraz ochrona środowiska i rolnictwo. W każdym z tych sektorów średni czas, jaki mija od aplikacji kandydata do otwarcia CV, to około 6 dni i to mniej więcej w tym czasie kandydaci mogą spodziewać się pierwszego kontaktu ze strony rekrutera. W branżach o większym nasyceniu kandydatów, takich jak handel detaliczny, czas ten może być dłuższy i osiągać do około 12 dni, co wynika z faktu, że liczba zgłoszeń na oferty pracy jest wyższa w tym sektorze. Ważnym czynnikiem jest również liczba rekruterów dostępnych w firmie – mniejsze zespoły mogą potrzebować więcej czasu na przetworzenie aplikacji, co wydłuża czas odpowiedzi.
Poprawa tych wskaźników zależy w dużej mierze od optymalizacji procesów rekrutacyjnych – automatyzacja, lepsze zarządzanie zgłoszeniami oraz skuteczniejsza współpraca między działami HR a biznesem mogą pomóc w szybszym przetwarzaniu aplikacji, co wpływa na ogólne doświadczenia kandydatów.
Dlaczego poszukujący pracowników nie odpowiadają kandydatom? W czym tkwi problem? Jak można byłoby go rozwiązać?
Brak odpowiedzi na zgłoszenia kandydatów może mieć wiele przyczyn, z których nie wszystkie są wynikiem zaniedbania po stronie rekruterów. Często problemem jest niedostateczna liczba osób zajmujących się procesem rekrutacyjnym – małe zespoły HR mają trudność z nadążaniem za rosnącą liczbą aplikacji, szczególnie w większych firmach i branżach, gdzie liczba rekrutacji jest duża. Kolejną przeszkodą może być brak budżetu na nowoczesne narzędzia rekrutacyjne, które mogłyby usprawnić proces komunikacji z kandydatami, np. systemy automatycznego feedbacku. Dodatkowo, rekruterzy często spotykają się z brakiem lub ograniczonymi informacjami od hiring managerów na temat powodów odrzucenia kandydatury, co utrudnia przekazanie wartościowej informacji zwrotnej kandydatom.
Rozwiązaniem tego problemu może być lepsze zarządzanie oczekiwaniami kandydatów i poprawa komunikacji na różnych etapach rekrutacji. Niezwykle ważnym elementem jest także precyzyjne formułowanie treści ogłoszenia o pracę – pracodawca powinien jasno określać wymagania, co może zniechęcić część kandydatów od aplikowania "mimo wszystko" i usprawnić cały proces rekrutacyjny. Automatyzacja części tego procesu za pomocą systemów ATS, które mogą wysyłać automatyczne powiadomienia o statusie aplikacji, może pomóc firmom w utrzymaniu kontaktu z kandydatami. Kluczowe jest również edukowanie rekruterów na temat znaczenia komunikacji w budowaniu pozytywnego wizerunku pracodawcy – regularne, nawet krótkie odpowiedzi mogą znacznie poprawić odbiór procesu rekrutacyjnego przez kandydatów. Jak wynika z danych Pracuj.pl, 8 na 10 kandydatów preferuje otrzymać negatywną odpowiedź, niż pozostać bez jakiejkolwiek informacji.
Czy są plany prawnego uregulowania obowiązku odpowiedzi na nadesłane CV? Czy Pani/Pana zdaniem byłaby to pozytywna zmiana?
Obecnie nie ma planów prawnego uregulowania obowiązku odpowiedzi na każde nadesłane CV. Chociaż idea ta mogłaby wydawać się pozytywna z punktu widzenia kandydatów, wprowadzenie takiej regulacji mogłoby stanowić dodatkowe obciążenie dla firm, szczególnie tych, które operują w branżach o wysokiej liczbie zgłoszeń lub dysponują ograniczonymi zasobami.
Zamiast regulacji prawnych, które mogą być trudne do wdrożenia i monitorowania, rynek sam w sobie wywiera presję na pracodawców, by usprawniali procesy rekrutacyjne. Kandydaci zwracają coraz większą uwagę na to, jak przebiega komunikacja w procesie rekrutacyjnym, a firmy, które nie dbają o regularny kontakt z kandydatami, mogą odczuć negatywne skutki wizerunkowe. Jak pokazują wyniki z raportu “Candidate Experience w Polsce 2023”, ponad 60% kandydatów twierdzi, że po rekrutacji można ocenić, jaka firma jest wewnątrz. W dzisiejszych czasach reputacja pracodawcy ma ogromne znaczenie – firmy postrzegane jako bardziej transparentne i zaangażowane zyskują przewagę konkurencyjną, przyciągając talenty, które mogą poprawić ich pozycję na rynku.
Dlatego zamiast regulacji, dobrym rozwiązaniem może być promowanie dobrych praktyk w komunikacji z kandydatami oraz edukacja pracodawców o długofalowych korzyściach wynikających z budowania pozytywnych relacji na każdym etapie rekrutacji.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Emilia Panufnik, redaktorka portalu infor.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat