Rezygnacja z nowej pracy - konsekwencje
REKLAMA
REKLAMA
Dostałeś nową pracę. Mija dzień lub kilka godzin, a Ciebie dopada przerażenie i myśl: „Co ja narobiłem?!”. Zastanawiasz się nad odejściem. Być może już podjąłeś decyzję o rezygnacji. Czy na pewno warto? A może lepiej dać sobie czas?
REKLAMA
To naturalne i rozsądne, że martwisz się, jak odejście z nowej pracy może wpłynąć na Twoją karierę. Jeśli zdecydujesz się na ten krok, być może będziesz musiał stawić czoła kłopotliwym konsekwencjom.
Redakcja poleca: Zatrudnianie i zwalnianie pracowników – praktyczny poradnik (książka)
Twój nowy szef i współpracownicy będą źli
Myśleli, że Twoje miejsce zostało obsadzone i będą mogli z powrotem wrócić do swoich obowiązków. Jeśli odejdziesz, będą musieli od nowa przechodzić proces rekrutacji.
Już nigdy Cię nie zatrudnią
Wiele firm ma listę pracowników „niespełniających warunków do ponownego przyjęcia”, a są na niej szczególnie Ci, którzy w ekspresowym tempie porzucili nową posadę.
Zbyt łatwo będziesz odpuszczał
Jeśli raz porzucisz pracę po kilku dniach czy godzinach, w przyszłości może okazać się, że szybciej będziesz rezygnował, gdy cokolwiek w nowej pracy nie będzie Ci odpowiadało, zamiast dać sobie więcej czasu. Efekty takiego zachowania będą naprawdę marne i możesz zacząć mieć problem ze znalezieniem satysfakcjonującego zatrudnienia.
Istnieje także druga strona medalu. Bez względu na to, czy zrobisz to wcześniej, czy później, każda rezygnacja z pracy pociąga za sobą stres i wpływa na Twoją psychikę. Pomyśl także o tym, że w dłuższej perspektywie Twoje działania mają wpływ również na innych, np. na pracodawcę i jego finanse.
Musisz podjąć decyzję. Jeśli już zadajesz sobie pytanie, czy powinieneś odejść, prawdopodobnie jesteś jedną nogą za drzwiami. Nie myślałbyś o tym, gdyby nie było ku temu podstaw. Jeśli jesteś przekonany do decyzji o odejściu, nadszedł czas na przejęcie kontroli nad stratami – radzi Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl
Aby zminimalizować negatywne skutki szybkiej rezygnacji:
Zrezygnuj osobiście
Twój nowy szef zasługuje na bezpośrednią informację. Powinieneś osobiście poinformować go o powodach swojej rezygnacji. To nie czas na e-mail, telefon czy – najgorsze z możliwych – zniknięcie bez słowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Bądź szczery i skruszony
Może kusić Cię próba wytłumaczenia się poprzez fikcyjną wymówkę np. „Mój dziadek zmarł”, „Przeprowadzam się do innego miasta” lub „Nie radzę sobie ze studiami”. Nie rób tego. W takiej sytuacji tylko prawda może Cię obronić. Nie rób wymówek – wytłumacz, co jest prawdziwym powodem Twojej rezygnacji, skupiając się na odczuciach i obawach, że Twoje pozostanie nie wniosłoby żadnych korzyści.
Zaproponuj, że zostaniesz dopóki nie zatrudnią kogoś innego
Dzięki temu nie spalisz za sobą mostów. To normalne, że czasem nie pasujemy do nowego miejsca czy obowiązków, ale zawsze trzeba zachowywać się profesjonalnie.
Następnym razem lepiej się zastanów
Zanim podejmiesz kolejną pochopną decyzję, przemyśl solidnie swój wybór. Odchodzenie z pracy nie jest niczym przyjemnym, dlatego następnym razem warto poświęcić więcej czasu na sprawdzenie, czy to ta właściwa praca – podpowiada Małgorzata Majewska.
Zadaj pytanie na FORUM!
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat