Jestem menedżerem wyższego szczebla i zarządzam 60-osobowym zespołem pracowników. Moi bezpośredni podwładni to zespół ośmiu kierowników. Z uwagi na trudną sytuację na rynku, aby utrzymać przewagę konkurencyjną, jesteśmy zmuszeni do wprowadzania nowych technologii i rozwiązań, co z kolei wymusza organizowanie niezliczonej liczby zebrań mojego zespołu i komunikowanie nowych ustaleń. Ostatnio usłyszałem opinię, że zebrania to strata czasu. Są nudne, nic nie wnoszą do działalności zespołu i ciągle mówimy o tym samym. W mojej opinii mamy problem z przepływem informacji, więc zebrania są konieczne, gdyż bez nich zaistniałby chaos komunikacyjny. Szczerze mówiąc, sam czasami mam wrażenie, że zebrania to zło konieczne i nie rozwiązują problemów w zespole. Co mogę zrobić, aby zmienić tę sytuację?
10 lutego 2009 r. Główny Urząd Statystyczny podał, że kwota bazowa, która ma istotny wpływ na wysokość przyznawanych emerytur i rent, wyniesie 2578,26 zł. Będzie więc wyższa od obowiązującej obecnie (wynosi 2275,37 zł) o 302,89 zł. ZUS przyznając od marca emerytury i renty weźmie pod uwagę wysokość nowej kwoty bazowej. Świadczenia będą więc wyższe.
Obowiązujący u nas układ zbiorowy pracy określa 3-miesięczny okres rozliczeniowy. Soboty i niedziele są dniami wolnymi, a za wykonywanie pracy w te dni pracownicy mają inne dni wolne. Sezonowo duża liczba pracowników wykonuje pracę w soboty i niedziele, a dni wolne odbierają często w ostatnim miesiącu okresu rozliczeniowego (np. 6 ostatnich dni okresu rozliczeniowego). Czy dni, które pracownik ma wolne w związku z pracą w sobotę i niedzielę, powinniśmy wykazywać w ZUS RSA? Jeżeli tak, to z jakim kodem? Czy jako przerwę w ubezpieczeniu?