Ważne zmiany w wypowiadaniu umów o pracę
REKLAMA
REKLAMA
Prace Komisji Kodyfikacyjnej i proponowane przez nią rozwiązania wywołują duże zainteresowanie, ale i obawy po stronie pracodawców. W mediach przewija się myśl, że ma to być projekt probiznesowy, uwzględniający potrzeby rynku pracy. W ocenie pracodawców jedynie niektóre rozwiązania w istocie spełniają te cele, jednocześnie bowiem projekt nakłada na nich wiele nowych obowiązków organizacyjnych, a niektóre z nich mogą być niewykonalne.
REKLAMA
Już sama instytucja udzielania urlopów wypoczynkowych łączy się z nowymi wyzwaniami. Indywidualny plan urlopów pracownika trzeba będzie mu przekazać z co najmniej sześćdziesięciodniowym uprzedzeniem przed planowanym terminem udzielenia urlopu, a w przypadku pracownika zatrudnionego do 3 miesięcy – z co najmniej czternastodniowym. Jedynie za zgodą pracownika będzie można mu udzielić urlopu bez zachowania okresów uprzedzenia.
INFORAKADEMIA poleca: Prawo pracy 2017/2018
Jak podkreśla wiceprzewodnicząca Komisji Prof. Monika Gładoch, najwięcej zmian czeka pracodawców w zakresie rozwiązywania umów o pracę. Wypowiedzenie umowy będzie skomplikowana, niejasne i trudne do zastosowania, tym bardziej, że liczba zatrudnionych pracowników nie będzie mieć znaczenia. Najpierw pracodawca będzie musiał zawiadomić pracownika o zamiarze wypowiedzenia mu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony bądź określony. W terminie 3 dni od zawiadomienia pracownik będzie mógł wskazać na piśmie reprezentującą go zakładową organizację związkową, z którą powinna być przeprowadzona konsultacja lub osobę, która będzie mu towarzyszyć przy wysłuchaniu. Wysłuchanie ma odbyć się osobiście, chyba że jest to niemożliwe lub znacznie utrudnione.
W takim przypadku pracodawca wysłuchuje pracownika przez telefon lub za pomocą innych środków porozumiewania się na odległość. Po wysłuchaniu pracodawca ma jeszcze obowiązek skonsultować zamiar wypowiedzenia umowy z reprezentującą pracownika organizacją związkową, nawet jeśli przy wysłuchaniu brał udział członek związku zawodowego. Co do małych pracodawców obowiązki są tożsame, z tą tylko różnicą, że będą się oni mogli „wykupić” się od procedury zwolnienia poprzez zapłacenie odprawy. Jej wysokość będzie zależeć od stażu pracownika i wynosić od jednego do trzech miesięcznych wynagrodzeń.
Warto podkreślić, że instytucja zwolnień z przyczyn stojących po stronie pracodawcy będzie mieć zastosowanie także do pracodawców zatrudniających poniżej 20 pracowników. Prof. Monika Gładoch zwraca uwagę, że i w tym przypadku wypowiedzenie umowy z pracownikiem będzie utrudnione. Pracodawcy będą mogli zwolnić pracownika pod warunkiem jednak zaoferowania mu innej pracy, do której pracownik posiada kwalifikacje lub „może je z łatwością nabyć”, a jednocześnie będzie w stanie wykonywać pracę „w sposób zapewniający prawidłowe funkcjonowanie zakładu pracy”. Pracownik może nie wyrazić zgody na nową pracę. Treść przepisów jest wyjątkowa niejasna, co może budzić poważne problemy z ich stosowaniem.
Pracodawcy mają nadzieję, że członkowie Komisji wezmą pod uwagę praktykę funkcjonowania firm i nie będą tworzyć przepisów, których wykonać się nie da.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat