REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Koronawirus: czy pracodawca może nie wypłacić wynagrodzenia?

Agnieszka Beczkalska
aplikant radcowska
Koronawirus: czy pracodawca może nie wypłacić wynagrodzenia? Czy może wysłać na urlop bezpłatny bądź zaległy urlop wypoczynkowy? /fot. Shutterstock
Koronawirus: czy pracodawca może nie wypłacić wynagrodzenia? Czy może wysłać na urlop bezpłatny bądź zaległy urlop wypoczynkowy? /fot. Shutterstock
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Wiele osób zastanawia się, czy pracodawca może nie wypłacić wynagrodzenia, uzasadniając to kryzysem wywołanym koronawirusem. Czy siła wyższa w postaci epidemii zwalnia pracodawcę od obowiązku zapłaty pensji swoim pracownikom? Ile wynosi wynagrodzenie postojowe? Czy można odesłać pracownika na urlop bezpłatny lub wypoczynkowy?

Siła wyższa, nadzwyczajna zmiana okoliczności

Na mocy uregulowań Kodeksu Cywilnego, przede wszystkim artykułów 357¹, 471 i 495, wskutek wystąpienia siły wyższej, czy też nadzwyczajnej zmiany okoliczności, zobowiązany do świadczenia może się z jego spełnienia zwolnić, czy też za pośrednictwem sądu rozwiązać wiążącą go z innym podmiotem umowę. Wykazując związek przyczynowy między panującą epidemią koronawirusa, a wprowadzanymi w związku z nią odgórnie ograniczeniami rynkowymi, przedsiębiorcy mogą uwolnić się od obowiązku spełniania ciążących na nich zobowiązań kontraktowych, spłat rat kredytowych i leasingowych, bez ponoszenia za to odpowiedzialności odszkodowawczej.

Autopromocja

Polecamy: Tarcza antykryzysowa – Prawo pracy i ZUS. Pakiet 5 ebooków

Wypłata wynagrodzenia za pracę

Wyżej wskazane regulacje nie mają jednak zastosowania do stosunków pracy, jako szczególnie chronionych przez państwo i prawo. Dotyczy to tylko stosunków opartych o umowę o pracę. Pracownicy wykonujący dla pracodawcy pracę na umowę zlecenie lub dzieło są pozbawieni tej szczególnej ochrony. Zatem pracodawcy, pomimo wystąpienia siły wyższej – takiej jak ogólnoświatowy kryzys gospodarczy spowodowany epidemią koronawirusa – nie mogą nie spełnić wobec pracowników podstawowych świadczeń, takich jak wypłata wynagrodzenia. Pracownicy mogą więc – nawet mimo niezależnej od pracodawcy niewypłacalności zakładu pracy – domagać się zapłaty, nawet jeśli nie świadczą pracy.

Wynagrodzenie postojowe

Pracownikom, którzy nie mają wynagrodzenia prowizyjnego, ani nie pracują na akord, a mają w umowie określoną stawkę godzinową lub wysokość stałego miesięcznego wynagrodzenia, należy się zasadnicze wynagrodzenie w normalnej wysokości. Jeśli takie warunki wynagradzania nie zostały określone w umowie o pracę, pracującym na akord lub otrzymującym wynagrodzenie prowizyjne należy się wynagrodzenie w wysokości 60%. Niemniej w obu przypadkach wysokość wypłacanego w takich okolicznościach wynagrodzenia nie może być niższa od minimalnego wynagrodzenia za pracę. To tzw. wynagrodzenie postojowe, należne pracownikowi nawet jeśli nie wykonuje żadnej pracy, a gotowość do niej wykazuje w trakcie trwającego stosunku pracy. Oczywiście, pracodawca może w czasie epidemii skierować pracownika do wykonywania innej pracy i zlecić jej wykonywanie zdalnie, ale jeśli nie ma takich możliwości lub charakter prowadzonej przez niego działalności na to nie pozwala, to musi pracownikowi wypłacać pensję, bez względu na to, czy pracownik ten wykona dla niego pracę czy nie.

Odesłanie pracownika na urlop bezpłatny

Pracodawca nie spełniając obowiązku wypłaty wynagrodzenia, prócz konieczności jego wypłaty, naraża się dodatkowo na sankcje z art. 282 § 1 Kodeksu pracy, a więc grzywnę w wysokości od 1 000 do 30 000 zł. Odesłanie pracownika do domu na bezpłatny urlop, bez rozwiązywania stosunku pracy, na czas trwającego kryzysu jest niestety niemożliwe. Co prawda w takiej sytuacji pracownik zachowałby pracę, do której powróciłby po ustaniu epidemii powodującej utratę płynności finansowej przedsiębiorstwa, a pracodawca mógłby tę pogłębiającą się niewypłacalność zatamować. Jednak nawet to jest według polskiego prawa pracy niemożliwe jednostronną decyzją pracodawcy. Prawo pracy nie przewiduje bowiem instytucji przymusowego urlopu. Zgodnie z art. 174 § 1 Kodeksu pracy, na bezpłatny urlop można wysłać pracownika jedynie na jego pisemny wniosek.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Urlop zaległy i okres wypowiedzenia

Kodeks pracy przewiduje pośrednie, korzystne dla pracodawcy rozwiązanie. Może skierować pracownika na zaległy urlop płatny, jeśli ten nie wykorzystał go do 30 września. Potwierdza to na swojej stronie internetowej Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej: „W przypadku zaległego urlopu wypoczynkowego, który nie został wykorzystany do 30 września następnego roku kalendarzowego, pracodawca ma prawo wysłać pracownika na zaległy urlop – nawet bez jego zgody – np. w okresie zagrożenia koronawirusem. Niemniej jednak, nie zapominajmy, że za urlop zaległy należy się wynagrodzenie pracownikowi.

Co jeśli przyczyny nie dotyczą pracodawcy?

W przepisie art. 81 § 1 Kodeksu pracy ustawodawca zawarł sformułowanie: „doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy”. Co oznacza, że jeśli przyczyna, dla której pracownik nie może wykonywać pracy nie leży po stronie pracodawcy, to ten pracodawca nie musi wypłacać pracownikowi wynagrodzenia postojowego, a za przyczynę taką należy uznać sytuację, jaka nastąpiła w związku z epidemią koronawirusa. Jednakże nie może się na nią powołać każdy pracodawca, który stał się niewypłacalny w związku ze światową pandemią, powodowanym nią kryzysem gospodarczym i takimi ograniczeniami działalności, jakie wprowadził w Polsce ogłoszony stan zagrożenia epidemicznego.

Każdy przypadek, każdego przedsiębiorcy, powinien być rozpatrywany indywidualnie. Trzeba bowiem rozróżnić sytuację, gdy pracodawca nie może korzystać z pracy swojego pracownika, bo sklep w którym tę pracę miałby świadczyć znajduje się w galerii handlowej, której działalność zamknął rząd rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 13 marca 2020 r. (Dz.U. 2020 poz. 433). Tu pozbawienie pracownika pracy nie jest wynikiem „przyczyny” leżącej po stronie pracodawcy, a wydanego w odpowiedzi na panującą epidemię aktu władzy państwowej. W takim wypadku to do niej – a nie do przedsiębiorcy – pracownik takiego zamkniętego przez Ministra Zdrowia sklepu powinien zwrócić się o rekompensatę, czy też wypłatę owego wynagrodzenia postojowego.

Rząd przedstawił 18 marca 2020 r. projekt tarczy antykryzysowej, której pierwszym i głównym filarem jest ochrona miejsc pracy. Zakłada on państwową gwarancję wypłat wynagrodzeń w wysokości 80%, w podziale: 40% pracodawcy, 40% państwo. Państwo zdaje więc sobie sprawę, że płacenie w obecnej sytuacji wynagrodzeń postojowych w wysokości 100%, a nawet 60%, to zbyt duże, a przede wszystkim niesprawiedliwe, obciążenie dla przedsiębiorców. Zwłaszcza, że to samo państwo ogranicza lub zamyka przedsiębiorcom możliwość normalnego funkcjonowania.

Pracownicy chcą otrzymać wynagrodzenie za wykonaną pracę, jak i mając swoje zobowiązania, nie chcą być wysyłani na bezpłatny urlop. Co w takiej sytuacji ma zrobić przedsiębiorca-pracodawca, który z uwagi na panującą epidemię koronawirusa po prostu nie ma pieniędzy na wypłaty, bo on nie ma możliwości zarobić na swoje zobowiązania.

Przewidziany w kodeksie pracy zakaz zrzeczenia się wynagrodzenia jest bezwarunkowy i nie może być uchylony na mocy porozumienia stron stosunku pracy. Pracownik nie może więc zrzec się wynagrodzenia przez jakąkolwiek czynność prawną. Taka czynność byłaby nieważna jako sprzeczna z prawem. Kodeks pracy zakazuje pracownikowi dokonywania tego rodzaju dyspozycji w stosunku do wszelkich przysługujących mu składników wynagrodzenia. Zakaz zrzeczenia odnosi się do całości wynagrodzenia (brutto). Ponadto w orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że przez wynagrodzenie rozumie się także nagrodę jubileuszową, ekwiwalent za niewykorzystany urlop oraz odprawę rentową i emerytalną.

Zawarte porozumienie, którego postanowienia określają obowiązek świadczenia pracy nieodpłatnie lub zwalniają pracodawcę od wypłaty wynagrodzenia za wykonaną pracę, należy uznać za nieważne, a pracownik nadal zachowuje prawo do wynagrodzenia. Taki skutek jednoznacznie wynika z art. 18 § 2 kodeksu pracy (dalej k.p.). Według niego postanowienia umów i aktów, na podstawie których powstaje stosunek pracy, mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy, są nieważne; zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy.

Na ogół dopuszczalna jest natomiast ugoda zawierająca, wobec trudnej sytuacji finansowej pracodawcy, rozłożenie należności na raty lub odroczenie terminu płatności kwot należnych pracownikowi.

Analogiczny zakaz obowiązuje także w przypadku osób przyjmujących zlecenie lub świadczących usługi, co wynika z art. 8a ust. 4 ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 2177 ze zm.). Przepis ten stanowi, że przyjmujący zlecenie lub świadczący usługi nie może zrzec się prawa do wynagrodzenia w wysokości wynikającej z wysokości minimalnej stawki godzinowej albo przenieść prawa do tego wynagrodzenia na inną osobę.

Pracodawca nie może być jedynym, który poniesie konsekwencje zaistniałej sytuacji i jedynym, którego kosztem państwo toczyć będzie walkę z epidemią. Wydaje się najbardziej uczciwym rozwiązaniem, by pracownik zgadzał się w tym okresie na tymczasowe odejście na bezpłatny urlop. Być może uratuje to pracodawcę, jego zakład pracy, a więc i miejsce pracy pracownika. To bardziej solidarnościowe rozwiązanie, niż domaganie się od ratującego ten zakład przedsiębiorcy wynagrodzenia za czas postoju, czyli za niewykonywanie pracy. Wybór postępowania w tej kryzysowej dla wszystkich sytuacji pozostaje zostawić pracownikom i pracodawcom.

Podstawa prawna:

Kodeks Cywilny - Kodeks cywilny, Dz.U. 1964 Nr 16, poz. 93, t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1145;

Kodeks Pracy - Kodeks pracy, Dz.U. 1974 Nr 24, poz. 141, t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1040;

Tarcza 2.0 - Ustawa o szczególnych rozwiązaniach wspierających realizację programów operacyjnych w związku z wystąpieniem COVID-19 w 2020 r., Dz.U. z 2020 r. poz. 694.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Uprawnienia rodzicielskie
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w BHP 2024. Tak powinno wyglądać miejsce pracy po 17 maja. Laptopy, krzesła biurka i nowe zasady ergonomii

W dniu 18 października 2023 r., po ponad dwóch dekadach, zaktualizowano przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy przy użyciu monitorów ekranowych, ustanowione przez Ministra Pracy i Polityki Socjalnej jeszcze w 1998 roku. Do 17 maja 2024 nowelizacja zobowiązuje pracodawców do dostosowania istniejących stanowisk z monitorami ekranowymi w sposób odpowiadający nowoczesnym wymogom. Natomiast wszystkie stanowiska, które zostały stworzone po 18 października 2023 r. muszą odpowiadać nowym standardom już od momentu powstania.

Redukcja etatów w Poczcie Polskiej. Czy nowy plan transformacji przewiduje likwidację spółki?

Zarząd Poczty Polskiej planuje w bieżącym roku zmniejszenie liczby stanowisk pracy o 5 tysięcy etatów. Wiceminister aktywów państwowych, Jacek Bartmiński, poinformował o tym w Sejmie. Przede wszystkim nie będą przedłużane umowy zlecenia oraz umowy o pracę na czas określony.

