Tadeusz J. Zając, Główny Inspektor Pracy, podjął w br. akcję "Absurdy prawa", której celem było wskazanie przepisów stwarzających najwięcej problemów interpretacyjnych. Okazuje się, że największe trudności sprawiają przepisy dotyczące czasu pracy, wynagrodzeń, urlopu wypoczynkowego, szkoleń okresowych oraz służby bhp.
Prowadzę niewielką firmę. Mój były pracownik wygrał ze mną sprawę o sprostowanie świadectwa pracy. Wyrok uprawomocnił się, ponieważ radca prawny z powodu choroby nie złożył w terminie apelacji. Obecnie wnosimy o przywrócenie terminu do jej złożenia, ale nie wiem, kiedy wniosek ten może zostać rozpoznany. Pracownik straszy mnie, że jeśli nie sprostuję świadectwa, grozi mi grzywna, a nawet areszt. Czy jest to możliwe?
Wystawiliśmy błędne świadectwo pracy. Pracownik zorientował się, że jest ono niewłaściwe i złożył wniosek o jego sprostowanie. Przygotowaliśmy już poprawione świadectwo, lecz prezes, który jest upoważniony do podpisywania dokumentów kadrowych w imieniu naszej spółki, wyjechał za granicę w pilnych sprawach służbowych. Minął 7-dniowy termin na sprostowanie świadectwa, a my nie możemy pracownikowi przesłać skorygowanego świadectwa ani nie możemy odmówić jego sprostowania, bo uznajemy błąd i chcemy go poprawić. Czy mimo to pracownik może pozwać nas do sądu o sprostowanie świadectwa? Czy takie świadectwo pracy może podpisać osoba nieupoważniona?