Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19 spowodowała znaczące trudności w prowadzeniu działalności gospodarczej. W wielu zakładach pracy wskutek zmniejszenia ilości zamówień i zleceń, zmniejszyło się również zapotrzebowanie na pracę. Nowe okoliczności często wymagają zmian organizacyjnych w przedsiębiorstwach. Niekiedy konieczna jest reorganizacja np. warunków pracy zmianowej lub wydłużenie czasu pracy pracowników w poszczególne dni. Stosunkowo sztywne reguły Kodeksu pracy nie zawsze pozwalają pracodawcom na szybkie wprowadzenie satysfakcjonujących i wystarczających rozwiązań organizacyjnych. Z pomocą przychodzą przepisy tzw. Tarczy antykryzysowej, czyli ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Ustawa ta umożliwia pracodawcom, którzy doznali spadku obrotów gospodarczych w następstwie COVID-19, wprowadzenie modyfikacji w zakresie czasu pracy pracowników.
W obecnych czasach często można usłyszeć zdanie: “Czas to pieniądz”. Ta powszechna maksyma ma zastosowanie nie tylko w naszym życiu prywatnym, ale też w zawodowym. Pracodawca chcąc wprowadzić w życie taką zasadę, stara się ze wszystkich sił, aby jego pracownicy w ciągu ośmiogodzinnego dnia pracy pracowali jak najbardziej efektywnie. Dla pracodawcy każda godzina pracy pracownika np. spędzona na rozmowach przy kawie czy też przeglądaniu internetu to zmarnowany czas i wyobrażenie ogromnych strat finansowych. Czy da się skutecznie egzekwować wydajny czas pracy albo całkowicie uniknąć sytuacji, w których pracownik marnuje cenny czas? Czy jest w ogóle możliwe kontrolowanie pracownika w czasie jego godzin pracy? Sprawdź, czym jest rejestracja czasu pracy.