28 kwietnia Światowy Dzień Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy

W dniu 28 kwietnia przypada Światowy Dzień Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy. Warto w tym szczególnym czasie przypomnieć sobie, że każdy człowiek ma prawo do stopy życiowej zapewniającej zdrowie i dobrobyt jego i jego rodziny, włączając w to wyżywienie, odzież, mieszkanie, opiekę lekarską i konieczne świadczenia socjalne, oraz prawo do ubezpieczenia na wypadek bezrobocia, choroby, niezdolności do pracy, wdowieństwa, starości lub utraty środków do życia w inny sposób od niego niezależny.

Ważne zmiany dla pielęgniarek i położnych

Wreszcie sytuacja pielęgniarek i położnych będzie zrównana z innymi zawodami medycznymi.  Za organizację i realizację elementów kształcenia podyplomowego lekarzy, lekarzy dentystów, farmaceutów, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych, ratowników medycznych odpowiada Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego (CMKP). W przypadku kształcenia podyplomowego pielęgniarek i położnych jest ono monitorowane przez Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych. Będzie unifikacja i zawody medyczne będą podlegały pod CMKP.

REKLAMA

Świadczenie przedemerytalne z ZUS w 2024, ile wynosi, komu przysługuje, ile czasu jest wypłacane, jak załatwić

Takie świadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych można otrzymywać nawet przez cztery lata. Jak sama nazwa wskazuje – świadczenie przedemerytalne przysługuje osobom, które nie osiągnęły jeszcze ustawowego wieku emerytalnego, a nie są objęte ochroną przedemerytalną z innego tytułu.

Zrób zakupy 28 kwietnia. Przed Tobą długi weekend!

W najbliższą niedzielę, 28 kwietnia, sklepy będą otwarte. Jest okazja, żeby zaopatrzyć się we wszystkie produkty niezbędne na majówkę 2024.

Zwolnienia grupowe: Jakie są zasady przyznawania i obliczania wysokości odprawy pieniężnej?

Pracownik, którego umowa została rozwiązana w ramach zwolnień grupowych, ma prawo do odprawy pieniężnej. Jej wysokość zależy od wysokości miesięcznego wynagrodzenia pracownika i od zakładowego stażu pracy.

Koniec z personalizowanymi reklamami - internetowy identyfikator jest daną osobową

Koniec z personalizowanymi reklamami - internetowy identyfikator jest daną osobową. Można więc domniemywać, że z Internetu znikną banery wymuszające „zgody” na profilowanie w celach marketingowych. Użytkownicy Internetu są coraz bardziej chronieni. Szczególnie teraz kiedy zapadł ważny wyrok TSUE potwierdzający coraz szery katalog danych osobowych. Trzeba też pamiętać o akcie o usługach cyfrowych w UE, który obowiązuje od lutego 2024 r. W sieci nie jest się już tak bezkarnym jak kiedyś.

REKLAMA

MZ: dane wrażliwe nie mogą być ujawniane w rejestrze zawodów medycznych

Centralny Rejestr Osób Uprawnionych do Wykonywania Zawodu Medycznego ujawnia informacje o utracie prawa do wykonywania przez daną osobę zawodu medycznego. Przyczyny utraty mogą być różne, np. z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym, nałogów, wyroków karnych czy dyscyplinarnych. To są dane wrażliwe - nie powinny więc być publicznie ujawniane. Łatwo sobie wyobrazić stygmatyzację tych osób i trudności życia społecznego czy zawodowego. Muszą zajść zmiany w prawie alarmują Ministerstwo Zdrowia i Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Kim jest sygnalista? Polska ma problem z wdrożeniem dyrektywy

Kim jest sygnalista? Polska ma problem z wdrożeniem unijnej dyrektywy o ochronie sygnalistów. Pomimo tego, że 2 kwietnia 2024 r. rząd przyjął projekt ustawy o ochronie sygnalistów, tj. osób zatrudnionych w sektorze prywatnym lub publicznym i zgłaszających naruszenia prawa związane z pracą, to i tak TSUE nałożył karę na Polskę, bo znacznie przekroczyła termin. Trwają wzmożone prace w Sejmie nad projektem, ale kara 7 mln euro jednak jest!

REKLAMA