Prośba o dzień wolny od pracy
REKLAMA
REKLAMA
Jak wynegocjować z szefem dzień wolny od pracy?
Każdy z nas przeżywa momenty, w których czuje się wyczerpany i przytłoczony nawałem obowiązków. Przemęczenie zmniejsza naszą efektywność. Jeśli więc potrzebujemy chwili wytchnienia, warto porozmawiać o tym z przełożonym. Eksperci monsterpolska.pl podpowiadają, jak rozmawiać z szefem, gdy chcemy poprosić o dzień wolny.
REKLAMA
Jeśli czujemy, że musimy odpocząć od pracy, nie szukajmy mało wiarygodnych wymówek - mogą jedynie wzbudzić irytację szefa oraz współpracowników – istnieje bowiem ryzyko, że przekroczymy termin wykonania jakiegoś zadania, a ze względu na naszą jednodniową niedyspozycję ktoś będzie musiał wziąć na siebie nasze obowiązki.
Nie bójmy się otwarcie powiedzieć przełożonemu, że potrzebujemy wolnego dnia. Pracodawcy jak najbardziej zależy na wysokiej efektywności swoich pracowników, więc w trosce o wyniki naszej pracy, powinien przystać na naszą prośbę – podkreśla Małgorzata Majewska.
Redakcja poleca: Personel i Zarządzanie
Eksperci monsterpolska.pl doradzają jakich racjonalnych argumentów możemy użyć by wynegocjować z przełożonym dzień wolny od pracy
Zasłużony odpoczynek
Nasz szef nie będzie spierał się z wynikami naszej pracy. Jeśli planujemy z wyprzedzeniem dzień wolny od pracy, warto zwiększyć naszą efektywność na tydzień lub dwa przed planowanym jednodniowym urlopem. Przedstawienie wyników pracy wykonanej nadprogramowo zwiększa prawdopodobieństwo pozytywnego rozpatrzenia przez szefa naszej prośby o wolny dzień.
Spotkanie z klientem
Gdy chcemy odsapnąć trochę od życia biurowego, warto umówić spotkanie służbowe poza miejscem pracy. O wiele przyjemniej jest dyskutować o sprawach służbowych w przytulnej kawiarni czy wykwintnej restauracji niż w czterech ścianach naszego biura.
Złe samopoczucie
Ten powód jest zawsze akceptowalny i zrozumiały dla pracodawcy – zdrowie jest najważniejsze. Jeśli czujemy, że dopada nas choroba, zgłośmy się do lekarza. Zaplanujmy wizytę na wczesne godzinny poranne lub po południu – ok. godz. 15. Wówczas z pracy wyjdziemy około 14:30 i na odpoczynek będziemy mieć całe popołudnie.
Praca zdalna
Jest to doskonały sposób, aby trochę odpocząć od atmosfery naszego biura. Niestety nie wszyscy pracodawcy dają nam możliwość pracy z domu. Jest to o tyle praktyczne rozwiązanie, że sami zdecydujemy kiedy ją wykonujemy. Dodatkowo oszczędzamy czas poświęcony na dojazd do pracy i powrót do domu – tłumaczy Małgorzata Majewska.
Ku przestrodze, eksperci monsterpolska.pl przygotowali również listę wymówek, na które pod żadnych pozorem nigdy nie powinniśmy się powoływać:
„Zmarł mi ktoś bliski”
Nigdy nie usprawiedliwiaj w ten sposób swojej nieobecności, jeśli nie jest to prawda. Zdarzają się pracownicy, którym matka umiera dwa razy w roku lub też byli zmuszeni uczestniczyć w pogrzebie swoich wszystkich dwunastu babć i dziadków. Jeśli jednak chcemy zachować zaufanie pracodawcy i swoją posadę, warto powstrzymać się od tego typu wymówek.
„Jestem zbyt śpiący, żeby pracować”
Nie oszukujmy się – kogo to tak naprawdę obchodzi? Jeśli czujemy senność, wypijmy jeszcze jedną kawę. To, że nie wysypiamy się dobrze, nie jest sprawą naszego szefa.
„Mam problem z samochodem”
To, że zacięły się nam drzwi od garażu lub też samochód odmawia nam posłuszeństwa nie zwalnia nas od obecności w pracy. Spóźnienie może się zdarzyć, ale pamiętajmy, że istnieją inne środki transportu, którymi bezpiecznie dotrzemy do pracy.
„Mam ciężką sytuację osobistą”
REKLAMA
Jest to na tyle niejasna wymówka, że może oznaczać wszystko – chociażby nie układające się włosy, wymagające wizyty u fryzjera. Ponadto każdy z nas powinien zdawać sobie sprawę z tego, że życie osobiste powinno się zostawiać za drzwiami biura.
Niezależnie od tego, jakich argumentów używamy nie oszukujmy naszego szefa czy przełożonego. Kłamstwo ma krótkie nogi – jeśli zamiast do biura wybierzemy się np. do kina ryzykujemy niespodziewane spotkanie kogoś z pracy – podsumowuje Małgorzata Majewska.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat